Specjalnie dla Ciebie straciłem 15 cennych minut mojego życia i wykopałem to:
Sam nie wiesz co piszesz. Może zamiast bezsensownie się sprzeczać poczekamy spokojnie i będziemy umieszczać w tym temacie tylko sprawdzone doniesienia?
Printable View
Też mi się tak wydaje co do Giuli w 2015. Nie można dłużej zwlekać.
jersey, to gdzie byś umieścił AR na przykładzie VAG: Skoda, VW, Audi? Ja obstawiam poziom Audi właśnie.
Maserati Ghibli konkuruje z topowymi BMW 5, czy Audi A6, dlatego właśnie wydaje mi się, że Alfa będzie trochę niżej. Natomiast nie wydaje mi się, żeby poszli aż tak nisko aby konkurować z Fordem, VW, czy PSA. Od tego raczej Fiata mają(?!)
Audi. Tak na poziomie A1 do A7 powiedzmy. I nie uważam, żeby Alfa była "trochę" niżej. Ghibli cenowo konkuruje raczej z A8 niż A6. Najtańsze Ghibli w cenniku to 350 000. Nawet 4C nie dorasta do tego poziomu, a porównując standardowe 4C z najtańszą wersją coupe Maserati mamy bodajże 360 000 różnicy.
Posiłkowałem się katalogami ze stron Maserati, Audi i Alfa Romeo.
EDYTKA:
Co do konkurowania z PSA etc. to zauważ, że niektóre modele francuskie są bardzo popularne w segmencie, o który może zawalczyć Alfa z niższymi modelami ew. z wersjami QV. Peugeot RCZ nie jest konkurentem dla 4C, ale już przy wyborze Julcia QV czy RCZ można się zastanowić. Podobnie Mito/Giulietta i Citroen DS3/4 (zwłaszcza, że Citroeny są wg mnie ładniejsze, a cenowo podobne).
Ale męczycie kota......
Pożyjemy, zobaczymy :)
Ghibli konkuruje cenowo z BMW 5 i A6. Na przykład dobrze doposażone 530d kosztuje właśnie tyle co Ghibli Diesel +-20k zł.
Citroen zrobił nową gamę bardziej prestiżowych (czy lajfstajlowych jak to woli) aut - DS. Udało im się wskoczyć poziom wyżej - to prawda i tu się zgodzę co do konkurencyjności DS3/4 z modelami Alfy.
Nie wydaje mi się jednak, żeby RCZ był konkurentem dla Giulietty, jest raczej tańszym zamiennikiem Audi TT, samochodu coupe ale nie kompaktowego.
Oczywiście, że powyżej Audi. Dajcie im jeszcze kilka lat. Maserati BiTurbo to też było mimo wszystko niezłe badziewie, a w tej chwili Audi do Maserati nie ma startu w ogóle... Jeśli Sergio zrobi to dobrze, to ludzie na ulicach (no, może nie w Polsce, bo tutaj teutońska motoryzacja rządzi) będą się oglądać za Alfami. Byle dali porządne benzynowe V6, które będzie ryczeć jak Ghibli :).
Ja sens dyskusji rozumiem doskonale, obawiam się, że ty go nie rozumiesz. Właśnie ci udowodniłem, że się myliłeś, a ty co zrobiłeś? Streściłeś historię przejęcia Chryslera, którą wszyscy doskonale znają i że ciągle wierzysz, że Giulia powstanie, zapominając jednocześnie, że w międzyczasie twierdziłeś, że jednak nie powstanie. Powtórzę: sam nie wiesz co piszesz.
Mógłbym jeszcze znaleźć kilka innych twoich wypowiedzi, które kłócą się ze sobą zupełnie. Obawiam się niestety, że po zjedzeniu wszystkich umysłów już nic do ciebie nie dociera.
Napiszę to pierwszy i ostatni raz, ponieważ dyskusja z osobą twojego pokroju jest pozbawiona logiki:
Nie jesteś nieomylny. Zrozum to w końcu. Przestań wróżyć z fusów i przestań się kompromitować.
Panowie, spokojnie:-) nie ma potrzeby się złościć. Wszyscy mamy nadzieję, że alfa da sobie radę. Niestety wpływu na to żadnego nie mamy. Trzeba czekać i kibicować, żeby się udało jak najlepiej
Naprawdę nie rozumiem co Ty robsz na tej a nie innej pozycji. Z Twoją wiedzą już dawno powinieneś byż w zarządzie FCA. Jak narazie to Ty wybierasz tylko sobie wygodne fakty i robsz straszny raban na forum jak to Sergio nie wie co robi, blahblahblah przy czym używasz każdej okazji do "biernego ataku" :)
Wracając do meritum: nadal nie widać sensu ani celu aby markę alfa romeo wprowadzać na rynek amerykański. Fiat osiągnał co chciał zyskując mocny przyczółek za oceanem, będzie produkował i sprzedawał popularne tam auta amerykańskich marek, na tym będzie zarabiał. Inwestowanie w markę alfa romeo będzie kosztowało krocie a ryzyko niepowodzenia jest duże.
Chocazby dlatego ze za oceanem posiadanie europejskiego auta jest symbolem statusu spolecznego. Dlatego lekarze czy prawnicy kupuja europejskie marki. Jesli AR ma konkurowac z markami premium to musi to robic wlasnie w Stanach. Tam ludzie nie mysla o samochodach kierujac sie sterotypami i to wlasnie tam najlatwiej bedzie wejsc na rynek premium. Co wiecej, amerykanie sa otwarci na wszelkie nowosci i cos tak dla nich egzotycznego jak Alfa Romeo moze byc gwarantem duzego zainteresowania. Zauwaz ze rynek amerykanski to takze rynek kanadyjski, czyli kolejne setki tysiecy potencjalnych nabywcow.
Tak jak pisze CodeMaker - dla ludzi z US europejskie (ale też japońskie) auto to symbol statusu. I zgadzam się też ze stereotypowym myśleniem o samochodach w Stanach - zobaczcie np. opinie Clarksona o Fordzie F150 (najlepiej sprzedającym się samochodzie świata), która przy okazji daje dużo do myślenia o potencjale i specyfice rynku amerykańskiego... no i jakości wykonczenia Forda :)
https://www.youtube.com/watch?v=0klZpwlgwOw
No i trzeba zobaczyć jak AR się reklamowało kiedyś w US - odwołanie do stereotypu mocnego wyścigowego auta, włoskiego stylu i elegancji w przypadku AR Milano:
www.productioncars.com/vintage-ads.php/Alfa+Romeo/Milano
Bez odnowienia wiary w ten stereotyp (obecny raczej mówi o awaryjności...) o sukces będzie trudno.
W ogóle można obejrzeć bardzo dużo ciekawych starych reklam AR na rynek amerykański np. wpisując w Google hasło: "vintage US Alfa Romeo advertisement" i wybierając "Grafika". Można zobaczyć cenniki i chwytliwe hasła typu: "Włosi budują takie ekscytujące samochody" :D Stare reklamy są fantastico :D
I jeszcze jedno. Łączna liczba ludności USA i Kanady to wg. Wikipedii 353 189 962 (dane raczej nie uwzgledniają nielegalnych imigrantów). Przy założeniu że tylko 1/2 z tego ma uprawnienia do prowadzenia pojazdów (chociaż jestem pewien że jest to większy procent) to daje nam 176 594 981 potencjalnych klientów. Niech AR uszczknie rocznie 0.001% tego rynku to już mamy ok 176 595 sprzedanych egzemplarzy. A przyjąłem że uszczkną tylko 1/1000 rynku amerykańskiego a już mają szansę wyrobić ponad 1/3 założonej sprzedaży. A skoro mają już zaczepienie na tym rynku to głupota byłoby z tego nie skorzystać.
Tyle że 0,001% z 176 594 981 to 1765,94981 :) Popraw liczenie :)
no dobra, to brzmi logicznie.
Wszystko, fajnie, pięknie, ale Fiat w stosunku do Alfy i Maserati zwłaszcza z rynkiem za Oceanem wiąże ogromne nadzieje.
Przewidywana sprzedaż na poziomie 400tyś za 3 lata to właśnie Stany. Oraz pozycjonowanie marki i same silniki mogą świadczyć o tym, że główny rynek to właśnie Stany.