Czepiłeś się, że na biegu nie obrócę kołem kiedy oba są w powietrzu. Może jakiś zakład?
Przy zwykłym dyfrze, drugie koło obracałoby się w przeciwną stronę. Bez biegu drugie by stało, ewentualnie obracałoby się (wolniej) w tę samą stronę.
W LSD niezależnie od biegu czy luzu obydwa kręciłyby się w jedną stronę.