To i ja się odezwę, bo wstawiam do nich samochód co pół roku na 10 do 14 dni od dwóch lat zawsze proszę o jazdę samochodem, żebym odbierał w 100% sprawdzony, no i teraz tak, jakim cudem w twoim przypadku przybyło 200 kilometrów, a w moim nigdy nie przybyło więcej niż 3 kilometry w ciągu tak długiego czasu. Poza tym kto był u Pabla to widział że oni nie mają się czasu wysrać, a co dopiero jeździć czyimiś samochodami, ich zajdy próbne też widziałem- samochód zostaje zapalony, jak trzeba chodzi aż się rozgrzeje, następnie z kilometr może dwa w jedna stronę po asfalcie i dziurach i nawrotka.
I mój psi ryj mi coś mówi ze ktoś tu kantuje, bo w tamtym roku o ile mnie pamięć nie myli w sierpniu warsztat był nieczynny, bo miałem jakieś gówno do wymiany, a tu kicha na poczcie była informacja.