Masz rację, ale trudno teraz 8V kupić. O V6 to pomału można zapomnieć.
Printable View
Nie ma co się dziwić, w znacznej części te samochody już dawno wyginęły jako "tanie wozidła do dobicia". Kiedyś znałem takiego gościa co miał 155 2.0 8v twin sparka i to chyba od nowości nawet. W każdym razie ostatnio jak widziałem ten samochód było bity z tyłu, lakier wypłowiały i ogólnie szrotowisko. A pewnie będzie coraz gorzej, bo jak widać Alfa 155 jest wystawiana za 2000-3000 zł, czyli praktycznie za nic.
3k za 155... Chyba bym musiał upaść na głowę ;)
Ty pewnie nie tankujesz do pełna,bojąc się podwyższenia wartości szrota którym jeździsz.
Jesteś klinicznym przykładem że współczesna psychiatria nie we wszystkim sobie radzi.
Jest to forum miłośników marki.Ja takim jestem.Zdając sobie sprawę z plusów i słabszych stron modeli które mam czy miałem.
Nie kupiłem żadnej bo tanio było.A później lamenty.
Po co ty jeździsz Alfą?Może zrobimy składkę skoro cie na nic już nie stać i kupimy ci od forum vw lub opelka.Byle byś wypierdolił z tego forum.Dziwię się Andrzejowi że cię jeszcze toleruje.
Nigdy,ani jeden raz nie odpowiedziałeś by komuś coś pomóc .Nigdy.
Panowie złóżmy się na auto lub psychiatrę dla tego typa.
Na 100% kupowałeś bo drogie były :D
Przesadzasz! Kilka podziękowań dostałem.
Zresztą bez przerwy pomagam innym zniechęcając ich do kupna TS-ów 16V. A to chyba największa pomoc jaką mogą na tym forum dostać :)
Jak Ci nie pasuje to sam Pozdrawiam "włoską beksę"!
Ostatnie słowa o o sobie piszesz.Ja nie płaczę.Ty kupiłeś szrota i jeździsz nim od lat(masochizm?) i ciągle płaczesz że to gówno.Kurwa oddaj na szrot i kup coś innego.Nie stać?Poproś o pomoc!
16v idealny nie jest.Poczytaj o kłopotach w nowych autach uznawanych za bezawaryjne.Poczytaj o niemieckich TFSI żrących olej,dzurach w tłokach,o japońskich dieslach w których siadaja tuleje.O "bezobsługowych"łańcuchach w BMW.Auta za ponad 100 000 które mają problemy z silnikami poniżej 100 000 km !
Dlaczego jeździsz tą padaczką którą masz?Problem z kasą czy raczej mentalny????????????????????
A jak wspomniałem to forum nazywa sie ALFAHOLICY,raczej nie pojmiesz w czym rzecz więc po co tłumaczyć???
Nie chce mi się z tobą gadać.
Rozmowa z takim który jest głupi jest bez sensu.
Lesiu daj na luz. To że Omron miał problem z TS 16V i pisze , że jest drogi w eksploatacji to prawda. Ja teraz mam w 166 TS 16V ,ale już wiem,że w porównaniu z 8V z modelu 164 eksploatacja 16V jest dużo droższa. Dokładne o tym wiedziałem , ale prawda jest że 16V jak kupisz zaniedbane to jest skarbonka. Co do Omrona. Lepiej że ma dystans do 16V , niż moi koledzy do śmieci od VW. Kolesie w 1,8 i 2,0 TFSI wpakowali mnóstwo kasy, a chwalą te złomy i nabijają się z mojej 164. Nie chcą uwierzyć, że Alfa się nie psuje, a powiedz takim,że ich silniki to badziew, to mimo bardzo dużych kłopotów z nimi zagryzli by człowieka. Jak mi TS 16V wywali panewę to będę miał do niego żal. Narazie motor jest super i nie mam nic mu do zarzucenia.
Daję luz :) ale debilizm mnie w...a. Miałem jak pewnie wiesz trzy auta z tym silnikiem czyli 16v.Razem to grubo ponad 150 000 km najechane.Każde auto miało ponad setke przejechane przy zakupie.Nigdy żaden z TS-ów mnie nie zawiódł.A daje Ci słowo że mimo wieku nie jeżdżę jak emeryt.146(1,6) pojeździła na torze i nie miałem wiele gorszych czasów niż mocniejsze Alfy.Nigdy żaden silnik nie sprawił problemu. Wymiana sondy,świec czy przepływomierza to nie jest problem.To eksploatacja.
Wariator spokojnie wytrzymuje dwie zmiany rozrządu.Byłem tylko szczęściarzem mając trzy TS i żadnych problemów?Raczej nie.Kupiłem nie zajechane i tyle.Teraz mam 8v i nie z nienawiści do 16v a z sentymentu do starej konstrukcji Satty.A wracając do "kolegi" onanista8 to przykład kliniczny.Gdyby mi jakieś auto nie odpowiadało pozbył bym się go i kupił inne.Nie wypisywał bym żali jeżdżąc latami tym samym autem.Nie nazywał bym miłośników Alfy "ciotami".
Lesiu ja miałem 4 sztuki 155 2,0 16V, ale wszystkie z Niemiec i na graty.Żaden silnik nie padł mino, że niektórzy nawalili już ponad 100 tysięcy. Jesteś facetem któremu TS 16V bardzo dobrze się sprawdził i rozumiem cię, że nie masz do motoru absolutnie żadnych uwag. Co do Omrona. Ma gośc poczucie humoru i tak jak pisałem trzeba nam i takich ludzi. Koledze padło BMW 328 E46 i głupio mu było poprosić mnie ,żebym starą Alfą go ściągnął. Przecież to Alfy się psują , a nie BMW. I tu jest problem ,że ludzie wierzą w bzdury i debilne Niemieckie gazety.
Nie mogę zgodzić się z Tobą że trzeba nam takich ludzi.Raczej wątpię by nazywać kogoś człowiekiem(normalnym)który jest na forum miłośników marki a nazywa ich "ciotami","włoskimi beksami" itp.Nie nazywam miłośników BMW Goebelsami(potomkowie marszałka są właścicielami BMW) bo każdy ma prawo lubić co mu się podoba.Liczy się pasja.Onanista8 tylko totalnie krytykuje,kompletnie nic nie wnosząc.A mimo to od lat jeździ 155 16v.To albo schizofrenia,albo masochizm.W każdym razie przypadek kliniczny.
[QUOTE=andrzej1980;1658544]Panowie piszecie o autach które mają już prawie 20 lat i kwestia jaki silnik jest najlepszy do danego modelu nie ma sensu. Jak bym szukał teraz zadbanej 145, 146 czy 155 , to nie marudził bym , czy to TS 8 czy 16V , czy szukać jakiegoś Boxera , albo V6. Liczy się stan auta, a silnik przy tak wiekowych autach musi być zadbany tak samo jak reszta auta.[/QUOTE
calkowicie sie zgadzam ....
Wiele tych teorii np na temat Alf to sa poporstu mity i bzdury. Nie ma co tego sie trzymac. Liczy sie stan ogolny samochodu, silnika. Jesli jest dobry silnik to jaki by nie byl to bedzie hulal przy odpowiedniej eksloatacji.
Kazdy silnik ma swoj urok.
Jesli chodzi o 145/6 to zdecydowanie polecam kazdego boxera. do wyboru mamy 1.4 1.6 i 1.7(16V) Jest to przede wszystkim juz unikalna jednostka napedowa i dlatego warto takie modele poszukiwac jesli ktos jest milosnikiem samochodow. Duzo ostanio jezdze boxerem 1.6. Krotko napisac moge ze jest to silnik prosty , ktory ma swietna charakterystyke do codziennej jazdy.. Jest elastyczny i ciagnie ladnie od dolu w calym zakresie obrotow i do tego ladnie mruczy. Zaleta tez moze to srodek ciezkosci. Na seryjnym zawieszeniu na zakretach , łukach, mozna odnosic wrazenie jakby auto bylo obnizone.. Wada napewno jest taka ze niektore czesci do boxera sa trudno dostepne. Niektore czesci w katalogach sa tez pomylone z TSem.
Andrzej ja bym się tym w ogóle nie przejął... bo i po co. Wiadomo, pewnie żal bym też miał, ale przy lekko sportowej konstrukcji (a może nawet trochę bardziej) to będzie normalne, oczywiście przy konkretnym przebiegu. Przecież te silniki nie zostały skonstruowane do pracy w dolnym zakresie. To nie są pancerne dupowozy, jak wydaje się jednemu koledze, który do dzisiaj żałuje, że kupił TS-a 16V, a nie Golfa czy Mercedesa Beczkę. Każdy z nas utożsamia się z filozofią jaką kierowali się konstruktorzy tych samochodów (jak również silników). Każdy z nas wybiera to co mu odpowiada, ale nie psioczy, mówiąc jakimi to beznadziejnymi autami jeździ reszta (przykład chociażby Leszka jak pisał parę postów wcześniej). Najważniejsze to zdawać sobie sprawę, że trzeba mieć pełną świadomość co się robi podchodząc do Twin Sparków 16V. Mam tu na myśli, to że decydując się na tę jednostkę napędową trzeba mieć odpowiedzialne podejście, które pozwoli temu silnikowi żyć. Należy zapewnić mu dobre materiały eksploatacyjne (olej, pilnować poziomu płynu chłodzącego, sprawdzać szczelność układów) i naprawy bieżące na odpowiedni czas. Nie można czekać do samego końca jak coś padnie, chociaż po pewnym czasie coś takiego może się stać, ale będzie to spowodowane nie tym, że to zła konstrukcja, lecz pracą o nieprzeciętnej charakterystyce jak na czasy, w których ten silnik był produkowany. Niestety nic w przyrodzie nie ginie i jest tak ze wszystkimi autami: trzeba włożyć trochę serca, czasu i pieniędzy jak się chce mieć coś co daje radość, a jak się nie chce to można zawsze przesiąść się do Seata. Ja mógłbym mieć inne auto, może nawet takie za które wołaliby trzy razy więcej, ale za nic w świecie nie zamienię mojego Twin Sparka 16V nawet za dopłatą. Co gorsza Omron, to Ci powiem, że mam w stosunku do tej konstrukcji jeszcze jakieś plany, które powoli wdrażam. Trochę już zrobiłem, żeby to auto jeździło jak należy i nie narzekam na pewno na stan silnika, mimo nalatanych 170 000 km. Może nie jest to Q4 Suzumushiego, ale mam banana na twarzy idąc do garażu. Sprawa z silnikiem 16V jest prosta: Jest odpowiednie podejście, jest zabawa. Nie ma podejścia, jest narzekanie na 16V TS. Może nie mam się czym chwalić, ale miałem w życiu dwie 155 w Twin Sparku 16V. Pierwszą (1.6 16V TS) traktowałem zupełnie inaczej jak obecną. Wstyd mi się do tego przyznać, ale jak sobie przypomnę co z nią wyprawiałem, to serce mi się kraje. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że byłem wtedy początkującym kierowcą i kompletnie nie miałem pojęcia jak podejść do tego samochodu (silnika). Na moje nieszczęście, a właściwie nieszczęście tego samochodu brakowało mi jeszcze kasy, a podwyżki nie chcieli dać i choroba zaglądnęła w oczy. No i wypadkową tego wszystkiego był opłakany stan Alfy, do tego jeszcze przejechałem bokiem po Oplu Astrze, urwałem misę, nie wspominając o innych rzeczach i zrobił się szrot, a z częściami krucho. Nie było mnie stać na normalne czynności eksploatacyjne. Skończyło się tym, że biedna 155 trafiła na szrot, bo nie miałem odwagi sprzedawać jej komuś i wciskać kitów, że jest w dobrym stanie po to żeby byle kto ją wziął. Dzisiaj, na szczęście mam kogo się poradzić, mam kogo poprosić o pomoc, lecz te nienajlepsze doświadczenia z pierwszym samochodem nauczyły mnie traktować te auta inaczej. Sentyment do 155 pozostał, ku uciesze tych co jak pacierz powtarzają stereotypy o Twin Sparkach 16V, kupiłem 155 w dwulitrowej szesnastce. Przed zakupem czekałem kilka lat, przede wszystkim dlatego, że doszedłem do wniosku, że nie kupię Alfy (16V TS) do momentu kiedy będę pewien, że mogę zagwarantować temu autu należytą eksploatację i coś jeszcze ekstra. Dziś cieszę się bardzo, że ułożyło się tak, że mogę posłuchać tego motoru siedząc jednocześnie za kierownicą z nogą na pedale gazu, choć raz za czas wypadnie coś do zrobienia. Przecież to auto ma prawie dwadzieścia lat!!! Teraz, mając drugą 155 16V to rozumiem i nie klnę pod nosem, że coś idzie nie tak, tym bardziej, że daleki jestem od tego, żeby uznać ten samochód za szrot. Można powiedzieć, że życie pokazało mi jak, na pewno, nie obchodzić się z z szesnastką z czego wyciągnąłem odpowiednie wnioski. Jestem ciekawy Omron co ty wyniosłeś z dotychczasowej eksploatacji szesnastki, oprócz biadolenia i wytykania innym, że jeżdżą szrotami, podczas gdy może być zupełnie odwrotnie. Nie wiem, nie widziałem twojego samochodu i nie słyszałem, ale mimo tego, że mam 16V, w myślę dość zadbanym stanie, nie wytykam innym, że mają złomy, bo większości, to ja mogę pozazdrościć. Toteż nie będę Tobie tego czynił, zgodnie z regułą. Tak po prawdzie, to dałbyś sobie siana z tymi infantylnymi uwagami, nie wspominając o tym, że nazywasz kogoś lalusiem, tylko dlatego, bo nie ma uprzedzeń co do silnika 16V TS. Życzę Ci, jak już twoja szesnastka wyzionie ducha, wyciągnięcia przynajmniej takiej ilości nauki o tym silniku, żebyś kupując następne auto, wybrał ten właśnie silnik.
w 145 tylko i wyłącznie diesel 1.9 jtd jak chcesz bez awaryjnie jeszcze pośmigać ,nie czarujmy się to już powoli klasyk, wiec i silniki juz swoje przeszły ,ts to bardzo delikatny silnik,tak samo boxer trzeba dbać żeby mieć a w polsce jest z tym różnie,osobiście przerabiałem w 145 wszystkie silniki, ostatnią miałem z 1.9 jtd miała nalatane 420tyś,zima czy lato nigdy mnie nie zawiodła,oleju nie brała i spalanie zajebiste,złego słowa o tym silniku nie powiem.
Czesław moja 166 ma przejechane dokładnie 104 tysiące , i jakby mi przy takim przebiegu panewkę szlak trafił to bym się zdenerwował. Widzisz TS 16V im nowszy , tym gorszy. Najlepszy motor to właśnie 2,0 w 155 i pierwszych GTV. Żaden motor , który do tej pory sprzedałem, nie ma problemów nawet mimo przejechania w ciągu 5 lat dodatkowych 100 tysięcy. Kłopoty z 16V zaczęły się od cf2 . Inne panewki i podobno pompa oleju, w co nie do końca jestem przekonany, ale fakt ,że były 156 które nawet 100 tysięcy nie zrobiły i taki fakt jest bardzo istotny. Ja bardzo lubię 16V i jazda nim jest bardzo fajna. Panewki obraca i w Oplach 16V, Fordach czy BMW. Sąsiad pracuje w serwisie Subaru . Jest wielkim fanem marki, ale Subaru dzieli na 2 kategorie. Przed przekręceniem panewki i po. Jedyny problem silnika 16V , ale nie każdego są panewki, a mało kto wie, że silniki np. Mercedesa z kompresorem mają zarówno problemy z głowicami, łańcuchami , a nawet pękają w nich bloki. Mimo takich kłopotów i tak będą lepsze od takiego 16V bo to Mercedes i tego już nie zmienimy.
A czego się spodziewasz... że pojadę do Arese i poproszę, żeby wymienili mi panewki, bo spier...lili robotę. Pewnie jakbym nawet tam pojechał to nie wiedziałbyś właściwie po co.
Zaiste masz rację, że nic nie wiem... ale pocieszam się tym, że zawsze pomożesz i chętnie służysz dobrą radą. Fajnie jest móc zapytać kogoś, kto wie duuuuuuuuuużo więcej.
Faktycznie... przy tym przebiegu pierwsza korbowodowa powinna się już tłuc jak młockarnia. Ale będę miał banana i zakwasy ze śmiechu po remoncie. A ty z czego będziesz się śmiał... że dalej jedziesz do przodu!
Ale co to za tekst do mnie? Co ja ma do Ciebie i Twojego auta? Zabraniam Ci coś z nim robić czy jak? Jeśli chcesz to możesz sobie nawet korektorem na biało napisy na oponach pomalować. No ale jeśli przyniesie to ukojenie Twojej duszy to napiszę: Faktycznie przeebane mamy tu wszyscy w związku z tym, że masz w stosunku do tej konstrukcji jeszcze jakieś plany!
Widać, że nie znasz historii mojej alfy. No i masz rację! Wiem o niej duuuuuuuuuuuużo więcej niż Ty.
Tu akurat masz rację. Nie wiedziałbym właściwie po co... Na wczasy?
A teraz pytanie z zupełnie innej beczki do dwu zachwalaczy: zgoliliście już swoje dziewicze wąsiki?
Sam sobie odpowiedziałeś i nabiłeś kolejny post w dziale technicznym prezentując swoją wiedzę. Sądząc po ilości postów to faktycznie musisz dużo więcej ode mnie wiedzieć. A tak na marginesie to bardzo fajny pomysł z tym korektorem. Teraz auto będzie wyglądało kozacko. Tuning adekwatny do jakości silnika, tyko jak ja zrealizuję takie plany. Miód spłynął na moje serce, czytając, że WSZYSCY mają przeebane. O to mi chodziło. Jednak Trolle są pożyteczne!!!
Chłopy dajcie spokój. U mnie na podwórku stoi CLK 2003 rok gwarantowane 93 tysiące przebiegu i motor cały nadaje się za złom. I co mam płakać , czy na forum Merca się modlić o lepsze czasy dla tego trupa:)
Nie. Ale też nie widać żebyś zachwalał ten silnik. U mnie na podwórku stoi 2.0TDI z przelotem grubo ponad 250.000km. Mimo, że ten silnik nie sprawia mi żadnych problemów to nie wychwalam go, bo to niepewna jednostka... a wj......ie kogoś na minę nie sprawia mi frajdy...
Ja TS 16V ani nie wychwalam, ani nikomu nie odradzam ,zwłaszcza że tak jak napisałeś zdarzają się w tych silnikach problemy z panewkami i każdy kupujący to auto powinien wziąć to pod uwagę. Są TS 16V które pokonały nawet 400 tysięcy i panewki są nieruszane. Znam 2 takie przypadki, gdzie właściciele tych aut mieli w dupie regularną wymianę oleju, a kupowali najtańszy. Drugi dba i obchodzi się jak z jajkiem , a panewkę mu wywali. Co do 2,0 TDI to nie wszystkie padają przed 100 tysiami. Najlepsze są ze Skody Octavii i bodaj Leona. Trzeba patrzeć po numerach. Głowica to osobny temat , ale niech ten TDI śmiga jak najdłużej:)
omron8 czytając twoje wypowiedzi powinienem już rozglądać się za zastępczym silnikiem bo obecny ma 150kkm??? A tak na poważnie to Ciebie nie rozumiem chłopie, co ten silnik ci takiego zrobił?, TS to silnik jak każdy inny i umrze wcześniej czy później jak każdy inny silnik więc nie wiem o co Ci chodzi? Bierze olej? - popytaj użytkowników ecotec'ów ile oleju dolewają.. a z 1.6 mają 103KM a nie 120.... Wariator? chyba nie jest problemem zmienić go raz na 2-3lata... 2 świece? to już śmieszny koszt 400zł na 100kkm... No i nieszczęsne panewki... pytałem w trzech serwisach ASO FIAT i każdy mechanik mówił że to bzdura i nie powinno się to wydarzyć jak normalnie używasz silnika (dbasz)... miałem 1.4 boxera i też na początku naczytałem się o panewkach i pompach oleju... użytkowałem 9lat i nabiłem licznik do 250kkm i tylko wałki były powycierane i popychacze padły ale panewki były zdrowe........
I MAM NADZIEJĘ A NAWET JESTEM PEWNY ŻE Z TS BĘDZIE TAK SAMO...
Wszystko spoko... do moment w którym kupujesz 20-sto letniego teesa i te wszystkie wydatki dopadają Cię na dzień dobry :)
Taaaa... Ciekawe ilu właścicieli 20-sto letnich alf odwiedza ASO :) Ja byłem dwa razy i nawet części nie mają więc przestań się ośmieszać takimi wypowiedziami!
Jakby co to pogadaj z Markiem. Przekręcił 2x a jest tu Modem więc troszkę chcąc nie chcąc musiał troszkę o tych silniczkach poczytać. Oooo! I Sznapi też 2x przekręcił :)
Jak tak to luzzzz! Przecież nowe wałki dodają do gumy turbo, a pompę oleju do boksera w każdym spożywczaku się kupi :D
A no to spoko! Po naszym kraju jeździ tyle salonowych 155 regularnie serwisowanych w ASO że w sumie ciężko inną kupić.
Idź się może przejdź na spacer to Ci się kulki w głowie zderzą i załączy się myślenie, bo póki co jest słabo!
Pozdrawiam!
- - - Updated - - -
A nawiązując do 1.6 16V - pali tyle co większe, utrzymanie kosztuje tyle co większych, a szrot nie ma siły jechać! Gratuluję zakupu!!
"Wszystko spoko... do moment w którym kupujesz 20-sto letniego teesa i te wszystkie wydatki dopadają Cię na dzień dobry :)"
Chyba byłeś świadomy tego przed zakupem?
"Taaaa... Ciekawe ilu właścicieli 20-sto letnich alf odwiedza ASO :) Ja byłem dwa razy i nawet części nie mają więc przestań się ośmieszać takimi wypowiedziami!
Jakby co to pogadaj z Markiem. Przekręcił 2x a jest tu Modem więc troszkę chcąc nie chcąc musiał troszkę o tych silniczkach poczytać. Oooo! I Sznapi też 2x przekręcił :)"
Jakbyś nie zauważył mam 9 letnią Alfę więc przestań się ośmieszać taką ignorancją.. a co do przekręconych TS to każdy silnik można przekręcić.
"Jak tak to luzzzz! Przecież nowe wałki dodają do gumy turbo, a pompę oleju do boksera w każdym spożywczaku się kupi :D"
Wałki i pompę można zregenerować (krzywki na wałku i obudowa pompy bo zęby wytrzymują długo) chyba nie oczekujesz że ktoś będzie produkował części do 20 letnich aut które sprzedały się w przeciętnej ilości?
"A no to spoko! Po naszym kraju jeździ tyle salonowych 155 regularnie serwisowanych w ASO że w sumie ciężko inną kupić.
Idź się może przejdź na spacer to Ci się kulki w głowie zderzą i załączy się myślenie, bo póki co jest słabo!"
Nie wiem jak 155 się spisuje ale na 146 nie mogłem narzekać, a jak Cię tak wk...ia to sprzedaj kup sobie coś innego
Myślę że tymi wypowiedziami udowodniłem że z myśleniem to raczej u Ciebie jest słabo..
P.S. 1.6 w zupełności wystarcza mi do jazdy po mieście a na tor jężdżę do Poznania i wynajmuję coś dużo mocniejszego.... spalania nie będę komentował bo to śmieszne... 1.4 bx więcej może spalić ale czy to ważne...
A co to ma do rzeczy? Może jednak spacerek?
A po spacerku do lektury: http://www.forum.alfaholicy.org/foru...spark_16v.html
I dobranoc!
No i co to zmieni dla (mam nadzieje niedoszłych) poszukiwaczy tego "świetnego" silnika?
SPACER!!
- - - Updated - - -
Kurde tym tekstem naprawdę mi dogadałeś!
Teraz powinieneś popytać dziwek czy to prawda, że różnym paskudztwem rarażają!
Daj znać co usłyszysz :D
I jeszcze zniszczyłeś system i zagiąłeś czasoprzestrzeń!
Ale kurcze z ciebie zgrywus :D
Teraz wypadałoby, żeby miałczek-słowik coś po angielsku napisał i byłby komplet!
P.S.
Jak skończysz z ABC TS'a to zacznij czytać mój ulubiony blog!
"Kurde tym tekstem naprawdę mi dogadałeś!
Teraz powinieneś popytać dziwek czy to prawda, że różnym paskudztwem rarażają!
Daj znać co usłyszysz :D"
TY NAPEWNO ZARAŻASZ GŁUPOTĄ!!!! I tak jak myślałem jesteś po prostu zwykłym TROLLEM i nie mam zamiaru dalej prowadzić tej płowej dyskusji...
Nie pozdrawiam....
Panowie wiecej merytoryki, mniej prywatnych wycieczek:) a poza tym dzięki za info na co zwracać uwagę przy wyżej wymienionych motorach. Wychodzę z założenia ze auta maja juz swoje lata i nawet w najprostszej jednostce może sie cos zdażyć. To trzeba wkalkulować w cenę auta juz na starcie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Co zostało napisane?????? piszesz że silnik TSa to gówno a ja sądzę że Ty tak po prostu na przekór starasz się to wmówić każdemu kto pyta o ten silnik. TS 16V to nie jest gówno a to że ma swoje bolączki jak każdy inny silnik to nie jest żadną tajemnicą. Żadne twoje przykłady bikemarka (nie jest tutaj żadnym moderatorem) nie jest dowodem że silniki sa kiepskie może gdzie indziej tkwi błąd w obsłudze silnika. Są bardziej awaryjne silniki od TSa 16V.
Z takim nastawieniem jakie TY prezentujesz można zasadzić sie na każdy inny silnik i pierdzielić takie farmazony jakie przedstawiasz
A może po prostu staram się zaoszczędzić komuś nerwów i pieniędzy? Pewnie że robię to trochę (TROCHĘ!) na przekór, bo przecież Piii Piii nie napiszą o jego wadach, bo po co!
Ma trochę więcej bolączek niż "każdy inny silnik". A tajemnicą to może nie jest dla Ciebie czy dla mnie, bo dla innych chyba jednak jest:
OK, ale wcześniej był...
Błąd w obsłudze byłby gdybyś zamiast oleju napchał do miski siana. Te silniki są po prostu z plasteliny i chyba nic w nich nie jest odporniejsze na zużycie niż u konkurencji!
Taaa... Jak sam kiedyś zauważyłeś, bardziej wujowe jest rozwinięcie tego silnika - czyli JTS.
Może podasz kilka konstrukcji o podobnych mocach/pojemnościach i produkowanych w tym samym czasie co 155 16V z bardziej awaryjnymi "benzynami".
Kiedyś zrobiłem listę osób "z przekręconą panewką" ale "komuś" się ona nie spodobała i... zniknęła z forum. Zresztą jest tyle przykładów przekręconych panewek, że chyba nie mam sensu żebyś starał się je wszystkie podważyć.
Dobrej nocy!
muszę przyznać ze kolega ma racje ,moim zdaniem to oprócz boxera, ts jest bardzo awaryjną konstrukcją i przypuszczam ze jak kolega nie jest miłośnikiem AR to w niedługim czasie będzie następnym niezadowolonym użytkownikiem belli, nie czarujmy się mało który silnik przekręca tak panewki jak ts ,mam ts i już dużo z nim przeżyłem,jak się dba to się ma, tylko problem w tym że 80% na rynku to padaki, jedyne dobre silniki w alfach to busso i jtd, i doradzam kolego kupić diselka i cieszyć się z alfy
Zaoszczędzisz nerwów pisząc takie na wyrost nieprawdziwe opinie
Czyli jaka wada jest w TSach???panewki i tylko ta wada jest dokuczliwa i to nie we wszystkich TSach nic więcej poważnego napisać nie mozna
Nie bład jest taki że silnik jest eksploatowany na wypierdzianym oleju to przede wszystkim. Z plasteliny !!!!!!!!! zastanów sie co za pierdoły piszesz i jak to wiarygodnie wyglada
Jest tego od groma od silników VW, Forda cz francuskich benzynek, każdy ma swój czuły punkt. Tak, osobiście wolę TSa od JTSa
Jak zrobisz listę ludzi zadowolonych z TSa a jest tych ludzi sporo to dla równowagi i pełnej opinii powiesimy jedną i drugą
Panewki, pasek rozrządu, marne czujniki, wariat wytrzymujący śmieszne przebiegi (czy przypadkiem Włosi nie awanturowali się w tej sprawie i nie pisali jakichś petycji?).
A cóż to znaczy? Obstawiam, że jesdnak większość osób stosuje się do zaleceń spod maski...
No to walnij kilka przykładów. Chętnie poczytam o tych wynalazkach :)
Eeee tam! Moderator napisał, że nie chce mu się moderować (!) i usunął listę!! Jak chcesz to zrób (może nie usuną), ja się dopiszę. A równowagi i tak nie będzie bo większość niezadowolonych z tego wytworu włoskiej inżynierii dawno opuściło forum ah.
Zdecydowanie to co piszesz to wierutne bzdury
Panewki to jedyny problem w tym motorze a jak jestes bardziej uswiadomiony co do dobieranej oliwy do silnika to i problemu raczej nie będzie. Reszta spraw wymienionych to się nie osmieszaj gdzie tu masz problem. Powiem ci jedno, przestań bajdurzyć bo gówno sie znasz nawet na tym silniku którego krytykujesz zawzięcie, nie czytaj niemieckiej prasy i pierdołowatych blogów płaczących maniaków motoryzacji którzy uważają że są samochody które sie nie psują. Zero wiedzy praktycznej i jak widac teoretycznej i komu TY chcesz doradzać przy wyborze silnika?
Czyli co konkretnie jest bzdurą? Pewnie zaraz będziesz opowiadał, że na forum logują się niemieccy szpiedzy piszący o wymienionych przeze mnie przypadłościach. Zresztą o ile pamiętam (czyli zaznaczam, że mogę się mylić) to sam pisałeś albo (ktoś inny, ale ktoś pisał), że padające czujki to nie wina Włochów, bo to niemieckie konstrukcje.
Dalej czekam abyś wymienił te fajansiarskie silniki, które są gorsze nawet od TS-a 16V.
Jeździłem i jeżdżę autami z innymi silnikami i wiesz co? Jeszcze z takim dziadostwem się nie spotkałem! I nie wyskakuj mi z takim tekstami, bo w przeciwieństwie do niektórych tutaj, nie jestem ślepo zapatrzony w "jedyną słuszną markę"! Markę, która od wielu, wielu lat buduje tak marne samochody, że bez pomocy z zewnątrz dawno by zdechła.
Dobranoc!
Tak jezdziłeś taczką jednokołową a potem dwukołową. Patrzą co wypisujesz za brednie o jedynej słusznej marce i wklejając głupkowate blogi na tym forum sądzę ża na dokładkę upatrzyłes sobie silnik do krytykowania abyskompletować postać krzyżowca, wysłannika boga aby naprostować biedaczków z Alfy Romeo jakimi to oni śmieciami z plasteliny jeżdzą.
O czym z Tobą dyskutować?? na pewno nie o motoryzacji bo na tym się nie znasz.
Prawie każdy twój post świadczy o twoim włoskim kompleksie:D
Nie podoba się? to przerzuć się ze swoimi śmieciowymi blogami na inne forum tutaj nie bedzie tolerowane trollowanie
Miałem już nic nie pisać ale nie mogłem się powstrzymać:
Wielki znawca Omron8 pewnie kupił 155 z TS w opłakanym stanie (bo za bardzo biedaczek się na samochodach nie zna) i poprostu przekręcił silnik i myśli że każdy TS tak skończy.
Powiedz mi wielki znawco TS jak można przekręcic panewkę mając:
1. porządny olej i stan oleju na max
2. odpowiednie cisnienie oleju (sprawna pompa oleju)
3. silnik rozgrzany do temp. roboczej
Pytasz o inne silniki z wadami :
1. Ecotec od Opla - zrywanie paska rozrządu, duże spalanie oleju, zwór recylkulacji spalin
2. Silniki które lubią spalić olej a co za tym idzie jest większe prawdopodobieństwo zatarcia ich:
ZETEC(1.6 90KM potrafi spalić na mieście 12l), DURATEC, VTEC.....
O najnowszych silnikach koncernu VAG już nie wspomnę.....
Pewnie tak zrobię. Póki co poproszę kolejny raz mój wielki motoryzacyjny autorytet, czyli Ciebie, o wymienienie tych konstrukcyjnych bubli.
Taki bystrzak z ciebie i nie dałeś rady wymóżdżyć?
- panewki wykonane z ulubionego przez Włochów stopu - gównolitu
Uważasz, że sprawna pompa oleju musi zapewnić właściwe ciśnienie w całym układzie??
Uważasz, że nawet sprawna pompa oleju musi dawać wystarczające ciśnienie (złe wyliczenia)?
Nie.
- - - Updated - - -
Powtórzę jeszcze raz:
SPACER KOLEGO! SPACER!
Nie idzie tego czytać. Jak bardzo trzeba mieć zryty beret, żeby takim jadem jechać na silnik o którym się tylko czytało..
Gdybym nie czytał forum, to bym myślał, że to najlepsze silniki na świecie. Praktycznie bezawaryjne. To forum i takie pajace jak omron8 uświadamiają nieświadomych, że TS to badziew.
Ale pewno jestem tym wylosowanym w totolotka, któremu TS się nie chce zepsuć, panewka się nie chce przekręcić, a rozrząd jeb...ć. I to w dwóch TSach.
Pójdę dam datki do kościoła, żeby i nad omronem Bóg się zlitował i żeby uwolnił go od nas grzeszników lubiących ryzyko obcowania z TSem. Ile biedak czasu marnuje na nas głupich, żebyśmy tym nie jeździli, odstawili do szopy i poszukali czegoś normalnego sprawnego bez przepływomierzy Boscha, zrobionego z czegoś bardziej ambitnego niż gównolit. Naprawdę podziwiam ile pracy trzeba włożyć, żeby napierdolić ponad 2k postów o niczym, jakie trzeba mieć zacięcie i dużo wolnego czasu.
Wrócę do domu i oblecę swoją alfę biało czerwoną taśmą, żeby nikt się nie zbliżał i dam ostrzeżenie: uwaga Alfa z TSem, uwaga na nisko przelatujące panewki.
Wnoszę petycję, aby pod nickiem omron8 był dopisek "zbawca". Jeśli się nie da to po prostu "pajac"