Alfa Romeo 145 jako pierwszy samochód - nada się?

[mmax88]

Witam!
Nadchodzi w życiu człowieka taki bardzo smutny moment, kiedy kończą się studia, trzeba sobie znaleźć pracę i zacząć tzw. dorosłe życie. W moim przypadku, ta niechciana chwila nadchodzi bardzo szybkimi krokami. Ponieważ jest duże prawdopodobieństwo, że staż, który odbywam, przerodzi się w pracę na etacie, a comiesięczny dopływ gotówki zwiększy się do jakiś akceptowalnych wartości (choć bez rewelacji niestety), zaczynam rozglądać się za swoim pierwszym w życiu własnym samochodem. Kocham samochody i już nie mogę się doczekać, kiedy wsiądę do swojego pierwszego Oczywiście wzrok swój skierowałem ku ukochanej Alfie. Plany mam takie, żeby po zarobieniu konkretniejszej gotówki i nabraniu doświadczenia za kółkiem, kupić sobie 147 (wiem, że dla wielu z Was to nie jest 'konkretniejsza' gotówka, ale ja jeszcze student jestem) - niby można wziąć kredyt, ale nie chcę zaczynać kariery z kredytem na plecach. Dlatego szukam czegoś tańszego. Po tym przydługawym wstępie (wybaczcie) przejdę do konkretów:
Przeglądając różne strony internetowe, fora, portale (oczywiście z głównym naciskiem na Alfaholicy.org!) zacząłem myśleć o kupnie Alfa Romeo 145. Podobno świetnie się prowadzi (choć tutaj podobno lepsza jest 155), w wersji z silnikiem diesla nie pali ogromnych ilości paliwa, a naprawy są dość tanie (ponoć części wspólne z fiatem). Pytanie do Was - na ile to prawda, ile w tym niedopowiedzenia, ile półprawd itd itp? Oprócz 145 myślę również o 155 - opinie generalnie lepsze, choć tutaj nie wiem jak z awaryjnością, cenami napraw itd. No i kwestia wielkości, czy 155 jest dużo większa od 145?
Czego oczekuję od samochodu? Pieniądze mam (planuję mięć) niewielkie, więc nie wymagam nie wiadomo czego:
- dobrego prowadzenia
- niezbyt wygórowanego spalania (nie, nie bardzo widzi mi się LPG)
- niezbyt drogich części
- niewielkiej awaryjności
- demon prędkości to nie musi być, w dużej mierze ma to być samochód do nauki.
No właśnie, tutaj poruszyłem dość ważny temat. Prawko mam już czas jakiś, ale zbyt wielu kilometrów nie zrobiłem. Można powiedzieć, że mój poziom umiejętności prowadzenia samochodu jest (ekhem) co najwyżej średni. Dlatego też ważna jest kwestia tego, czy będę w stanie opanować ten samochód (w którymś z tematów na tym forum odradzano zakup Alfy 75 właśnie ze względu na potencjalne problemy z jej opanowaniem przez początkującego). Czy będzie to samochód, który mogę wykorzystać do podnoszenia swoich umiejętności?
Kolejna kwestia - ile pieniędzy muszę mieć przygotowanych na zakup któregoś z tych aut w dobrym stanie? Na otomoto można nawet za 3 tysiące kupić, ale wątpię, czy 'bardzo dobry stan techniczny' oznacza coś więcej niż to, że stoi na 4 kołach...
Bardzo proszę o pomoc w powyższych kwestiach. Dodatkowo, jeśli uważacie, że 145 lub 155 to dobry wybór na początek, to prosze o uzasadnienie. Jeżeli uważacie, że powinienem wybrać inny samochód, również proszę o wypowiedź.
Wracając do kwestii finansowych - będę chciał kupić jak najtaniej (dość logiczne), ale przy zastrzeżeniu, że ma to być samochód zadbany, w dobrym stanie. Nie chcę kupić wozu za 2 tysiące i przez pierwszy miesiąc włożyć w niego kolejnych 5 tysięcy... Myślę, że koło 5 tysięcy będzie kwotą, jaką będę dysponować. Jeśli trzeba będzie, poczekam trochę i dozbieram.
Jeśli dotrwaliście aż do tego miejsca, to chapeau bas! Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam!

[rafal_155]

nie chce mi się czytać całego tekstu ale tak:
- alfa nieważne jaka by była wyczyści Cię z tej gotówki ładnie
- przejedź się 145 i 155 jak nie będziesz wiedział, która lepsza to 155 nie jest dla Ciebie.

[75andrew155]

Na pierwsze auto 145 jest moim zdaniem bardzo dobrym pomysłem, za zadbany egzemplarz można dać 6-7tyś i zdaje się że ekonomiczniej bedzie przygladać się 145 z silnikiem JTD , części są tanie ( fiat) bardzo dobra trakcja i dośc precyzyjny układ kierowniczy. 155 to tylko z silnikiem ośmiozaworowym lub V6 ale z niskimi kosztami eksploatacji to ma mało wspólnego ze względu na spalanie

[Dawid_S]

Ja mam 155 jako drugie auto (po Passacie B3 1.8 90km). Nie bierz jako pierwsze Zwłaszcza w cenie 5 tys, bo moja kosztowała 3,5 tys, ale zaraz doszło 1000zł na naprawy (a i tak nie było pięknie), kolejne pieniądze w miarę czasu zostały wchłonięte przez stacje benzynowe

[1990mb]

niestety samochody dostępne na polskim rynku wtórym ( nie mówie tu o bellach z forum) sa w dość przecietnym stanie. I kupujac auto musisz sie liczyc ze cos tam bedziesz musiał wymienic. W duzej mierze sa to jakies tam czesci eksploatacyjne, co jednak pochłonie troche kasy. Za ta kwote mozesz juz poszukac czegos naprawde fajnego. Rozumiem że celujesz w diselka ale jakiego starego, niezniszczalnego TD czy nowszego i pewnie żwawszego JTD?
Ja kupiłem 145 jako pierwsze auto i wcale nie narzekam. Trochę juz w niego włożyłem, ale to bardziej moje moja chęć wymiany niż jakies poważne usterki.
Jeśli nie spieszy ci sie az tak bardzo z kupnem, patrz na forum, moze bedzie cos fajnego na sprzedaz. A zawsze z forum bedzie moze droższe ale pewniejsze autko.
pozdrawiam 1990mb - MICHAŁ

[evo]

Ja mam 145 JTD, jest to mój pierwszy samochód, studiuje w trybie dziennym i kupiłem go i utrzymuje z własnych dochodów i daje rade, także nie jest to drogi samochód, pod warunkiem że nie kupi się "picowanej" sztuki - ale to się tyczy każdego samochodu. Warto kupić egzemplaż o 2 tysiace droższy z dobrych rąk (forumowych) od średniej ceny rynkowej, bo to jest po prostu czysta oszczędność, nie musisz potem usuwać niespodzianek. Autko fajnie się prowadzi, zwłaszcza po śniegu na seryjnym zawieszeniu leje nie jedno 120-130 konne auto, za sprawą fajnej przekładni kierowniczej (2,2 obrotu) - szybka reakcja na skręt. Jest to bardzo fajne autko, nie tak szybkie, nie tak ładnie brzmiące jak 155 V6, ale odpycha się do przodu całkiem ochoczo, a na Bilsteinie B6 elegancko śmiga w zakrętach

[mmax88]

Czyli jak rozumiem, jeśli mam zamiar choć trochę liczyć się z wydatkami, lepiej odpuścić 155

Celuję w diesla, ale w którego, do końca nie wiem. Z jednej strony, o TD słyszałem głównie, że naprawdę niezniszczalny silnik (chyba, że ktoś chce go zarżnąć), natomiast o ile wiem, były one montowane w 145 sprzed FL, a więc w starszych. Dlatego zastanawiam się raczej nad nowszym, JTD. Jak pisałem, demon szybkości to nie musi być, więc te bodaj 90KM z silnika TD powinno mi wystarczyć. JTD wygrywa póki co tylko z powodu rocznika - jakoś tak wydaje mi się, że lepiej kupić nowszy egzemplarz. Chociaż przy tym wieku, 2 lata to już nie jest aż tak wielka różnica...

[75andrew155]

Czyli jak rozumiem, jeśli mam zamiar choć trochę liczyć się z wydatkami, lepiej odpuścić 155

raczej sobie odpuść

JTD wygrywa póki co tylko z powodu rocznika - jakoś tak wydaje mi się, że lepiej kupić nowszy egzemplarz. Chociaż przy tym wieku, 2 lata to już nie jest aż tak wielka różnica...

Zdecydowanie JTD bierz pod uwagę to są dużo lepsze silniki od TD pod wieloma wzgledami.
Ja jak bym miał się decydować na 145 to z uwielbieniem i wywieszonym jęzorem szukałbym 145 z silnikiem boxera ale nie o mnie tu chodzi

[1990mb]

Zdecydowanie JTD bierz pod uwagę to są dużo lepsze silniki od TD pod wieloma wzgledami

oczywisćie że JTD sa duzó lepsze i w ogóle nie ma co porównywać je, szczególnie pod wzgledem technologicznym. Ale fajne JTD nadal sie cenia ( i słusznie bo to roczniki 99 i 00 ). dlatego ja mam wysłużonego TD, ale nie narzekam na moja 'żyletke'

[mmax88]

Zdecydowanie JTD bierz pod uwagę to są dużo lepsze silniki od TD pod wieloma wzgledami.

mógłbyś rozwinąć tą część swojej wypowiedzi??
Czyli póki co mam w miarę wyklarowany pogląd na sprawę - szukać 145 JTD... Mam nadzieję, że jak już uzbieram pieniądze, ktoś z forum postanowi zakupić 'lepszy/nowszy model' i umożliwi mi zakup swojej belli