Witam.
Problem polega na tym że stojąc w korku przy włączonej klimatyzacji silnik zaczyna się grzać dochodząc do przed ostatniej kreski niezależnie czy na polu jest 10stopni czy 30....Raz zdarzyło się że wywaliło mi płyn chłodniczy ;/. Jadąc normalnie silnik dochodzi lekko za 90 a później spada temp.Jest to trochę dla mnie dziwne ponieważ temp silnika powinna być niższa niż normalnie ,wszystkie fazy załańczają się wentylatora,Może być to przyczyna zatkanej chłodnicy lub nie dobitek klimatyzacji ?
Pozdrawiam