Zmierzyłem temp. termometrem. Zadana na wyświetlaczu 16st. a z nawiewu 26st. Przy czujniku było 12st.
I wygląda na to że tym którzy lubią ciepło, bardzo ciepło, to nie przeszkadza. Ale są tacy (chyba w mniejszości) którzy nie muszą zimą jechać w krótkim rękawie i im taka praca nawiewów przeszkadza. A szczególnie jeżeli jedziesz autem powiedzmy pół godziny i zimą czujnik nie załapie nawet 17st. i będzie dmuchać gorącym.
Alflg na szybę właśnie czuć to ciepło najbardziej. Jak znajdę jakąś Alfę w okolicy Rybnika to sprawdzę jak to faktycznie jest. Chyba że faktycznie mam coś zepsute to odszczekam wszystko. Ale z tego co tu czytam to są tacy którzy mają tak samo.
Sprawdź MESem odczyt z czujnika temperatury wnętrza, czy wszystko gra.
Generalnie tak działa climatronic w każdym samochodzie - porównuje obecną temperaturę wnętrza do zadanej i dąży do jak najszybszego osiągnięcia jej. Jak będziesz miał ustawione 20°C to latem będzie chłodzić jak się wnętrze nagrzało, a zimą dmuchać ciepłym żeby nagrzać. Proste.
W panelu poliftowym jest analogicznie - działa to tak, że dąży to zadanej temperatury na "auto" i później zmniejsza temp i siłę nadmuchu. Jedynie jak zostawić na manualu to będzie dmuchać cały czas taką samą temperaturą.
To ja jeszcze dodam na swoją obronę, że poszperałem na forach innych marek i wychodzi jednak na moje. Czyli na uszczęśliwienie na siłę kierowcy. Cytat taki z forum Opla:
"Chwila moment. Oprócz Astry mam jeszcze Fiata Bravo z klimatronikiem i kiedyś na forum Fiata natknąłem się na bardzo podobny temat, gdzie ktoś narzekał, że ustawia na panelu 16 stopni i leci mu gorące powietrze, więc musi nawet w chłodne dni używać klimy. I wszyscy mu tam pisali, że nie rozumie jak działa klimatronik, i że tak właśnie ma działać. Temperatura jaką ustawia użytkownik to nie jest temperatura powietrza jakie wylatuje z kratek, tylko temperatura docelowa w kabinie. Jeśli ta temperatura jest niższa niż nastawiona, to sterownik będzie dmuchał gorącym aż dogrzeje do tej temperatury. Tak jak termostat w domowym ogrzewaniu. No to jak to w końcu jest? Bo z moich obserwacji wynika, że to prawda. Na panelu ustawione 16 stopni, rano gdy w aucie jest chłodno dmucha ciepłym, w południe gdy w aucie jest ciepło dmucha chłodnym. W Astrze jest podobnie."
"Dlaczego jest to problemem? Gdy jeździmy w kurtkach krótkie dystanse do 30min jazdy i tak wcześniej czy później będzie nam ciepło/gorąco. Bez znaczenia czy ustawimy 24st czy 18st. Wychodzi na to że jedynym rozwiązaniem jest permanentne włączenie klimatyzacji (pomijam fakt zdrowotności).
Bo inaczej się nie da. Zresztą w drugą stronę też to działa. W autach bez klimatornika (pokrętła bez regulacji temperatury) na zimowe jazdy wystarczy włączyć dmuchawę na 1 i po zagrzaniu się silnika wybrać odpowiednio ciepłe ustawienie. Tym samym z nawiewów cały czas będzie leciało ciepłe powietrze bez znaczenia na temperaturę zewnętrzną i inne życzenia czujnika temperatury. W Astrze J z kolei jeżeli co jakiś czas nie będziemy podkręcali tej temperatury o stopień dwa po czasie zrobi nam się zimno, wyczuwalne po godzinie i więcej jazdy. Oczywiście wszystkie te sytuacje o których wspomniałem zakładają wyłączoną klimatyzację.
Na górę
"
Czyli są kierowcy którym przeszkadza to dążenie do ustawionej temp. Ale z obserwacji stwierdzam że tacy jak ja są w mniejszości.
Ostatnio edytowane przez Alfi ; 12-12-2022 o 14:19
Jeżeli komuś przeszkadza sposób działania climatronica to niestety musi szukać pojazdu bez climatronica. Innego wyjścia nie ma
czyli idac Twoim tokiem myslenia , na zewnatrz jest -20 a Ty ustawiasz sobie 18 , i czekasz az temp w kabinie ,przy lecacym z nawiewów 18stopniowym powietrzu sie podniesie nim dojedziesz do celu , no to gratuluje
Nie. Mój tok myślenia jest taki. Jadę do pracy 30min. na dworze może być temp. w przedziale minus kilka stopni wzwyż, a mi wystarczy ustawić z nawiewów 19 st. Tak samo wiosną czy jesienią. Po jaka cholerę ma dmuchać 26 jeżeli na zewnątrz jest 5 st. a ja siedzę w kurtce i wystarczy mi nawet 18. Może zadana temp. jest dobra na trasę, ale przy kubaturze Alfy, a już kombi w szczególności, zimą czujnik nigdy nie wychwyci zadanej temp. Ja tam w 156 nie narzekałem na pracę nawiewów, a tu się rozczarowałem.
Ty podajesz jakiś ekstremalny przykład. Taka temp. ile dni w roku się trafi? A ile dni w roku jest kilka stopni powyżej lub poniżej zera? A wystarczyło zostawić możliwość wyłączenia auto. I każdy byłby zadowolony.
I kwestia najważniejsza. Co to za problem przekręcić pokrętło na 30st. jak ktoś chce ten żar z nawiewów? Czujesz że ci w kurtce już za ciepło, zmniejszasz na 20. Natomiast brak możliwości ustawienia swojej temp. z nawiewów to już problem. Bo musisz się zatrzymać i ściągnąć kurtkę. To tak trochę wyolbrzymiając.
I dodam jeszcze pytanie. Jaki jest sens projektować panel klimatyzacji ze skalą co pół stopnia skoro i tak przeciętny kierowca nie jest w stanie takiej temperatury uzyskać ani z nawiewów ani w aucie?
Ostatnio edytowane przez Alfi ; 16-12-2022 o 08:32
Temperatura na panelu oznacza zadaną temperaturę wnętrza, do jakiej będzie dążył klimatronik. Będzie ona zbliżona do temperatury powietrza z nawiewu dopiero, gdy temperatura wnętrza osiągnie zadaną wartość. I jest całkowicie słuszne rozwiązanie.
Jeżeli ono Tobie nie odpowiada, możesz nie korzystać z trybu automatycznego. W moim polifcie po przekroczeniu 50 st C płynu chłodniczego nawiew automatycznie zwiększa prędkość, zawsze. Może to być irytujące, ale nauczyłem że w tym momencie wciskać minus i zostawiać na dwóch kreskach jeśli jadę niedaleko - nie ma potrzeby ogrzewać kabiny. I w zimie mam ustawione na 16 stopni, jadąc w kurtce jest to dla mnie wystarczające.
Układ wentylacji w 159 działa bardzo dobrze, nie ma co narzekać. Gorzej jest np. w Oplach, gdzie parujące szyby są rzeczą naturalną...
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
ja włączam naqwiewy na nogi i siła nawiewu juz mi nie przeszkadza
Ten gorący nawiew na nogi przynajmniej dociera do czujnika temp. i po ok.30min powietrze leci troszkę jakby chłodniejsze. Zauważyłem że nawiew strasznie odbiera temp. silnikowi. Przynajmniej u mnie. Do 50 st. idzie szybko, chyba 3km wystarczy w takie mrozy. Ale wystarczy włączyć nawiew nawet na jedną kreskę i w mieście muszę przejechać min. 12km żeby dobiło do 80st. Ale kiedy zejdę z nawiewem do zera(bez kreski) to temp. idzie dużo szybciej w górę. Ale to tylko można zauważyć jak ktoś ma apkę na telefon połączony z ELM po BT. Ja akurat mam radio dotykowe i lubię czasem zerknąć na odczyt z czujników w aucie (torque).