Hmmmm, jeżdżę czasami starymi beemkami np. i to nie jest do końca wina właściciela, bo tam przy ostrym katowaniu nawet nic nie skrzypi, chociaż niewątpliwie moją Alfą jeździła straszna fleja ;).
Printable View
Hmmmm, jeżdżę czasami starymi beemkami np. i to nie jest do końca wina właściciela, bo tam przy ostrym katowaniu nawet nic nie skrzypi, chociaż niewątpliwie moją Alfą jeździła straszna fleja ;).
Nie mam na imię Helga i nie jestem z Bawarii :)
a co trzeba wiedzieć o silniku diesela, żeby posłużył dłużej, czytałam opinię, że każdy diesel się kiedyś zepsuje to tylko kwestia czasu.....do tej pory miałam tylko benzynę
a czy ktoś z Was jest z Łodzi?
p.s. autko mi się bardzo podoba jak wszystkie Alfki, mam siostrę we Włoszech, więc zastanawiam sie na sprowadzeniem auta, ale nie wiem czy to wyjdzie mniejszy koszt?
Przed wszystkim trzeba wiedzieć, jak się obchodzić z turbiną.
a tak coś blizej choć w dużym skrócie....????
wszystko zalezy jak ktos sie zajmuje autem, ja kupilem przy 140k i w srodku pachniało salonem :) i tak jest do tej pory. a co do tego ze klokot to dla młodego ( sam mam 21wiosen ) to najlepsza sprawa, mało pali, jezdzi bardzo przyjemnie a przy 150KM jest łatwo go wirusowac i wtedy naprawde Ciezko taka 147 złapac! fakt trzeba o takiego diesla dbac, czekac az złapie temp i potem chlodzic ale jak bedziesz dbac bedzie sie odwzajemniac przyjemnoscia z jazdy!
wiec jak dla mnie warta oględzin bo 213k jak na ON to przebieg bardzo przyjemny z tym ze trzeba w ASO sprawdzic .
Ja też kiedyś jeździłam na benzynie i troche bałam się diesla tym bardziej że wszyscy mówili, że jeździ się inaczej i że "zobaczysz jak to jest jak spróbujesz"
No więc spróbowałam i wiem już że mój silniczek ma inny dźwięk - bardziej "klekocze" i że raczej nie wygram zawodów z benzyniakiem w "kto pierwszy ruszy spod świateł" ale nie martw się, nadgonisz chwilę później, jak turbina się włączy:)
A żeby turbina dobrze chodziła, musisz o nią dbać i pamietać o dwóch przykazaniach o których Ci napisałam
1. Nie wkręcać zimnego silnika na wysokie obroty, czyli nie gazować (nie ścigać się:) ) dopóki sie nie zagrzeje. Nie trwa to długo a temp. masz podaną na zegarach.
2. Nie gaś samochodu zaraz po zatrzymaniu (szczególnie po dłuższej jeździe), poczekaj kilka sekund na jałowym biegu, daj turbinie ochłonąć, to się odwdzięczy:)
Gdybym o czyms zapomniała to proszę szanownych kolegów i kolezanki o uzupełnienie.
A wybór należy do Ciebie:)
Dziękuję za rady:)
umówię się i na żywo pooglądam, coś czuję, że jak wsiądę to będzie problem żeby wysiąść, dzięki raz jeszcze :)
Szyndzielosz i Victoria dobrze Ci radzą!
Sama jeździłam 4 lata JTD i nie miałam żadnego problemu z turbiną jak i samym silnikiem.
Tankuj dobrą rope, nie kombinuj.
Będziesz dbać -> będziesz zadowolona z Alfy!
Maly OT: Nie rozumiem czemu tak od razu niektórzy czepiają się: mały brzebieg=źle; ktoś pisze prawde=źle! Jak szukałam auta akurat to było dla mnie najmniej istotne, znając nasze realia, że co 2gie auto jest kręcone.
Może tą 147 zainteresuj się:
http://www.forum.alfaholicy.org/samo..._emenemsa.html
pozdrawiam i życze udanego zakupu:)