Printable View
No faktycznie zapomniałem że w dolnym też jest sworzeń. Na 100% nie jestem pewien ale myśle że tak bo tak jak ci pisałem wytrzymują 70tys. Koleś ogarnia zawieszenia we wszystkim co jeździ także z tym sworzniem pewnie w jakiś sposób też sobie radzi. Najlepiej poszukaj no niego numeru telefonu i zadzwoń to się dopytasz. Koleś się nazywa Henryk Błoński a warsztat w zielonce.
Ok. Dzięki za info.
To jest ta firma: http://www.blonski.com.pl/pl/o-firmie
Dzisiaj z nimi pogadam.
A o tych wahaczach TEKNOROT nikt nic nie wie?
Ja regenerowałem sworznie tu:
STRĄCZYŃSKI LESZEK. REGENERACJA I WYTWARZANIE CZĘŚCI SAMOCHODOWYCH
UL. SZUMNA 7
04-514 WARSZAWA
Telefon : 22 613 22 75
Wahacze muszą być zdemontowane. Bez problemu zrobił przednie dolne i tylne banany cena 80zł/szt
To teraz mi piszesz... Właśnie wrociłem z Zielonki. Wymienili wahacze (mieli gotowe) i wymienili osłony półosi i ustawili geometrię przód i tył. Tym sposobem zawieszenie już mam z głowy. Czekałem w kolejce 2godz i godzinę roboty . W sumie jestem zadowolony. Zapłaciłem za wszystko 750zł
JA właśnie skończyłem przednie zawieszenie i jestem zachwycony!!! Przednie amorki i sprężyny KAYABA, górne wahacze TRW, wentylowane tarcze, przegub zewnętrzny itp. pierwsze wrażenie było takie że zrobiła mi się terenówka, taki prześwit moja Alfa załapała :D Krawężniki nie są mi już straszne, samochód jest twardy choć z dużą dozą komfortu. Za tydzień kończę zawieszenie tyłu i mam nadzieję że na dłuższy czas będę miał spokój :)
P.S> Teoretycznie w temacie: czy są jakieś sposoby na regenerację prawej poduszki zawieszenia silnika? Czy wyjściem jest jedynie zakup nowej (400zł)?
poduszka silnika prawa kolo rozrzadu nowa kosztuje ok 250 u tanifiat na allegro. poduszek silnika sie nie regeneruje bo niby jak? gdzie zes znalazl nową za 400? toż to rozbój.
No właśnie tani fiat ma taką cenę :(
http://allegro.pl/alfa-romeo-166-2-4...276627545.html
kiedys gdzies widziałem małą sprzeczke na forum na temat regulacji kąta pochylenia kol tylnych. Chce potwierdzić ze da sie to rególowac dokladnie tak jak było opisywane. sluża do tego fasolki na mocowaniu banana. U mnie jedno kolo mialo -0.26 a drugie -1.28 i glowilem sie co tu jest aż dzis z czystej ciekawosci postanowilem sprawdzić. Opuscilem belkę poluzowałem cztery śruby szarpnąłem kolem no i teraz jest prawie idealnie . Jeno ma jak mialo -0.26 a drugie -0.27 także da sie :) pozdrawiam :)
Koledzy ma ktoś może konkretną wiedzę czemu po wymianie sprężyn z przodu jedna strona jest trochę wyżej od drugiej?
Fasolki? Mógłbyś jaśniej?:PCytat:
Napisał mariusz55562
U mnie mają 1,26 i 1,28...
tzw fasolki :) nie masz zwykłego okrągłego otworu pod srube tylko taki podłuzny :)
Wymieniałem ostatnio poduszki stabilizatora tył i zakupiłem sobie poliuretany. Zdziwiłem się mocno :confused: po wyjęciu drążka i wyjęciu poduszek, bo okazało się że oprócz tego że poduszki są wybite to jest jeszcze wytarty drążek (zmniejszyła się średnica) i zakupione poduszki miały luz. Metodą domową typu (wspawaj - wytnij) zcisnąłem te poduszki, ale nie wiem czy długo to pochodzi. Zastanawiam się czy da radę dopasować jakieś inne poduszki o średnicy wewnętrznej mniejszej niź 20mm ? Miał ktoś może podobny przypadek?
od pandy są chyba gumy o srednicy 19mm. powinny pasować. Moze byc tak, że odpadła Ci farba z drążka i jest troche cieńszy. Zobacze u siebie bo akurat będę wymieniać gumy.
przymierzam sie własnie do wymiany amortyzatorów z przodu. Czy mogl by ktos polecic jakis sprawdzony produkt w rozsądnej cenie? Na allegro widze ze jest duza rozbierznosc w cenach tylko pytanie jak z jakoscia... Prosze Was o jakies podopowiedzi :)
Amorki kupione. Padlo na BLISTEIN B 6. Tylko teraz mam drobny dylemat. Czy żeby wyjąć calą kolumne mc person musze zdejmowac tez piaste ? i drugie pytanie, czy otwór w widełkach jest gwintowany? bo odkręcilem nakrętke ze śruby sciskajacej widelki i probowalem ją wybic to ani drgnie a nawet zakrecic śrubą nie moge
Trzeba ją wybić. Też się z tym dlugo męczyłem, ale w koncu udało sie
Wysyłane z mojego LG-E610 za pomocą Tapatalk 2
okej dzieki za informacje :)
Przedni dolny wahacz wybrać firmę FAST czy DELPHI ?
Delphi będzie lepszym rozwiązaniem. Zresztą widac po cenie.
Nie trzeba odkręcać piasty. Napewno będzie łatwiej jak to zrobisz i wyciągniesz całą zwrotnicę, ale ja sobie poradziłem bez tego. Fakt, że owa zwrotnica troche przeszkadza jak wisi na półośce ale ja wolałem takie rozwiązanie.Cytat:
Napisał mariusz55562
Ta śruba po to ma taką mniejszą końcówkę, żeby można było po niej bić ile trzeba.Cytat:
Napisał mariusz55562
Cytat:
Napisał danus77
http://www.motointegrator.pl/produkt...oog-al-sb-2402
to znalazłem w intercarsie teraz po 83 zł w opisie jest MOOG lecz na zdjęciu widać SIDEM S11L14
jest to inny numer niż podajesz lecz może zmienili numerację.
czy ktoś z was zna wymiary obu tulei? nie mogę znaleźć, bo zastanawiam się czy uda się zamontować obie sztywne => alternatywa dla poliuretanów :-)
jako ze jestem "swiezy" w obsluldze alfy to mam takie pytanie.
Schodza mi sie tylne kolka gora - robie sie zbiezne /----\
nic nie stuka i nie puka ale scina mi opony. Dzis zmienilem zimowe na letnie i jak zobaczylem letnie (ktore sa niezle juz sciete) to sie wkurwilem na ta 166.
A ze zimoweczki mam nowki to nie chce ich stracic.
Teraz pytanko co zrobic zeby to zmienic. Slyszlame ze za to sa odpowiedzialne niby tuleje, pytanie jaki i gdzie ?
Ale teraz tak ile tych tulei jest ? jakie kupic, bo moze kupilbym wszytskie ktore sie da wymienic.
Prosze o pomoc
Jest pełno informacji na forum - poszukaj. Na pierwszy ogień idą tuleje pływające zwrotnicy...
w tym temacie są już odpowiedzi na forum w dziale 166.
Pierwszy lepszy...
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...zenie_tyl.html
jedź na szarpaki to będziesz wiedział więcej. To, że zawias cichy nie znaczy, że nie ma luzów. Za nadmierne pochylenie kół odpowiedzialne są tuleje zwrotnicy właśnie, "banany" i ewentualnie "zetki"
Panowie jestem świeżo po przeglądzie takim od serca ze względu na dziwne stuki puki i bardzo silne pływanie tyłu. Jestem przerażony stanem zawieszenia na którym przejechałem 11.000 km i 22 miesiące :( . Jego stan prezentuje się następująco:
- w przednich dolnych wahaczach wyrwane cukierki
- w tylnych tuleje na dłuższym ramieniu wahacza 0,5cm luzu
- na zetkach 0,5cm luzu
- amorki szmelc (przód 40%, tył 20%)
- nie udało się sprawdzić tulei tylnej belki i bananów (na ile udało mi się włożyć tam palce to nie było czuć nic niepokojącego). To sprawdzę jak rozbiorę.
Ogólnie auto ze względu na rzucający tył nie nadaje się do jazdy. Luz jest tak duży że śrubę mocującą drążek regulacji zbieżności wygina o prawie 1cm.
I teraz mam nadzieję puścić to wszystko na reklamację, tylko co założyć w to miejsce ?
Normalnie załamany jestem. Oczywiście zakładane tuleje to tedgum nie pamiętam natomiast jakiej firmy są zetki.
Narzekania na tedguma nie raz już czytałem. Ludzie sobie chwalą regenerowane wahacze w podpoznańskim Skórzewie (Regum) - chodzi o tył. Przód ostatnio wymieniałem całe, bo z doświadczenia z poprzednią 166 - warto. Dałem firmy Swag, na razie OK. Amorki - wiadomo, dajesz nowe, jak udźwigniesz to wrzucaj Kayaby - są lepsze niż reszta. Co to są "zetki"?
Zetki to są drążki poprzeczne pionowe :)
Na zetki robią poliuretan - załatwi sprawę zuzycia. Na długie ramię wahacza wątpię, że znajdziesz poli choc można by tam dać polibusza bo to zwykła tuleja niepływająca. Jak nie znajdziesz to poszukaj coś innego niż tedgum.Tuleje belki jak nie były robione to sądzę, że będzie na nie pora. U mnie rozwulkanizowała się guma od tulei i wypadła od lekkiego puknięcia młotkiem.(przy 235tkm) Sprawdź banany dokładnie bo mają chyba największe znaczenie jak rzuca tyłem.
W przednich wahaczach wymień cukierki i już, zdarza się. Ja mam roczne fasty na dole z przodu i już osłony sworznia zerwane, reszta sztywna póki co.
Przód i tył robiłem kompleksowo..no prawie bo nie wymieniałem amorków i na tyle drążków regulacji zbieżności. Zaraz zerknę na poli w zetki, bo mam stare klamoty. Problemem mogą być wahacze z przodu (też Fast'y), chyba że zregenerować stare ori ?
Qrcze i sami widzicie.. po kiego grzyba robić remont na fastach, skoro po roku czy tam ile znowu to samo? Ja w poprzedniej jak zrobiłem remont (Vema+TRW) to 3 lata śmigałem, a przy sprzedaży zawiecha była nadal w dobrym stanie. Danus zdajesz sobie sprawę, że wybite amory przyspieszyły cały proces? Robienie niepełnej zawiechy to w ogólnym rozrachunku częściowa strata kasy :(
@tomaz tylko jak robiłem zawiechę to do amorków nie można się było ni jak doczepić. Przód podejrzewam że wykończyły mi uwalone nowe springi Monroe (opisywałem sprawę w temacie o sprężynach). Powiedz mi tylko skąd takie zarypiste luzy na tyle, bo nie powiesz mi że to wina amorków, że koło lata teraz przód-tył jak wściekłe. To jest po prostu wina "wyśmienitej jakości" części. Dobrze że mam stare klamoty zostawione to będę składał na poli co się da. Już wole trzeszczenie niż walkę z samochodem o utrzymanie się na drodze.
Tylko nie zakładaj poli w miejsce tulei pływających bo będzie dokładnie to samo, czyli rzucać dupą.Cytat:
Napisał danus77
Pamiętam...Cytat:
Napisał danus77
Zgadza się. Kiedyś, jeszcze w poprzedniej 166 jak latał tył (efekt rybiego ogona) to musiałem wymienić cztery gumy.. stabilizatora bodajże? Muszę zajrzeć przy okazji na tył, bo już nie pamiętam. Sprawdzałeś ten Regum? Naprawdę wiele osób go poleca.. jak masz stare graty, to mógłbyś im wysłać te stare ori do regeneracji.Cytat:
Napisał danus77
Ogólnie co i jak może będę wiedział dzisiaj po południu jak zacznę rozbierać (mam nadzieję że nic mi nie wyskoczy), bo poranna jazda do pracy była horrorem :(.
Na tył poli mam zamiar dać tylko na zetki i dłuższe ramię wahacza, reszta na pływających. A czy ktoś się orientuje czy można dostać same tuleje drążków regulacji zbieżności z tyłu ?
Przód natomiast w całości na poli.
Do tego pójdą chyba amorki KYB excel, czy jakoś tak. Ogólnie mam dość tego zawiasu, że nie wspomne o tym co powiedziała żona :( .
Mówisz o obu tulejach pływających w tylnym dolnym wahaczu, czy tylko tej między wahaczem a zwrotnicą?Cytat:
Napisał dawidmk7
Też mnie powoli czeka robota zawiechy bo przy wyższych prędkościach nosi samochodem, jadąc powiedzmy 80km/h i szarpnę kierownicą to najpierw idzie przód a później z opóźnieniem tył który wydaje się być jak z gumy, tak jak by wpadł na chwilę w koleinę.
Ostatnio robiłem wachacze górne przód cena 110 zł szt. firma SRL Line,końcówki drążków kierowniczych 30zł szt. firmy nie pamiętam ale chyba no name,tuleje wachacza na dłuższe ramię 45 zł szt. firma no name...zostało mi jeszcze wymienić tuleke pływające w wachaczach na krótszym ramieniu tył...ale cena tych tuleji mnie przeraża i szukam tanszych...w sklepie motoryzacyjnym u mnie w miescie wołają od 120 zł za szt. w góre....ma ktos do za oferowania w lepszej cenie??
Tuleja pływająca jest w zwrotnicy i na krótkim ramieniu wahacza i tam nie zakładamy poliuretanu. Długie ramię wahacza ma sztywną tuleję.Cytat:
Napisał starykot
Panowie.Mam pytanko.Dzisiaj byłem na sprawdzeniu amorków,bo przód ewidentnie mi dobija i jake było moje zdziwienie,gdy okazało się,że
Przód 72%i 70% i tył 72% na obu.Więc czemu dobija mi amorek,skoro ma take tłumienie?Z przodu mam SACHSa,chyba jeszcze ori.Zmienić na gazowe?Przestanie mi dobijać?Bo sprężyny mam nowe założone a i tak nisko siedzi.
pzdr.
Amor nie odpowiada za wysokość.
Naszczęście z S3 mini
To akurat wiem,tylko dlaczego dobija?Czytałem na jakimś forum,że tłumienie nie oznacza dobrego amorka,wymienię na gazowe,bo dziwnie jakoś mi jeździ na większych prędkościach i po koleinach,to mam wrażenie,że za mocno powtarza bujanie i za mocno mi nurkuje.