- jak pisał ma alfadiaga ale to nie powód aby wstawiać na warsztat.
- nie zna tylko procedury jak to zrobić.
- a wiem że alfadiag to robi dla selespeeda.
Printable View
- jak pisał ma alfadiaga ale to nie powód aby wstawiać na warsztat.
- nie zna tylko procedury jak to zrobić.
- a wiem że alfadiag to robi dla selespeeda.
Co do warsztatu to auto było w ASO a wiec oni powinni wiedzieć jak to zrobić. Osobiście pytałem ich o reset kompa i przepustnicy. powiedzieli mi że komputer został zresetowany, a resetu przepustnicy elektronicznej się nie robi. Ponoć po przekręceniu kluczyka w stacyjce na położenie MAR przepustnica ustawia się do pracy po 90 sekundach, potem wyłączam stacyjkę na 90 sekund bez wyciągania kluczyka, po odczekaniu 90 sekund odpalamy auto i to wszystko odnośnie resetu elektronicznej przepustnicy ( to są słowa fachowców z ASO ). Dzisiaj zrobiłem ponownie pomiary Alfadiagiem wyniki nadal są dziwne jednak ja za bardzo się nie znam i nie wiem czy są poprawne. Rzućcie okiem i wypowiedzcie się co o tym myślicie.
Jeszcze napisze moje obserwacje.
Auto na zimnym silniku trzyma obroty na 1100, dopiero po osiągnięciu przez silnik temperatury 70-75C zaczynają się problemy z falowaniem obrotów. Po osiągnięciu przez silnik temperatury około 90C falowanie zaczyna się pełną gębą ;) i tutaj obroty silnika skaczą samoistnie w przedziale od 1700 - 2200. Gdy wskazówka obrotomierza dojdzie do 2200 samoistnie spada na 1700 i tak w kolo. Zauważyłem jeszcze jedno, po zgaszeniu silnika i odczekaniu około 10 sekunda,a następnie po ponownym odpaleniu obrotu stoja na 1100, dopiero po dodaniu gazu zaczyna się proces falowania. Wiem wiem rozpisałem się ale chciałem przedstawić wszystko dokładnie.
na dole screen z Alfadiaga. Maksymalne wskazania robione do odcięcia zapłonu.
http://img196.imageshack.us/img196/6...ry17002100.jpg
http://img196.imageshack.us/my.php?i...7002100.th.jpg
http://img196.imageshack.us/my.php?i...7002100.th.jpg
http://img196.imageshack.us/i/pomiary17002100.jpg/
http:///img196.imageshack.us/i/pomia...7002100.th.jpg
http://my.imageshack.us/v_images.php
http://yfrog.com/5gpomiary17002100jhttp://www.forum.alfaholicy.org/C:%5...ar%201700-2100http://www.forum.alfaholicy.org/C:%5...FAZA%5CDesktop
Według opisu falowanie obrotów jest takie jak na nie zamkniętej przepustnicy. Przy 2200 obr. włącza się odcięcie wtrysku w fazie hamowania silnikiem (obroty powyżej 2200 i nie naciśnięty pedał gazu), przy 1700 wtryski znów podają paliwo. Czy sprawdziłeś przepustnicę? Najlepiej wymontuj ją i sprawdź czy jest całkiem zamknięta.
Bubu321 - Zgoda, ma alfadiaga, ale skoro nie wie jak to zrobić, niech skorzysta z warsztatu, nie wiem nigdy nie bawiłem się Alfadiagiem mam sprzęt Magneti Marelli, a tam reset jest prosty jak budowa cepa.
Wydaje mi się że przepustnica nie jest całkowicie zamknięta. Robiłem tą adaptacje o której wcześniej pisałem ( te 90 sekund ) i podczas niej widać jak przepustnic sie ustawia ( słychac jej pracę , widac dokładnie że się domyka do końca a potem otwiera o parę stopni i tak już zostaje ). Oczywiście zaobserwowałem to po ściągnięciu gumy dolotowej z przepustnicy.
Witam ponownie.
wczoraj udało mi się kupić przepływomierz i przepustnicę. W przyszłym tygodniu powinienem dokonać podmiany.Dam znać jak wyszło. Jeśli mówią komuś coś odczyty z Alfadiaga proszę o opinię.
Dzisiaj dostałem przepływkę i przepustnicę, zaraz potem poszedłem podmienić części. Niestety podmiana nic nie dała obroty falowały dalej. Umówiłem się ze znajomym z ASO, pomyślałem że może On coś poradzi. Po godzinnej wizycie w ASO nic nie uległo zmianie. Po dojechaniu na parkin domowy podpiołem Alfę pod Alfadiaga. Wszystkie parametry wygladały na ok. a ja byłem już zrezygnowany.Nagle zmiana OBROTY PRZESTAŁY FALOWAĆ !!!! .wszystko było w porządku auto zaczeło pracować idealnie. Postanowiłem się przejechać, po 5 km wróciłem na domowy parking zadowolony ze moje problemy się skończyły. Zgasiłem auto i postanowiłem je odpalić ponownie i sprawdzić czy nadal wszystko gra. i tu znowu lipa :( obroty zaczęły nadal falować. Co to może być, może komputer jest walnięty i nie może poprawnie sterować silnikiem. Jakieś pomysły proszę piszcie.
Witam
Wczoraj odebrałem alfe z serwisu. Miałem walnięty komputer i jego usterka była przyczyną falowania obrotów. Trochę mnie dziwi tylko fakt że podczas uszkodzenia kolektora ssącego padł mi jeszcze do tego komputer. Mechanik który mi to robił powiedział że jest to dość dziwny zbieg okoliczności, raczej nie spotykany. Koszty to 500 zł komp z całym imobilizerem + 300zł robocizna.Dziękuję wszystkim za zaangażowanie w sprawę.Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze. :))
PS. Posiadam do odsprzedania sprawną elektroniczną przepustnicę wraz z przepływką.
Witam jestem tu nowy i mam duży problem ze swoją 156 1.8TS . Mam nadzieje że pomożecie : Jakiś czas temu po ulewie moja alfa zaciągła wodę po przez filtr na tłoki : w skutek tego zostały uszkodzone 2 korbowody wiadomo co to znaczy ;remont . Po wymianie korbowodów tłoków panewek i planowaniu głowicy wszystko złożone ok.Został tylko problem w alfie zaczeły wariować obroty. (wyczyszczona przepustnica i krokowy).nie mam pojęcia co z nią jest jedyne co przychodzi mi do głowy to żle ustawiony rozrząd . Czy to możliwe ??? Dodam tylko że przed tym chodziła jak złoto a teraz nie mam pojęcia co dalej gdy dojerzdżam do skrzyżowania to obroty wskakują na ok 2000/1500 i pomału schodzą czasami sie zawieszą na 2000 .i silnik wyje zaraz po odpaleniu chodzi równo lecz obroty ma 1100 jak na ssaniu przed tem było ok 900 . Proszę pomóżcie bo już kończą mi sie pomysły!:confused:
- program Alfadiag + notebook z systemem XP + interfejs
- potem zrób diagnostykę, oraz zerowanie i adaptację silnika krokowego.
- okreslić stan rozrzadu to tylko sprawdzone blokady i przyłożenie do wałków albo pomiar oscyloskopem.
- coś się wyjasniło z tym autem ?
Mam taki sam problem jak piszecie koledzy. mi też te obroty falują jak szalone. po odpaleniu ok, utrzymują się na normalnym poziomie, a gdy włączę wsteczny albo 1 to później jak zluzuje to od 1500 do 2000 szaleją :(
no i w dodatku mi wsteczny później nie załącza za każdym razem także lipa jak nie wiem co. jeśli ma ktoś jakieś sugestie to proszę o rady co to może być.
Kolego sprawdź komputer ja z tym problemem borykałem się 3 miesiące. Wymieniłem przepływke, przepustnicę i nic. Fachowcy z ASO nie dali rady.Dopiero jak oddałem do serwisu specjalizującego się w Alfach ( pod Krakowem od strony zakopianki) udało im się zdiagnozować problem.Najlepiej ja uda Ci się dopaść komputer z innego selespeeda i zrobisz przekładkę wtedy dowiesz się czy to komp ( pamiętaj że musisz przełożyć również cały immobilizer bo inaczej nie odpalisz auta). Operacja prosta i nie wymaga poświęcenia dużej ilości czasu. Na forum można znaleźć temat z folującymi obrotami gdzie wskazywany jest problem z "ODMĄ" ja osobiście sprawdzałem ten patent i nic nie pomagał.Pamiętaj że w selespidzie ważną rolę odgrywa akumulator ( odpalanie auta na kablach nie wchodzi w grę, właśnie w taki sposób można uszkodzić kompa).Jeszcze jest opcja że rozkalibrowała Ci się przepustnica np.podczas jej czyszczenia. Musisz wtedy zrobić jej adaptację, na forum jest post jak to zrobić. Mam do odsprzedania przepustnice jeśli będziesz potrzebował.Pozdrawiam i jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
Mechanicy zdiagnozowali, ale co, czy kompa? Jak przełożysz kompa, to musisz zrobić adaptację. I potem jeszcze raz, jak wrócisz z kompem do auta-dawcy. I ewntualny trzeci raz nowego kompa w swoim wozie. To jest do zrobienia, ale nie w 15 minut.
O kurde to dużo tego do zrobienia najwidoczniej, a nie mam nikogo kto byłby skłonny pożyczyć mi swój komputer do sprawdzenia. w warsztacie sprawdzali kompa i nic nie mówili. gdyby był walnięty chyba by były jakieś oznaki >?
Witam posiadaczy falujących 156 :) a że również takim jestem napisze jak to wygląda u mnie, może ktoś miał identycznie ;)
Problem falujących obrotów dotyczy tylko i wyłącznie sytuacji gdy silnik schodzi z obrotów podczas jazdy gdy wcisne sprzęgło z przedziału do 3tyś/obr Gdy np kulam się w korku i ruszając nie przekroczę 3tys i wcisnę sprzęgło to obroty spadną do 800 i wskoczą na np 1500 i tak se hula dopóki się nie zatrzymam, wtedy wszystko wraca do normy.
Gdy wcisnę sprzęgło przy prędkości obrotowej wyższej niż 3tys to wszystko jest ok, nawet przy większej prędkości obroty spadną i ładnie trzyma 1100 aż się zatrzymam.
Świece były wymienione, przepustnica wyczyszczona. Po podłączeniu pod kompa pokazuje błąd sondy która była wymieniona i pracuje prawidłowo. Podobno przepływ powietrza podczas pracy na biegu jałowym powinien wynosić ok 17kg a u mnie było 10-11kg wiec diagnoza jedna - przepływomierz.
Kupiłem nowy oryginalny Boscha ale niestety objawy nie ustąpiły a odczyty sa takie same. Wszystkie problemy dotyczą zakresu obrotów do 3 tyś bo nie dość że jest problem z obrotami to Bella nie idzie tak jak powinna w tym zakresie i przy dodaniu gazu ze tak powiem "prycha" sobie jakby nie miała wystarczająco duzo powietrza.
Zastanawiam się jeszcze czy ukłąd wydechowy miałby znaczący wpływ na te objawy bo słychać podczas pracy mniej więcej w połowie długości auta syczenie dobiegające z podwozia ale nie mogę tego zlokalizować i przy odpaleniu słychać jakby "pierdzenie" :D z układu wydechowego z miejsca również bliżej nie określonego ale jak silnik się rozgrzeje to trochę ustaje (pasowałoby do błędu sondy która jest sprawna).
Zanim silnik się nie rozgrzeje to pracuje nierówno na biegu jałowym, nieznacznie ale jest to zauważalne. Na pewno powoli kończy mi się wariator bo słychać go przy odpalaniu ale nie wiem czy to on byłby sprawcą tego zamieszania.
Pozdrawiam i liczę na jakieś sugestie z waszej strony :)
Na wstępie wybaczcie Panowie że was męczę tymi postami ,ale gdzie jak nie na forum mógłbym się czegoś wartościowego dowiedzieć w kwestii mojego problemu z Bellą. :rolleyes:Dzisiaj dzwoniłem do mechanika , podobno wymienili świece no i filtr paliwa i podczas jazdy próbnej ,odkryli że coś jest nie tak z czujnikiem przepływu powietrza (przepływomierz o ile się nie mylę) mają to wymienić i zobaczyć czy podziała na te falujące obroty, jak będzie coś wiadomo, co było przyczyną tego stanu rzeczy, to podzielę się moimi doświadczeniami w tej kwestii. Pozdrowienia dla wszystkich Alfa maniaków:rolleyes:
@devon58
- uszkodzony MAF, nic bardziej mylącego.Cytat:
Świece były wymienione, przepustnica wyczyszczona. Po podłączeniu pod kompa pokazuje błąd sondy która była wymieniona i pracuje prawidłowo. Podobno przepływ powietrza podczas pracy na biegu jałowym powinien wynosić ok 17kg a u mnie było 10-11kg wiec diagnoza jedna - przepływomierz.
- obroty biegu jałowego, czyli jakie ?
- przepływność na biegu jałowym to 8.6 -- 11.5 kg/h.
- jaki był wtedy injtime
- czy była klimatyzacja właczona.
- czy po czyszczeniu przepustnicy była robiona adaptacja ?
- czy .....
- należy zrobić porządnie diagnostykę, czyli podać wszystkie parametry tego ECU.
- jesli warsztat ma tylko examinera, to uciekaj od nich, to nie jest program dla diagnostyki 156 TS i ECU M1.5.5
- dedykowany program to alfadiag.
- w ten sposób to oprócz sondy wymienisz jeszcze czujnik położenia i obrotów, rozrząd, pompe wodną oraz na końcu ECU.
- a problem być może tkwi w łączniku elastycznym lub zabitym katalizatorze.
Warsztat miał właśnie examinera a do tego ja żeby sobie co nie co podejrzeć podpinam sobie pod Euroscana (wiem lipa ale podejrzeć parametry jakies można)
Obroty biegu jałowego trzyma na ok 900obr. przepływ w tym czasie wynosi ok 11kg,
klima wyłączona
silnik rozgrzany,
injtime 3,2ms
adaptacja przepustnicy była zrobiona.
Musze poszukać zatem kogoś z alfadiag z okolicy który zna się na rzeczy.
Błędy które się pojawiają to błąd sondy oraz Fuel trim (ECU nie dokonuje korekty mieszanki?)
Pozdrawiam.
@Woland83
Najważniejszy krok - zakup Alfy - masz za sobą. Na celny strzał zbyt mało podajesz danych. Jeśli początkujesz, musisz poczytać polecane tematy:
- o tym, jak zbierać dane z pracy silnika
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...st_dobrze.html
- i obsłudze programu do zbierania danych
http://www.forum.alfaholicy.org/147_..._alfadiag.html
także inne o falujących obrotach. Chyba każdy z nas zaczyna od czyszczenia przepustnicy, jeśli ją ma.
Czy np Unidiag wystarczy żeby można było określić co jest przyczyną czy konieczny jest alfadiag. Rozważam zakup kabelka ponieważ posiadam starszego laptopa z USB i COM i nie wiem na który interfejs kabel zamowić aby obsługiwał maksymalna ilość programów do diagnostyki. Wiem jest do tego inny topic ale jeśli ktoś by podrzucił linka jaki kabel (najlepiej z przełącznikiem do ABS i Airbag) zamówić (COM czy USB?) byłbym wdzięczny.
- Unidiaga nie polecam.
- tylko Alfadiaga lub fiatECUScana.
- ten ostatni , fiatECUScan czasami nie chce się łączyć z ECU M1.5.5, przynajmniej tak jest u mnie.
- w silniku 156 TS z ECU M1.5.5 ważne sa parametry adaptacji, FRA, TRA, Lambda Regulation Row 1 oraz test MAF-a do odcięcia.
- czasami falowanie w 156 TS to zabrudzona odma, zaworek i brak adaptacji.
Tręd jest w stronę USB, ale z kabla COM (RS232) nadal daje się korzystać.
Możliwe jest np. takie użycie AD z kablem COM:
1. na starszym laptopie przez COM,
2. na nowszym przez USB i przejściówkę USB->RS232 np. I-TEC z chipem FT232/245BM.
Wskazaniem jest raczej, jaki będziesz mieć przenośny komputer do dyspozycji - bo to droższe.
Laptop to jakis starszy Pentium 2, wykorzystywałem go do łączenia się z instalacja gazową. Laptop posiada jeden port COM i jeden USB i zastanawiam się tylko który kabel będzie praktyczniejszy tzn który może dać większe możliwości przy tym sprzęcie.
Zwykle użytkownicy pytają na forum o USB. Jak weźmiesz USB, to łatwiej o czyjeś doświadczenia z tym wtykiem. Przy okazji, wszystkie wymieniane tu programy potrafią nagle rozłączyć komunikację z ecu bez względu na rodzaj wtyku.
- jedynie program Unidiag potrafi utrzymac transmisje przez dwa, trzy dni.
- ale jego funcjonalność jest ograniczona, szkoda.
Alfadiag 3.3 co chwile zrywal komunikacje ale 3.1 jakos trzymał więc zrobiłem zrzuty niektórych parametrów. Dodam ze zmieniana była przepływka na bosha i uruchomiona lambda przez gazowników bo miała ciągle jedna wartość a powodem była druciarnia przy jej podłączeniu. Po tych zabiegach nie robiłem adaptacji
http://img8.imageshack.us/img8/4469/40120903.th.jpg
http://img291.imageshack.us/img291/6238/tablica1.th.jpg
http://img203.imageshack.us/img203/2381/tablica2.th.jpg
http://img638.imageshack.us/img638/4837/tablica3.th.jpg
http://img706.imageshack.us/img706/9039/tablica4.th.jpg
http://img535.imageshack.us/img535/7240/tablica5.th.jpg
test do odcięcia, nie wiem czy nie za krotko trzymałem bo alfadiag dossc mozolnie zczytywal parametry
http://img835.imageshack.us/img835/616/tablica7.th.jpg
te trzy błędy powracają po wykasowaniu
http://img28.imageshack.us/img28/5948/tablica8.th.jpg
- P1653 - czujnik Halla, ja bym go odpiał, niebieska wtyczka, na stałe.
P0170, P1173 - parametry adaptacji złe.
- TRA - duże ujemne, czyli fałszywe powietrze, mieszanka cały czas za bogata.
- dziura w dolocie , w rurze gumowej lub łacznik elastyczny.
- MAF troche za słaby ale to może być powodem tez tej dziury, jesli jest.
- P1173 powstaje przy duzych obrotach, czyli raczej MAF.
- nie ma bledu P1172 , czyli MAF dobry na małych obrotach biegu jałowego.
- prześledz tor powietrza, tak jak podaje opis bledu P0170.
--
http://img819.imageshack.us/img819/5209/p0170156.th.jpg
--
Dzięki za podpowiedź, sprawdzę cały dolot i układ wydechowy bo wydaje mi sie ze za głośno chodzi "pierdzi" :)
A co z tym P1653, czujnik Halla rozumiem ze chodzi o czujnik wałka rozrządu, czy po jego odłączeniu nie będzie mi się świeciła "marchewa" Możliwe jest że ten błąd wywołany jest również przez źle ustawiony rozrząd bądź nie działający elektrozawór wariatora?
Można w zakładce actuators przeprowadzić test tego elektrozaworu?
- po odłączeniu czujnika Halla musi sie świecic lampka MIL, w końcu coś nie działa.
- zle działający rozrząd w tym modelu nie będzie wskazany przez ECU.
- Evaporator daje inny bląd, P0443.
- program alfadiag testuje wszystkie czujniki, włacznie z lampką MIL, Fault code.
ok nie rozumiem tylko dlaczego sugerujesz odłączenie tego czujnika na stałe, wiem ze jest drogi a jego wymiana kłopotliwa ale proszę możesz troszeczke przybliżyć co ma na celu jego odłączenie? Jeżeli ECU wychwytuje błąd a MIL się nie świeci to znaczy że czujnik ten podaje niewłaściwe parametry tylko dlaczego? Chodzi mi o to że jak pojadę do mechanika to powiem mu np "panie sprawdź pan to i to"
Sorki ze tak męczę ale nie chce żeby mi później mechanior jakieś kity wciskał
- nie podajesz jakie dokładnie bledy zgłasza ten czunik, P1653 to jest oznaczenie bledu, jeszcze są do niego parametry środowiskowe.
- te patrametry mogą pomóc przy określeniu sposobu powstania błędu.
- program alfadiag podaje wszytkie parametry środowiskowe dla danego blęu, jesli tylko ECU je zarejestrował.
OK, dzieki wielkie. Wczoraj skasowałem te błędy oraz zresetowalem parametry ECU i przepustnicy i jestem na etapie adaptacji. Na razie żadne błędy nie wyskakują.
Kiedy można uznać adaptacje za zakończoną?
- jesli adaptacja była robiona prawidłowo to ona sie skończy jeśli parametr TRA ( addytywny ) zmieni wartość lub włączy sie wentylator cieczy chłodzacej.
- a prawidłowa adaptacja to taka , w której po resecie sprawdziliśmy że parametry adaptacji się wyzerowały, potem był uruchomiony silnik na biegu jałowym, BEZ DODAWANIA GAZU i chodził do momentu osiągnięcia poprawności adaptacji ( TRA , wentylator ).
- dlaczego wazny jest krok BEZ DODAWANIA GAZU, poniewaz jesli dodamy chwilowo gazu to ECU wychodzi z procedury adaptacji.
OK, po adaptacji zrobiłem tak jak napisałeś czyli poczekałem do momentu włączenia się wentylatora (parametry się wyzerowały) z tym ze silnik był już dość rozgrzany wiec nie trwało to długo, niestety nie sprawdziłem czy zmienił się parametr TRA. Dzisiaj nadal jest 0. Lepiej poczekać czy wykonać adaptacje jeszcze raz gdy silnik jest zimny i poczekać do włączenia się wentylatora czy jeździć dalej i monitorować parametr TRA?
- w silniku 156 TS 2.0 ja zawsze czekam aż parametr TRA się zmieni,
- serwisowy opis ze ma się właczyc wentylator, nie sprawdzał się w moim silniku.
- zwykle ECU zaczyna naliczać parametry do zmiany TRA po ticku temparatury, czyli jak pierwszy raz zadziała wentylator.
- wyświetla zmiany TRA dopiero po drugim, trzecim ticku temperatury.
- podawane 200 km do spełnienia adaptacji nie bardzo sie sprawdziły na moim silniku ponieważ na kazdym skrzyżowaniu silnik gasł z powodu tego, że nie miał zrobionej adaptacji przepustnicy.
- a ta jest chyba robiona na początku biegu jałowego.
Panowie mam problem... zimą wskaźnik pokazywał na 70 stopni po podłączeniu na kompa okazało się że termostat pracuje ok i mimo pokazywania 70 jest 90. więc myślałem że 70 to 90 bo może te czujniki pokazują co chcą. teraz są upały temperatura na zegarze to 90 a czasem więcej... w czasie jazdy (nie w korkach) to fakt spada do tak w okolice 70 - wiec już nie wiem co mam myśleć co do wskaźnika temp. -- i tu problem bo po przekroczeniu temp. na wskaźniku 70 i zrzucenia "na luz" obroty silnika falują i czasami blisko zera po czym znowu do 1000 i tak faluje.. zdarza mi się że w czasie jazdy na luzie silnik się gasi... :( i robi sie tak coraz częsciej... ! wie ktoś co może być przyczyną ?? // brudna przepustnica ?? termostat ?? sonda lambda ?? jakiś czujnik ?? prosił bym o pomoc bo nie mam jak i czasu by zajechać na żaden warsztat.. :((
---------- Post dodany o godzinie 21:18 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 21:00 ----------
jest może ktoś z okolic 3 miasta w stronę szczecina kto potrafi rozwiązać taki problem bo widze że chyba moja alfe też to boli
Alfa bez falujących obotów to nie alfa:) ja juz po
Dzisiaj wykonałem ponownie adaptacje, zerując na zimnym silniku po czym po odpaleniu po ok 10min tuż przed tickiem pokazały mi się takie parametry:
http://img830.imageshack.us/img830/9512/nowe1.th.jpg
Jak widać nadal jest identycznie jak przed adaptacją z tym że póki co tamte błędy jeszcze nie wyskoczyły.
Od jutra rozpoczynam poszukiwania pękniętych rur, dziur w łączniku, a może zabity katalizator? silniczek ciężko dycha i prycha z tłumika tak do 3 tyś jak mu dodam gazu na postoju.
Pozdrawiam walczących z falami :P
- nawet sprawne auto ( 156 TS 2.0 ) po resecie parametrów adaptacyjnych zmienia TRA od wartości zero , potem do wartosci ujemnej.
- związane to jest z tym , że sonda lambda nie została jeszcze podgrzana.
- dopiero po dwóch, trzech tickach temperatury wartość TRA sie stabilizuje.
- czyli zbyt wcześnie pomierzyłeś wartość TRA.
- powodzenia z tymi dziurami, bo czasami cięzko je znależć.
--
http://img268.imageshack.us/img268/5...ydziura.th.jpg
--
ja to silikonem czarnym pozalepiałem i po problemie