Dzisiaj byłem w Irbisie, xenon działa poprawnie, tzn poziomowanie, wiązki wyglądają fabrycznie... Także w sobote tak czy siak auto leci na serwis duży do nich, mają się przyjrzeć i obadać temat.
Printable View
Dzisiaj byłem w Irbisie, xenon działa poprawnie, tzn poziomowanie, wiązki wyglądają fabrycznie... Także w sobote tak czy siak auto leci na serwis duży do nich, mają się przyjrzeć i obadać temat.
Tak z nieco innej beczki...
Czy mnie się dobrze wydaje, że ksenony + spryskiwacze ksenonów oznaczały automatycznie czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy (nieobecny w wersjach bez ksenonów)?
Ludzie, oszczędzając sobie te kilka złotych oślepiacie innych. Ksenon to nie halogen, jego światło jest wielokrotnie silniejsze, dlatego m.in. w serii są spryskiwacze, bo ich klosze muszą być czyste żeby nie oślepiały innych rozpraszając światło na syfie na kloszach.
Tylko dwukrotnie. Jeżeli chodzi o ścisłość.
Fakt,potrzebne są, jednak to czy zabrudzone klosze oślepiają to bym polemizował.... Wielokrotnie to sprawdzałem i brudne po prostu słabiej świecą. Brudne szkło przecież nie rozprasza światła bo niby jak.Po prostu zmniejsza przejrzystość a co za tym idzie słabiej świecą. W innych autach reflektory spryskiwane są dopiero po długim przytrzymaniu manetki. Czyli wtedy gdy masz już na prawdę solidnie zabryzgane szyby to i lampy spłukuje. Ale umyciem też bym tego nie nazwał. Nie ma to jak wycieraczki na lampach w starych autach :)
Też tak sądzę czym brudniejszy klosz tym mniej będzie oślepiał-świecił. Swoją drogą niewiadomo licząc w lumenach jak daje xenon a jak H7. Na oko widać ,że świeci jaśniej a pobór energii ma prawie dwukrotnie mniejszy. Co do sprysków kiedyś mierzyłem ile siura na klosze lamp i wyszło mi mniej więcej za jednym pociągnięciem manetki 0,15 L Także mało to to nie jest. Ale wiadomo to zależy nie od przejechanych kilometrów tylko ile razy jest potrzeba spryskania. Kolsze z wycieraczkami to już chyba lamus psuło się to podobnie jak podnoszone światła.
A no to już wiem. Jest tam jakaś różnica na korzyść Xenonów. Xenon to taki jakby odpowiednik świetlówki energooszczędnej w gospodarstwie domowym. To teraz czas na odpowiednik w motoryzacji Diod LED. Np diody LED LENSER mam taką latareczkę jedna diodka a daje, że 15 X SMD tak nie świeci.
Kolego. Zasięg i obszar świecenia jest identyczny. Kwestia tylko innego natężenia światła. Nie porównuj świateł ksenonowych zwypalonymi halogenami. Ja miałem porównanie dobrych ksenonów i dobrych halogenów i wiem co piszę.
Marek masz rację H7 słabiej wypada przez prawie w każdym przypadku wypalony odbłyśnik w reflektorze. Xenon nie generuje aż takich temperatur.
Nie. światła mijania ustawia się na ściśle określoną odległość. We wszystkich samochodach linia odcięcia musi być w tej samej odległości i tym samym kształcie. Nic Ci nie da to że dasz żarówki choćby 10x mocniejsze. Nie zwiększysz ani obszaru ani odległości......
A to że niektórym świecą dalej ksenony wynika z dwóch podstawowych błędów.
1. Mają źle ustawione światła.
2. Halogeny są już tak zmarnowane że światło jest za słabe aby dotarło do linii odcięcia. Stąd propaganda że ksenon dalej świeci.
Oczywiście mówimy i porównujemy tylko światła projekcyjne.
Nie możesz pisać że ksenon ma większy zasięg i obszar skoro budowa reflektora projekcyjnego pod H7 i ksenon jest identyczna. Powtarzam IDENTYCZNA. To skąd niby ma się wziąć większy obszar świecenia przy ksenonie???
Wrażenie oświetlenia większego obszaru jest zwyczajnym złudzeniem. Po prostu masz jaśniej to Ci się wydaje że więcej oświetla.
Prawda jest taka że większość świateł projekcyjnych pod H7 "nie sięga" światłem do linii odcięcia. Ale to wynika z niedbalstwa o ich stan.
Jedynym przypadkiem kiedy ksenon świeci dalej to jest gdy używamy go w dal (długie) wtedy większe natężenie światła ma szansę przebić się dalej.
Za nim nie miałem auta z ksenonami to też wierzyłem że to jakiś cud techniki :) niestety gdy regenerowałem soczewki pod H7 i postawiłem auto łeb w łeb z identycznie ustawionymi światłami przekonałem się jak jest na prawdę. Linia odcięcia identyczna, przepisowa. Ostrość i obaszar identyczny. Jedynie to natężenie - jasność - o wiele lepsza przy ksenonie. Widać więcej szczegółów. Wrażenie większej przestrzeni - ale tylko wrażenie.
Tak więc jestem jak najbardziej za ksenonem. Oczywiście. Ale trzeba mieć świadomość faktów.
- - - Updated - - -
Aha. I piszę tu na podstawie doświadczeń ze 166. Żeby nie było że zaraz mi ktoś napisze że w innym aucie to ksenon ma inną fenomenalną budowę. Może u niego ma :)
100% zgody co do tego co napisałeś. Ale oprócz tego ostatniego sformułowania. Skoro ksenon ma około 2 razy więcej lumenów, to znaczy, że w miejscu granicy odcięcia światła – czyli pewnie w odległości 70 metrów od auta, a może więcej (?) – światło ksenona będzie intensywniejsze i ziemia będzie lepiej doświetlona. To nie jest tylko wrażenie, ale po prostu fakt. I stąd bierze się imho przewaga ksenonów.
Co do reszty to się zgadzam. Większość problemów reflektorów halogenowych to słaba jakość zamienników, stare i źle ustawione światła.
Szanowny kolego. Obecnie mam i użytkuję i to nie pierwszy rok, dwie takie same AR159 a różnią się światłami, kolorem nadwozia i silnikiem ... i odnoszę się do empirycznych doświadczeń z światłami mijania typy xeon i halogenowym w aucie marki AR 159. Jednak pragnę również zauważyć iż w czasopiśmie MOTOR [nr 3 z 13.01.2014 patrz ss. 38] opublikowano test kilku rodzajów świateł mijania ... i powinieneś się z nimi zapoznać kolego marek230482 zanim napiszesz na tym forum „ … wiem co piszę".
Nie mogę się z Tobą nie zgodzić :) por.Jaszczuk
Właśnie napisałem wyraźnie. W przypadku drogowych ksenon będzie dalej świecił. Ale przypominam, że moja wypowiedź odnosiła się w większości do mijania.
WIEM CO PISZĘ bo wiem co rozkręcałem i jak to wygląda. Nie wiem co jest w tamtym artykule więc nie będę się wypowaidał.
Jeżeli będziesz we wrocku. Daj znać. Ja w 159 mam H7. ustawimy identycznie i zrobimy pomiary skoro uważasz, że ksenon powiększy Ci obszar świecenia. Będzie widać lepiej, jaśniej ale nie oświetli dalej ani większego obszaru
Może będzie okazja do zrobienia eksperymentu. Nie sądzę aby jego wynik odbiegały od tożsamego jaki przeprowadiłem na 166
Ja tylko zaznaczę (bo widzę że robi się zamieszanie), że odniosłem się do sformułowania:
Gdzie sprostowałem. Że zasięg i obszar się nie mienił. Zmieniło się natężenie. Nie kwestionuję tego że ksenon jest lepszy i bezwzględnie daje lepsze światło. Po prostu jaboleq podejrzewam użył złych słów ale chodziło mu o lepszą widoczność (więcej światła na tym samym obszarze).
Tu jest odpowiedź - czy xeony są "o niebo lepsze" od świateł halogenowych w naszych AR159?
> patrz post 204.
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...wiatel-21.html
Zgadzam się. I jestem zagorzałym zwolennikiem. Ja tylko pisałem że nie ma większego obszaru. Ale jak najbardziej jest lepsza widoczność. Czyt. natężenie światła. Więc tylko chciałem sprostować słownictwo a niektórzy zaraz myślą że jestem przeciwnikiem :)