Napisał
quba
Wiesz to jest moja trzecia 2,4 i chyba 5 Alfa w ogóle. Nie jest to wielkie doświadczenie, ale na tyle duże, żeby poszukiwania zaczynać od sprawdzenia VIN w ASO. Cóż się okazało? Wpisy w książce papierowej pokryły się z tymi do końca 2012 prowadzonymi w systemie. Wiem, że w przypadku drogich BMW włamują się do systemu ....ale bądźmy poważni. Po 2012 dwa wpisy warsztatów niezrzeszonych i dwa dokumenty kolejnych przeglądów rejestracyjnych z przebiegami i datami. Mało?
Samochód miał uszkodzenia,które były powodem sprzedaży przez (uwaga!) pierwszego właściciela. 9 lat użytkowania plus wgnieciony zderzak i tylna klapa przechyliły szalę. Nie mówię, że okazje leżą na ulicy,ale czasami trzeba trochę wysiłku i wiedzieć jakimi drogami iść.
Powodzenia w poszukiwaniach (dla kolegi szukającego 120 konnej za 25 tys). Poczekaj 2 miesiące to kupisz 10 % taniej :)