Dzixon napisz coś wiecej o silniku. jak ze spalaniem, duża różnica niż w przypadku 1.9 JTDm?. W sumie gdyby nie, to 185 km i łańcuch hmmm kuszące
Printable View
Dzixon napisz coś wiecej o silniku. jak ze spalaniem, duża różnica niż w przypadku 1.9 JTDm?. W sumie gdyby nie, to 185 km i łańcuch hmmm kuszące
Pekal, wiele osob twierdzi, ze te konie w JTS sa papierowe i w rzeczywistosci ich za bardzo nie czuc. Musialbys sie przejechac i sam ocenic.
A co do lancucha to za wymiane paska, rolek i pompy w JTDM wydasz jakies 800 zl raz na 100 - 120 tys km. Przy takich kosztach nie widze istotnej przewagi rozrzadu napedzanego lancuchem. Szczegolnie, ze jak przypadkiem trafisz na felerny wydasz na niego kilka razy wiecej.
@Dzixon: Wow, niezły wynik. :D A masz ją od nowości?
co do koni to jest kwestia odczucia najlepiej samemu sie przejechac tak jak Gary pisze bo ciezko mowic ze jest tak czy siak jak dla mnie na poczatek byly odczuwalne i wogole oczywiscie z czasem sie czlowiek przyzwyczaje zreszta jak do wszystkiego... co do łancucha moze i fakt ze koszty te same ale pasek tez moze ci strzelic a przy łancuchu nie myslisz ile masz na liczniku km... ale to moja osobista opinia......
- - - Updated - - -
nie autko zakupilem w polowie 2010 roku ze 180k ale sporo jezdzilem pozagranicami naszego kraju obecnie mam 297k i naprawde nie narzekam na mojego JTS..moim zdaniem opinie o JTS sa takie jak pare lat do tyłu ogolnie o Alfach "Bo to sie psuje" no ale jesli nie sprobujesz nie bedziesz wiedzial taka jest odwieczna prawda ;)
- - - Updated - - -
co do spalania srednio wychodzi mi 10litry........ na autostradzie na tempomacie srednia predkosc 120-140km/h komuter pokazywal mi 7,8l po zrobieniu 100km ale w miescie krecac sie zje jakies 12l zalezy jeszcze kto ma jak ciezka noge ogolnie rzecz biorac po zatankowaniu do pelna od rezerwy do rezerwy zbiornik starcza mi na 650km plus minus przy czym jezdze raz dynamicznie raz spokojnie w tego wnioskuje jak dla mnie srednia zuzycia na 100km to 10l benzynki... ale wszystko zalezy od uzytkownika auta....
Witam kolege i powiem podobnie jak kolega Dzixon "o JTS wszyscy wypowiadają się jak o Alfach fanatycy Volkswagenów" podejrzewam, że jakby Alfa miała tylko silniki JTS to też inaczej by się pisało na forum. I miały by równie tyle zwolenników co JTDM. Polecam skupić się na własnych autach które użytkujemy i tym autorowi wątku pomóc w wyborze. A pisać "wiele osób tak twierdzi....." to nie wypada na takim forum jak ALFAHOLICY tym bardziej jak się nie użytkuje takiego auta. Jesteśmy-tak mi się przynajmiej wydaje-taką społecznością w tym klubie, że powinnismy sobie pomagać a nie negować czyichś wyborów. To, że ktoś ma inny silnik niż JTDM czy odwrotnie to nie znaczy że szyfladkujemy go. Wiem, że każdy próbuje chwalić to co ma ale bez przesady. Od siebie dodam to, że JTS'Y lubią paliwo i tyle. Pozdrawiam
Gary, wiele "jakich" osób tak twierdzi? Wystarczy zhamować samochód, a nie opierać się na opinii "wielu osób" - nie rób z forum "jarmarku cudów". Na prawdę szkoda czasu, żeby po raz kolejny, na forum użytkowników i fanów Alfy Romeo, szafować stwierdzeniami, w stylu, "słyszałem, że ktoś, kiedyś, komuś, gdzieś powiedział...", to my, jako użytkownicy mamy to mówić na podstawie własnych doświadczeń.
O problemach silników JTDM 1,9 jest na forum wiele opinii, popartych doświadczeniami, wystarczy poczytać o EGR, DPF, klapach wirowych..., o JTS-ach, poza potwierdzonym, również przeze mnie, wysokim spalaniem oraz wyciąganiem się łańcucha rozrządu w 2,2 JTS, nie znalazłem żadnej negatywnej opinii... przepraszam, była jeszcze jedna, że to jest silnik GM :) Wyższość rozrządu łańcuchowego nad paskowym polega raczej na awaryjności i jej skutkach jednego i drugiego, a nie na kosztach jego utrzymania i wymiany, którą wg instrukcji obsługi należy w silnikach diesla wykonać po przebiegu 150 tys. km, w JTS nie ma określonego przebiegu międzynaprawczego.
Ja dzieki uprzejmosci kolegi Stanleyya mialem okazje sie przejechac 2.2 JTS i dementuje okreslenia w stylu papierowe konie itp. Na codzien jezdze JTDM 2.4 zchipowana na 250 koni i tez moge powiedziec ze sa to papierowe konie bo wykres z hamowni mam na papierze :) a wczesniej byla 1.9 w dzilu zchipowana na 185) wiec mam jakis poglad na sprawe. Jakbym mial wybierac miedzy 1.9 JTDM a 2.2 JTS to nie wiem jaki bym silnik wybral. Serce podpowiada najmocnuiejszy czyli 3.2 JTS ale rozsadek pewnie by nakazal 2.2.
Tez uwazam, ze bzdura jest gadanie ze ktos powiedzial, ze cos tam. Piszmy na podstawie wlasnych doswiadczen. Kiedys na forum naczytalem sie jakie to niby JTSy sa zle, ze 3.2 nie brzmi w ogole, a na spotach moglem sie przekonac ze to bzdura - 3.2 V6 w Brerze mruczy calkiem calkiem, a powyzej 5 tys obrotow to juz miodzio (wprawdzie slyszalem to przez telefon jak testowalismy moja chipnieta 2.4 i 3.2 Jonasza na Siekierkowskim, ale mi sie dzwiek podobal, zeby nie bylo 3.2 busso tez slyszalem i jechalem :).
Wow! widze, ze zupelnie niepotrzebnie mala burza sie zrobila. Napisalem o opiniach osob, ktore znam i ktore wg mnie znaja sie na samochodach. Innych opinii nie powtarzam.
Przy okazji wyszlo jednak, ze jako wlasciciele JTSow jestescie chyba nieco na ich punkcie przewrazliwieni ;) Ja nic do tego silnika nie mam, nie uwazam tez, zeby JTDM byl generalnie od niego lepszy albo gorszy. Wszystko zalezy, kto i do czego go potrzebuje. Ewidentnie wiec adek i janio robiac ze mnie zatwardzialego zwolennika alfoskich diesli spudlowalisie ;)
Jeszcze bym się odniósł do JTS-ów, pytanie to nurtuje mnie od dłuższego czasu, a w necie nic nie mogłem znaleźć: czy w tych silnikach są turbiny?
kolego z turbina jest TBi
A może by tak porównać dynamikę JTS 2.2 do 1.8-2.0 TS w 156'tce? Dało by to jakiś obraz. Miał ktoś przyjemność jeździć tymi modelami?
Gary, to nie jest kwestia "przewrażliwienia", ale, po raz kolejny dementowanie "doniesień prasowych" - dla mnie argument typu "ludzie mówią", jest interesujący w maglu, a nie na forum, na którym, ktoś kto pyta, chciałby się dowiedzieć konkretów - sorki, jeśli wyszło zbyt ostro, ale jest to niestety kolejny wpis tego typu, a ja (czy to dobrze, czy nie, nie mnie oceniać) jestem zatwardziałym wrogiem uogólnień :) Przed zakupem 159 sporo czytałem o silnikach JTS i poza właśnie tego typu enuncjacjami nie znalazłem żadnych konkretów, a więc jeśli bym się kierował tymi informacjami, nie dociekając, co jest grane, pewnie nie zdecydowałbym się na ten silnik, tak więc na podstawie niedawnych własnych doświadczeń, stawiam się w sytuacji pytających, którzy słyszą jedynie utyskiwania, na podstawie "zasłyszanych opinii". Rozmowa na forum powinna być konkretna JTS jest zły ponieważ..., JTDM jest dobry ponieważ... - to są informacje, na które liczą pytający na forum właścicieli i miłośników marki, których jak zwykle serdelecznie pozdrawiam :)
Z całym szacunkiem dla wszystkich forumowiczów dużo racji w tym co pisze ma janio. Stając przed wyborem silnika, bo jak napisałem, nie mam wątpliwości że muszę mieć tę "bryłę" że się tak wyrażę, pojawiłem się tu dla konkretów. Spotkałem jakiś czas temu gościa który zaparkował koło mnie (miałem jeszcze stare auto) JTDm 1.9 zchipowaną do 190 km. W myśl zasady, że właściciel prawdę ci powie (choć nie do konca, bo każdy swoje chwali) zapytałem gościa co i jak. Serdecznie mi polecił silnik ponieważ...mało pali jak na taką ciężką budę (powiedział ze średnie spalanie w granicach 6,5 litrów). Ze dobrym rozwiązaniem dla tak ciężkiej budy jest chip na np 190 km...wtedy da się odczuc moc. Że, co ważne, jeździł wcześniej 2 alfami i powinienem wsadzić sobie w buty opinie w stylu "alfa nie, bo się psuje". Dla mnie rozmowa z przemilym na marginesie gościem, który zaproponował mi przejażdżkę, była takimi konkretami. Naczytałem się, tudzież nasłuchałem, złych opinii na temat JTS-ów. A że nie lubie brać do siebie opinie wlasnie typu ktoś coś słyszał, ktoś komuś powiedział, trafiłem do Was. Jeszcze raz chciałbym napisać...z całym szacunkiem dla Wszystkich rozmówców (każda opinia coś wnosi) wolałbym pozytywy lub negatywy, jednego lub drugiego silnika poparte przykładami najlepiej z własnego podwórka. Na marginesie...JTDm-ki kuszą spalaniem, ale kurcze zawsze miałem benzyne. Ale jak to się mówi, a w tym przypadku pisze, tylko świnia nie zmienia poglądów :). Pozdrawiam
Tylko krowa:)
Ale powiedz czego ty oczekujesz?
Ci co maja diesle pochwala diesle,ci co maja bene pochwala bene:)
Ci co maja klopoty ci o tym nie napisza a ci co ich nie maja ci o tym napisza:)
Kupisz pojezdzisz ,albo bedziesz chwalil albo niestety trafisz na felerny ezemplarz jak np kolezanka Lutraki dzie nowe auto daje popalic ostro:(
Moze kupisz uzywke i bedziesz smigal i bedzie och ach,kolego to jest samochod i ma prawo sie ,,,,,,
Pozdrawiam
Pekal, to jeszcze ja dorzucę do tej licytacji 3 grosze :)
Od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem Belli z silnikiem 1.9 JTDm 16V. Kilka dnia temu u Tomka_KRK usunąłem klapki, wywaliłem DPF + chip bez szaleństw - 176 KM/400 Nm. Do tej pory miałem auta tylko w benzynie (co prawda nie tej klasy co AR159) i ani trochę nie żałuję przesiadki. Silnik jest cichy, spalanie w cyklu mieszanym przy dynamicznej jeździe 7,5 l i szczerze mówiąc, nie wiem gdzie w naszym pięknym kraju, w którym fotoradary rosną jak grzyby po deszczu w najmniej odpowiednich miejscach, a sporo kierowców na trasie ma skłonności do przyklejania się do lewego pasa, jazdy z kosmiczną prędkością 50 km/h i unikania spoglądania w lusterka, miałbym wykorzystać pełnię jego możliwości. Krótko mówiąc - zbyt krótko użytkuję, żeby powiedzieć, że wersja z tym silnikiem to cudo, ale w zasadzie nie spotkałem się, aby ktoś narzekał i nic nie wskazuje na to, że ja będę pierwszy :)
A sorki z tą świnią było tak..."człowiek nie świnia wszystko nie zje" czy jakoś tak...hehehe. Misiu, wiem że zazwyczaj każdy chwali co ma, ale...ja udzielając się na forum auta które wczesniej posiadałem, pisałem co go boli i radziłem sie w kwestii jak to zwalczyć. Może wśród opinii w stylu "moja alfa jest super" znajdzie się opinia "...ale wkurza mnie to że...". Może rzeczywiście sprawdza się powiedzenie "Polak ma najlepsze i najwięcej" a jak tak nie jest to... skłamie :). Dzięki KrisB za posta...to już coś wnosi...chociażby to że w porównaniu do poprzedniego auta 7,5 spalania miałem przy delikatnej jeździe i to w trasie. Zaraz ktoś napisze "chlopie chcesz mieć małe spalanie to przesiądź się na 1,4" ale mi właśnie chodzi o możliwości pod pedałem a w razie mniejszych ekstrawagancji możliwie ekonomiczne spalanie. PS słyszałem że silnik 1,9 JTDm zchipowany może mniej (powiedzmy o litr) spalić...oczywiście przy delikatnej jeździe?
Podobnie jak Kolega także miałem dylemat przy wyborze silnika. Ba nawet auta. Żona w lutym w stanie błogosławionym i zamiast pomyśleć o jakimś kombi czy SW…………. No cóż „serce ma swoje racje których rozum nie zna” i wybór padł na przepiękną Alfę. Zresztą od momentu jej produkcji byłem Nią zafascynowany. Dobra ale zbaczam z tematu.
Co do silnika: wziąłem pod uwagę przebieg kilometrów. Ze względu na krótkie trasy oraz kilometry - podejrzewam, że w tym roku mój kilometraż wyniesie 10000-12000km przyszłe lata może w porywach 15000km wybrałem silnik JTS. Tak w skrócie: Przy prędkościach rzędu 60-80km/h mam na 6 tym biegu – Alfa przyspiesza całkiem sprawnie. Jednakże powtórzę co kiedyś pisałem przejazd z otwartymi szybami w tunelu - redukcja na 3-ci bieg – gaz – dźwięk silnika bezcenny. No i oczywiście kawałek grupy Bewitched – cover „born to be Wild” – kwintesencja tego wszystkiego. Należę do tej grupy osób co wysokie obroty bardziej cieszą niż maksymalny moment przy niższych obrotach.
Jak na razie po przejechaniu ok. 5500km z pracy motoru jestem zadowolony. Wiadomo w miarę jedzenia apetyt rośnie i chciałoby się mieć takie 3.2 V6 JTS – tu już kwestia spalania, może jako 2-gie auto – ale co do osiągów 1.9 jestem zadowolony, nie jest to coś porywającego – zresztą nieważne to jest Alfa a ją się po prostu kocha…. Poza tym miałem przyjemność przejechać się brata V-max’em (sprowadził 3-letnią) tam to dopiero jest pi…. znów zbaczam.
Co do spalania:
Miasto 11-12 spokojna jazda
odcinek codziennie 12km średnie spalanie 10,2
przy spokojnej jeździe taki odcinek to 9,8
a jak się depnie to 14-15
trasa Brzeszcze - Bielsko Biała i spowrotem jakieś 50km średnie wynosiło 8,7
to są dane z kompa. Natomiast jak zlitrażowałem auto to wyszło zużycie paliwa : 11,3 ; 10,2 ; 10,6 później już przestało mnie to interesować. Te JTS mają to do siebie, że ile depniesz na pedał gazu to tyle musi Alfa się napić. Co jeszcze zauważyłem czy zima czy lato z Klimą czy bez - na to samo wychodzi. Także spalanie - tu zależy dla kogo może być tą drugą stroną JTS. Ja osobiście liczyłem się z tym, poza tym patrząc na masę auta nie jest aż tak źle, powiem tak względnie.
No i ostatnia rzecz, to mój 6-scio tygodniowy syn Olafek usypia w Alfie. Przejażdżka działa na niego jak kołysanka. W sumie to auto ma w sobie urok – w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Co do innych silników zostawiam popis kolegą.
Co do parametrów 1.9 JTS, osiągi itd. Odsyłam do Internetu to kopalnia informacji. Osobiście uważam, że to rzecz gustu co wybierzesz a zaś doktoryzować się na tym dlaczego to a nie to i tak wkoło nie ma sensu. Jak Ci nie spasuje taki silnik sprzedaż auto i kupisz z innym. Ja tak podeszłem do sprawy. Aktualnie zostaje przy tym co mam.
Pozdrawiam i życzę udanego wyboru.
Misiu, jakby to powiedzieć... całkowicie się z Tobą nie zgadzam, bo gdyby było tak, jak piszesz, nie dowiedzielibyśmy się o dpf-ie, egr-ze, klapach wirowych, rzeczywistym spalaniu silników. To, że możemy trafić na egzemplarz typu "padaka", nie oznacza, że mamy się zdać na ślepy los.
Ktos pytal o odczucia 2.2 JTS a 1,8 Tbi - subiektywne odczucia z jazdy sa podobne. Jezdzilem obiema wersjami. 1.8 troche szybciej sie zbiera i ma ciut lepsze parametry, papierowo: 1 sek lepsze przyspieszenie, moc wieksza o 15 KM (200 KM) i osiagana przy 5000 tys obrotach i elsastycznosc dzieki turbinie wieksza o 100NM i dostepna podobno od 1400 obrotow - szczerze nie czuc tego az tak bardzo jak to reklamuja sprzedawcy AR. Spalanie obu b podobne - 2.2 JTS za to mozesz krecic wyzej bo moc max 185 jest dostepna przy 6500 obrotow, nie ma turbiny.
@Alfisti użytkujący JTS-y: jak to jest jest z górkami, bo czytałem w kilku miejscach (także na forum), że JTS-y wysiadają na podjazdach... Mógłby ktoś to zdementować bądź potwierdzić? :)
Witam ! Ja mam 159 jtdm w wersji kombi z silnikem 2.4 o mocy 210 KM silnik oczywiście diesla-miałem już renówkę ,opla omegę która wydawała mi się super samochodem ale przenigdy nie chciałbym już innego autka jak Alfa,chociaż mam ją od lutego tego roku to to dzisiaj jestem super zadowolony. Fakt że pierwszy wpadł mi w oko wygląd tego auta ,bo jest niepowtarzalny urok dopiero potem poznałem zalety silnika który jest bodaj najlepiej udanym silnikiem w 159 a i spalanie przy normalnej jeździe wynosi około 10 litrów.Wszystkie autka się psują dlatego trzeba o nie dbać na bieżąco a posiadanie tego samochodu jest frajdą i tyle....
co masz na myśli pisząc że wysiadają na górkach? Ja swoim samochodem jeździłem i po górach (w Polsce) i po normalnych drogach. Podjeżdżałem i zjeżdżałem z różnych wzniesień pod różnymi kątami i jakoś nie zauważyłem żeby mi samochód wysiadł http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.pngmoże kwestia tego że ktoś nie umie pokonywać wzniesień, albo ruszać pod górkę, ale to już inna kwestia http://www.forum.alfaholicy.org/imag...ies/tongue.png
użytkuję swój samochód od kwietnia, troszkę już nim kilometrów zrobiłem, w tym trasy oraz normalne miejskie jazdy i mogę tylko chwalić silniki JTS. Ja z założenia nie trawię diesli więc zakup innego niż benzyna nie wchodził w rachubę, nie żałuję zakupu, jeszcze mnie samochód nie zawiódł, a to jest ważne. Spalania, jak spalanie, w mieście to jest ok 10-11 litrów, ale wiadomo ruszanie, hamowanie, korki, itd. W trasie, to zależy z jaką prędkością jadę, ale na przykład przy stałej prędkości ok 100 km/h komputer pokazuje spalanie ok 6 litrów, generalnie przy szybszej jeździe trzeba te ok 8 litrów liczyć, no chyba że ktoś lata po 200 km/h to wtedy jak sądzę alfa spali dużo http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.pngjak to z samochodami, generalnie ile wlejesz tyle spalisz http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.png
Jeśli chodzi o samą kulturę jazdy, to ja jestem że tak powiem wniebowzięty, tym samochodem jeździ się po prostu genialnie. Nawet zauważyłem że szybko jeździć mi się nie chce bo wtedy trasa trwa dłużej http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.pngnatomiast opinie moich znajomych, którzy jeździli moim samochodem, są zgodne i mówią że tak cichym samochodem w środku jeszcze nie jeździli. Akurat z tym się zgadzam, bo miałem okazję jeździć wieloma samochodami, i w alfie w kabinie jest naprawdę dobrze. Co do miejsca w środku, to już ktoś pisał, BMW klasy 5 to nie jest, ale mogę mówić za siebie. Mam 185 cm wzrostu, oprócz mnie najczęściej jeżdżą moja żona i córka. Fotelik córki, która ma 4 latka, jest na tylnym siedzeniu za fotelem kierowcy, i pomimo tego że jestem dość wysoki, i mój fotel jest odsunięty tak żebym miał wygodna pozycję, to córka ma z tyłu miejsca tyle ile potrzebuje, nie ściska się. Moja żona też jest dość wysoka, ma 175 cm wzrostu, lubi mieć fotel z przodu odsunięty daleko, ale mimo to z tyłu dorosła osoba może spokojnie podróżować, i to w dalekie trasy również (np. mój szwagier, o wzroście 185 cm). Raz jechałem z kolegami na turniej w kosza, wtedy oprócz mnie jechało ze mną trzech kolegów, w tym dwóch o wzroście blisko 2 metrów i wadze ok 120 kg. Jeden jechał z przodu, drugi z tyłu, mieliśmy do pokonania ok 30 km. W trakcie jazdy nie wyglądali na skulonych, czy też cierpiących, po dojechaniu na miejsce nie wysiedli połamani i dali radę grać w kosza. Jak pytałem czy wygodnie się jechało, to mówili że było ok, ale na ile chcieli być mili a na ile to była prawda to nie wiem http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.png Parę słów o bagażniku, ja uważam że jest ok. W tym roku jadąc na wakacje zapakowaliśmy w nim jedną olbrzymią walizkę, dwie średniej wielkości, do tego 4 spore torby, i kilka reklamówek z butami. Zmieściła się jeszcze hulajnoga córki. Co prawda wtedy wózek jechał z tyłu na fotelu pasażera, ale naprawdę zapakowaliśmy mnóstwo rzeczy na dwa tygodnie wakacji, w tym rzeczy dla dwóch dziewczyn, więc jak się łatwo domyślić było tego sporo. Generalnie uważam że bagażnik jest całkiem spory i jak dotąd nie miałem problemu żeby zapakować w nim tego co chciałem akurat wziąć ze sobą. Jedyny mankament jaki widzę w alfie, choć jakoś strasznie mi on już nie przeszkadza, to brak uchwytów na napoje. W zasadzie jest jeden, ale na przykład z tyłu dla dziecka już takowego się nie uświadczy. Generalnie jednak samochód uważam za bardzo dobry, jestem bardzo zadowolony że jestem jego posiadaczem i gdybym drugi raz miał podejmować decyzję o zakupie byłaby ona identyczna. Jak na razie samochód jeździ bezawaryjnie, nic nie skrzypi, nie piszczy, itd. Jest pakowny, na tyle na ile potrzebuję, dynamiczny, benzyny pali tyle samo co inne samochody benzynowe w tej klasie. Jednak ten jego wygląd zewnętrzny robi różnicę http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.pngartysta go projektował i tyle http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.png
@krissis: Nie wiem co mam na myśli pisząc że wysiadają pod górę. :D Po prostu przeczytałem kilka takich opinii i mnie zaciekawiło. Aha i dzięki za świetny opis Alfy. :D
Teoretycznie JTDM o podobnej mocy powinien pod gore wjezdzac lepiej, bo ma wyzszy moment, ale JTSa pewnie wystarczy trzymac na odpowiednio wysokich obrotach i bedzie ok. Z reszta zanim sie obroncy JTSow odezwa zaznaczam, ze to tylko moje przypuszczenia ;)
Witam kolegę.
Autorowi wątku nie chodziło o teoretyzowanie i przypuszczenia oraz prowokacje. Załóżmy, że masz racje........................ i co z tego :).
Całości się to wogóle nie trzyma. Lepiej napisz za co tak zafascynowany jestes swoim autem i co Cie w nim ujęło i nadal ujmuje. Spostrzeżenia, uwagi, swoje za i przeciw odnosnie własnego auta - tak mi się wydaje to właśnie lepiej ułatwi autorowi watku wybor auta.
Pozdrawiam
Janio, chętnie bym Ci podał te linki, ale kompletnie nie pamiętam gdzie to czytałem, a po drugie jestem poza domem i nie za bardzo mam możliwość poszukania tego. :)
JTS-y wysiadaja na podjazdach?... ty mu redukcję, obroty skaczą, a auto nie podjeżdża...to mi śmierdzi próbą podjazdu z "5-tki" :). Sorry za żart, ale to śmieszna historia...:) Chętnie zapoznam się z wiarygodnymi informacjami na temat niemocy tego typu.
Kuźwa, dam sobie uciąć dowolną część ciała, że to czytałem gdzieś na forum, ale kurrrr... no nie mogę znaleźć no. :( Szukałem dobre 40 min i ni dudu. Sorry..
kolejne pytanko...czy ktoś zagazował 1,9 JTS-a?. Pewnie tak, ale czy ktoś może coś napisać o plusach i minusach tego zabiegu na tym silniku?
@Janio: Jak żyję i oddycham czytałem to na Alfaholikach, ale jaki to był dział/wątek/post, to za cholerę nie wymyślę. :(
Dlatego apeluję o opieranie się na opiniach popartych własnym doświadczeniem, albo wiarygodnymi źródłami, bo opinie typu "ktoś, komuś, gdzieś, kiedyś, po coś" niczego nie wnoszą do dyskusji, na było, nie było - forum Alfa Romeo ;) Tak więc na podstawie własnego doświadczenia, posiadacza AR 159 1,9 JTS, informuję Cię, że wiadomość o tym, że 159 1,9 JTS nie radzi sobie pod górkę jest nieprawdziwa i tylko od Ciebie zależy, czy przy następnej nadarzającej się okazji przedstawisz opinię moją, czyli posiadacza tego samochodu, czy tę "przeczytaną" nie wiadomo gdzie ;)
I o taką odpowiedź mi chodziło, dziękuję. :D
Aha, i przyrzekam, że sobie tego nie zmyśliłem, ale już się wyjaśniło, żę JTS-y są mocarne i nie wysiadają pod górkę. :D
Tego, że są "mocarne" nie napisałem, bo to zależy, do czego chciałbyś to porównać, do "malucha", czy do Lamborghini Gallardo, ale spoko radzą sobie pod górkę :)
Witam Cię Kolego odnosnie LPG w JTS jest na forum Alfaholików i nie tylko kopalnia wiedzy. Pierwszy lepszy link do tematu
http://www.forum.alfaholicy.org/lpg_...1-lpg_jts.html Osobiście uważam, że nie ma osoby która zgazowała 1.9 JTS.
Pozdrawiam
JANIOOOO!!! Znalazłem jedno!! :D http://www.forum.alfaholicy.org/pora...ancucha-2.html
Przeczytaj pościk kolegi Hoyby.