Wymiana żarówki światła mijania i postojowej

[peenbe]

A ja chlopaki przy wymianie postojowej ,wyjalem niechcacy konektor od dlugich swiatel z lewej strony i nie swieci mi to dlugie :/ nie widze za cholere gdzie wetknac spowrotem ten konektor ,ale moze lusterko faktycznie pomoze ,rece mi opadaja ,juz nie mowie o krwawieniu

[dafi1985]

Koledzy, wymiana żarówek nie jest taka straszna, największym problemem jest odkręcenie zapieczonej pokrywy

[Rafal2222]

wymienialem ostatnio zarowki i mam problem gdyz w jednym reflektorze zarowka mijania H7 byla zamontowana wypustkiem w dol a w drugim wypustkiem w gore. Wydawalo mi sie przy montazu ze latwiej i luzniej wchodzi wypustkiem w gore i tak zamontowalem, prosze powiedzcie mi jak ma byc prawidlowo???

chodzi o reflektory po FL.

ktory montaz jest prawidlowy???

wypustkiem do góry

[Maro1500]

a w modelu przed lf tez obie do gory? bo mam pewne obiekcje... mi pasuje z boku, albo pod katem... ja niewiem magia czy co

[Mati156]

Ja nad mijania 1 razem spędziłem godzine i odkręcałem ten plastik co jest od strony kierowcy żeby mieć lepszy dostęp. Teraz pewnie zrobił bym to w jak kolega wyżej w 15 min. Ale powiem wam że problem będę miał dopiero przy wymianie postojówki ponieważ nawet nie potrafie odkręcić tego kółka plastikowego co jest pierwszą rzeczą siłą próbuje i nic może teraz głową spróbuje

[rolek]

a w modelu przed lf tez obie do gory? bo mam pewne obiekcje... mi pasuje z boku, albo pod katem... ja niewiem magia czy co

Obie żarówki wypustkiem do góry

[ledeburyt]

Witam,
Koledzy dafi1985 i Mati156 wspominają o zapieczonej pokrywie (tym pierwszym plastikowym elemencie, który trzeba odkręcić żeby dostać się do żarówek). U siebie ostatnio wymieniałem spaloną prawą pozycyjną i od razu chciałem wymienić też lewą ale nie dałem rady odkręcić tej plastikowej pokrywy i dostać się do żarówki. Sama wymiana nie jest prosta ale udało mi się wymienić pod sklepem w czasie zakupów mojej drugiej połowy - najważniejsze to zachować spokój Stara żarówka była wsadzona do góry nogami dlatego ciężko było odpiąć klamrę z metalowego drucika.
Ale lewej pokrywy nie dałem rady nawet ruszyć. Piszecie, że może być zapieczona a mi bardziej wygląda to na zniszczony gwint - ktoś kiedyś zakręcił na siłę i przekręcił.
Jak poradziliście sobie z tą pokrywą u was? Noszę się z zamiarem wyjęcia całej lampy ale może ktoś poradził sobie w inny sposób bez wyciągania całej lampy?
Robert

[rolek]

Tam nie ma gwintu są trzy zaczepy. Spryskaj kilka razy obficie łączenie pokrywki z lampą jakimś smarem penetrującym typu wd40. Ja tak zawsze odkręcam oporne dekielki od lamp. Jeśli już odkręcisz przesmarują uszczelkę olejem- nie będziesz miał problemów przy kolejnej wymianie żarówki

[Maro1500]

Ok, dzieki, zrobi sie troche cieplej ide to zweryfikowac

[dafi1985]

Ja użyłem troszkę bardziej drastycznych metod i pokazałem jej, że to ja jestem facetem i ja jestem silniejszy Wziąłem śrubokręt i uderzając w niego (z uczuciem miłości mimo wszystko) powoli odkręciłem nawet nie niszcząc pokrywki. A co do WD40, reaguje ono z uszczelkami więc pryskać nie radzę, bo lampa się może później rozhermetyzować, bardziej polecam silikon w spray'u.