Dokładnie tydzień temu przypadkiem stałem się właścicielem 140 konnej bestii zwanej 147. Przypadkiem bo szukałem..... Seata Leona (i innych golfopodobnych) ale ja już tak mam że nie znajduję tego czego szukam....
Wpakowałem 3 tysiące w ogarnięcie autka i oby jeździło
Co ciekawe w mojej "mieścinie" 147 jeszcze żadnej nie uraczyłem.
Już uraczyłem....nawet dwie sztuki