Na 90% pada mi wariator. Jest klekotanie i specyficzne warczenie silnika. Pytanie do użytkowników, którzy mieli taką usterkę: czy padający wariator przekłada się na to, że podczas jazdy jest dużo głośniej w kabinie? Próbuję zlokalizować co jest powodem tego że w środku powyżej 2.500 obrotów nie da się wyrobić z hałasu, ale nie mam pojęcia... Wydech sprawny.
Pytanie z innej beczki. Czy mogę wymienić/zregenerować sobie wariator, a potem za jakiś czas wymienić rozrząd, czy muszę (lub powinienem) rozrząd z wariatorem zrobić jednocześnie?