Witam, tak jak w temacie niestety moja alfa 166 2.4 jtd 136km 99r którą dostałem w rozliczeniu, miała na początku problem z odpalaniem na ciepłym silniku czasem odpaliła, lecz głównie był duży problem jak auto zgasło.. Na zimnym auto odpalało i po rozgrzaniu nie gasła sama. Co ciekawe dodam ze auto nie odpalało na plaka, raz było odpalone na pych bo niestety zgasła w trasie..Ale po tym fakcie udałem się do mechanika który powiedział że to na 100% czujnik położenia wału. Pojechałem do mechanika na 2 dzień by naprawić biedna alfe, oczywiście " marchewka" paliła się, czasem gasla przy pewnych obrotach znow się zapalala. Podłączyliśmy pod komputer na odpalonym wyskoczył błąd obwodu 5 garów... Auto zgasilismy znów podlaczylismy pod komputer wyskoczył błąd p1320. Wymieniony został czujnik wału, auto po tej operacji przestało odpalac na zimnym silniku ( zamiana na stary czujnik wału nie sprawiła ze auto znów odpalało na zimno) .. Został sprawdzony rozrząd który okazał się ok.. Podjęte kolejne kroki wymiana czujnika wałka rozrządu.. ( stary był mocno odgięty) no niestety auto dalej udawało trupa.. Kolejne było sprawdzenie bezpieczników, przekaźników, czyszczenie styków+kontakt , delikatnie oczyszczone zasniedziale styki wszystko ok.. Po podłączeniu pod fiatowski komp wszelkie parametry były uznane przez mechanika za dobre prócz cisnienia paliwa które pokazywalo 0 ( na zgaszonym) no i nadal po wymianie 2 czujnikow jest błąd p1320. Zmieniłem też zawór ciśnieniowy na pompie (od 1.9 jtd) bo mój ktory siedział w pompie nie miał tej igielki... Byłem pewny że koniec moich problemów. Lecz po zamontowaniu zaworu auto dalej nie raczy samo odpalac co najlepsze ( albo i nie) auto zaczęło odpalac na plaka. A podczas próby uruchomienia silnika wyskakuje "marchewka" i nie odpala , odrobina plaka stawia konie na nogi, lecz nie tak powinno wyglądać uruchamianie alfy... Panowie pomóżcie brak mi pomysłów, wiem że temat 100tys razy przerabiany ale nie znalazłem pomocy w innych tematach..