Ściągacz 250zł, klucz dynamometryczny prawie 100zł (ten już napewno muszę kupić - możecie jakiś polecić?), imbusy też będę musiał zakupić chyba - robią się nie małe pieniadze...
Dżeju wielkie dzięki :)
Printable View
Ściągacz 250zł, klucz dynamometryczny prawie 100zł (ten już napewno muszę kupić - możecie jakiś polecić?), imbusy też będę musiał zakupić chyba - robią się nie małe pieniadze...
Dżeju wielkie dzięki :)
Pytanie pierwsze - po co?
Gumy stab robisz spokojnie bez opuszczania sanek, wystarczy poluzować kilka śrub. Nawet jeżeli obejmy są jeszcze fabrycznie zespolone.
Jest bardzo prosta, zrobie to na parkingu pod blokiem - z wyjątkiem może gum staba, bo nie chciałbym się kłaść pod auto na brudnej ulicy, ale w garażu z płaską podłogą jak najbardziej do zrobienia.
No właśnie nie mieszaj - bo wzystko to co jest tu opisane, osoba wiedząca w którą strone kręcić śrubki zrobi bez problemu.
to albo szlifierka albo brzeszczot, osobiście wybieram drugą opcje - brzeszczotem wszędzie dojdziesz.
Po cholere płacić ponad 200zł za kawałek metalu ?
Podstawowy ściągacz kupisz za 15zł - ale potrzebujesz do niego młotka,
Ja kupiłem ściągacz na śrubę, pasuje do wszystkich sworzni w alkach, zapłaciłem całe 27zł ( teraz kosztuje coś koło 32) W każdej castoramie na stoisku z prostownikami, podnosnikami itd. bardzo ale to bardzo wytrzymały,
przeżył już ponad 12 wymian zawieszenia w alfach i nie tylko, porządny gwint i śruba drobnozwojowa zapewnia pewność pracy.
Ogólnie. Potrzebujesz zdecydowanie po 2 płaskie 17, 19, płaską 15, 13, tak samo po jednej nasadce do kompletu, długa przedłużka do klucza, rura do przedłuzenia, długi majzel,
Zamiast inwestować tyle pieniędzy w niepotrzebne rzeczy - zagadaj z jakimś mechanikiem, że za jakieś piwko wypożyczyłbyś klucz dynamo. nie ma sensu za niego płacić. Bo więcej jak za wymiane, zapłacisz za narzędzia - więc gdzie tu oszczędność ?
Ogólnie sprawa bardzo ale to bardzo prosta. Do ogarnięcia spokojnie w jeden dzień. Dużo ułatwia klucz udarowy. Kiedy nie mam dostępu do pneumatyka, w bagażniku śmiga takie cudo, które podłączasz pod 12v w zapalniczce - w zawieszeniu jeszcze nie trafiłem śruby której nie ruszyło ( z wyjątkiem tej łączącej widełki amortyzatora z amortyzatorem, ale tam bez palnika nie ma sensu podchodzić ;)
http://www.jula.pl/klucz-udarowy-1-2-12v-009020
Jak masz pytania wal śmiało. Operacja przy takiej skali jest dużo prostsza, bo rozbierając cały zawias unikasz problemów z wyciąganiem pojedyńczych elementów utrzymywanych przez reszte.
- - - Updated - - -
Jeżeli planujesz poduszki amorów to potrzebujesz jeszcze przelotowe klucze fajkowe 17 i chyba 22 na tył, do kupienia w każdym ogólnobudowlanym na sztuki ( coś koło 7-9zł za sztuke) no i ściągacze do sprężyn - te też mozna pożyczyć, ale na allegro dorwiesz juz za około 40zł.
A ja Ci tylko mattom powiem że nawet żarówki bym Ci nie dał wymienić w moim aucie. Nie twierdzę że nie potrafisz, twierdzę że nie podoba mi się metodologia Twojej pracy. Zdecydowanie wolałbym kupić lub wypożyczyć cały komplet i zrobić to porządnie ale to tylko moja opinia
Metodologia kup wszystko co Ci się nie przyda jest dobra ? OKEJ
w takim wypadku najlepiej kup sobie od razu warsztat cały - bo przecież coś się zawsze przyda z niego.
Skoro można to wszystko zrobić za odsetek pieniędzy, który karzecie wydać koledze, to szczerze was nie potrafie zrozumieć.
Wszystkie niezbędne narzędzia można wypożyczyć - ale skoro lepiej jest coś kupić na jedną robotę - to tylko pogratulować zasobności portfela.
Bawię się troszkę w takie remonty zawieszenia po znajomych i dopiero po którejś wymianie zdecydowałem się na kupno ściągaczy itd - ale nigdy nie pomyślałem nawet, żeby wydawać tyle kasy w błoto.
A co do żarówki - nie będę się polecał, bo nie lubię teoretyków, którzy piszą jak się robić powinno, a nie jak się faktycznie robi.
A tak parafrazując cały temat - vademecum każdego alfisti
http://forum.alfa156.net/forum/forum...TID=45177&PN=1
Po prostu - nie wymieniłeś zawiasu w alfie - nie mieszaj, bo doradzając tylko pogłębiacie kolegi koszty.
Nie będę polemizował. Niektórzy używają młotka, a inni ściągacza. Moja Alfa młotka jeszcze na zawieszeniu nie poczuła, a zawieszenie kilka razy wymieniane. No, ale każdy ma swoje metody :)
Na upartego, to całe zawieszenie wymienisz, mając tylko brzeszczot, kawałek młota i dobrą żabkę :) To tak humorystycznie na zakończenie. EOT
No jak nie polecasz młotka, to OK :) A że ja lubię mieć b.dobrej jakości narzędzia, to też takie z przyzwyczajenia polecam :)
Cóż, też bym wolał mieć wysokiej jakości narzędzia, niestety jakby mnie było na nie stać, to nie miałbym problemu z oddaniem auta do mechanika :P Trzeba przyoszczędzić niestety. Czyli powiedzmy że ściągacz do kupienia bez problemu, z dynamo może być różnie niestety... W sumie ten klucz udarowy to sprawa do przemyślenia.
Sama wymiana problemem nie będzie, bo pomagać będzie mi Ojciec, który z mechaniką jest za pan brat (w przeciwieństwie do mnie, ale mam się od kogo uczyć :) ). Muszę tylko zorganizować narzędzia potrzebne do całej operacji.
Akurat w jednym się zgodzę z kolegą mattom - zagadaj do jakiegoś mechanika to może Ci wypożyczy narzędzia. Ewentualnie zapytaj na forum regionalnym
Mattom, które śruby nalezy poluzować by wymienić gumy przedniego stabilizatora?