Mój problem jest dość podobny do problemu Rafcia, który pisał o tym kilka miesięcy temu. http://www.forum.alfaholicy.org/lpg_...szarpanie.html
Sytuacja wyglądała następująco. W czasie jazdy z Łodzi do Szczecina zatankowałem gaz w Granowie i po przejechaniu około 150km na S3 przy prędkości przez dłuższy czas utrzymującej się w okolicach 120km/h pojawił się błąd silnika, samochód zaczął tracić moc i szarpać. Podłączyłem pod komputer i odczytałem błędy.
Próbując ruszyć na LPG samochodem mocno szarpało więc przełączyłem na benzynę i pojechałem dalej. Na benzynie nie było jakiegokolwiek problemu. Następnego dnia podczas jazdy przełączyłem się na gaz i przez jakiś czas wszystko było ok, po czym samochód zaczął szarpać i natychmiast pojawiły się błędy silnika i piszczał co chwilę, że jest coś nie tak. Po przełączeniu na benzynę wszystko wróciło do normy.
Pytanie jest podstawowe - czy winowajcą może być tu kiepskiej jakości gaz? Pojawiajace błędy zapłonu mogą sugerować, że coś nie tak jest ze świecami lub przewodami. Wcześniej szarpanie (lekkie) pojawiło mi się raz ale było to już gdy miałem mało gazu więc możliwe że taki objaw dawał przy jego zbyt małej ilości w butli. W tej chwili samochód zaraz po przełączeniu na LPG traci moc, piszczy i pojawia się kontrolka silnika sygnalizując te dwa błędy oraz pojawia się szarpanie. Do wymiany na pewno jest filtr gazu bo samochód ma w tej chwili przejechane 149,3 tys. km a miał mieć wymieniony filtr gazu z tego co widzę przy 148tys.
Parametry mojej instalacji:
Reduktor: KME
Zawór gazowy: Valtek
Wielozawór: Tomasetto
Obudowa wielozaworu: KMBF
Zawór tankowania: Tomasetto
Przełącznik/centralka: Diego
Układ elektroniczny: Diego
Instalacja montowana przez poprzedniego właściciela - nadaje się do tego silnika?