Witam
W skrocie. Rozrząd robilem 50kkm temu, w piatek po wyjechaniu z pracy dym i smród spod maski :/ auto zgasło błąd silnika. Pierwsza diagnoza pasek rozrządu tarł o osłony ;/ Po dotarciu do domu i rozbiórce okazalo się że:
- pompa wody valeo ciekła na walku i dostala luzu
- zsunął się pasek ktor tarł o osłony
- pasek lekko zeskoczyl z rolki prowadzącej
Nasunełem delikatnie pasek i obkręciłem wałem znaki na wale i rozrządzie się pokryly
Wymieniełm wszystko paserk, rolke napinacz i pompe. Niestety auto nie pali. Komputer pokazuje bład położenia wałków.
Ponowna rozbórka. I teraz rozkręciłem zaślepke na walku i moje zdziwienie, blokadę w wałek moge wsazdić przy innym położeniu zębatki tzn jak zębatke ustawie zgodnie ze znakami czyli nacięciem i kropką na obudowie to nie ma szan zablokować wałek. Kręce lekko w prawo coś koło 10 zębów i jest miejsce na blokade ?
Składać przy takim ustawieniu cyli zablokowany wałek i nie patrzyć na zębatkę ?
Sory za błędy ale od rana siedze w garazu z laptopem.
Pozdrawiam
- - - Updated - - -
Ustawiłem zgodnie z blokadą pokryl sie znaki na pasku
Autko kręci jak powinno ale mam bład świec żarowych, w sumie to wcześniej już się zapalał ale nie zdąrzyłem wymienic.
Teraz nie wiem czy auto nie pali przez swiece czy z innego powodu.
Ma ktos linka do tematu jak wymienić swiece w jtd :/