Jak wygląda oświetlenie wnętrza gdy ten moduł działa? Jest takie jak przy wyłączonych światłach, jak przy włączonych czy zgaszone?
Printable View
Jak wygląda oświetlenie wnętrza gdy ten moduł działa? Jest takie jak przy wyłączonych światłach, jak przy włączonych czy zgaszone?
Wyglada tak jakbys swiatel nie wlaczal wogole ...
---
I jeszcze co do przepisow.
http://www.swiatla.auto.pl/informacja/17/prawo-drogowe
Czytajac to, przerobienie dlugich na dzienne w zaden sposob nie jest wykroczeniem.
No ale na oryginalnej lampie chyba oznaczenie E jest. Trzeba sprawdzic tylko co oznacza to RL .. :)
Cyt.: "Na reflektorze muszą być litery i cyfry, które określają jego przeznaczenie. Najważniejsza jest duża litera E z liczbą umieszczoną w kółku. Litera oznacza znak homologacji, a więc dopuszczenie do ruchu, a liczba - kraj homologacji reflektora. Kolejne liczby umieszczone po prawej stronie kółka określają numer atestu. Bardzo ważna jest strzałka na szkle reflektora. Jeśli nie ma strzałki, światło przeznaczone jest do ruchu prawostronnego, natomiast jeśli jest - do lewostronnego. Założenie świateł do innego ruchu spowoduje oślepianie jadących z przeciwka.
Na reflektorze znajdziemy kolejne litery, które określają jego przeznaczenie: B - przeciwmgielny, RL - do jazdy dziennej, C - mijania, R - drogowy, CR- mijania i drogowy, C/R mijania lub drogowy. Litera H oznacza, że reflektor przystosowany jest do żarówek halogenowych (H1, H4, H7), a D - ksenonowych. Na obudowie znajdziemy jeszcze informacje o sile światła i tzw. kącie przewyższenia."
A jakie oznaczenia maja swiatla w Alfie? :)
A jakie zarowki mozna do tego zastosowac zeby nie odstawaly od ksenownow? Czy ledy sie nadadza beda dzialaly oki przy obnizeniu napiecia? Chyba ze jakas inna alternatywa?
Nie da sie wymienic dlugich na ledy bo po prostu po wlaczeniu normalnych swiatel mijania i przelaczaniu na dlugie nic nie bedziesz widzial :)
Czy określili jakie by to miały być diodki (oznaczenie) oraz jak należy je podłączyć?
---------- Post added at 18:49 ---------- Previous post was at 18:46 ----------
A jeśli chodzi o ledy w miejsce H7 w przypadku xenonów światła drogowe są dublowane - podnosi się przesłona na xenonie i zapala się żarówka H7, więc przy wymianie na led żarówki H7 drogowe zostaną tylko na xenonie.
No i zgoda co do h7 ale wydaje mi sie, ze te światła mimo wszystko dają dodatkowe oświetlenie. Więc ja bym ich raczej nie wymieniał.
A co do diod to nie wiem jakie maja byc. Pewnie jak kupisz to wszystko powiedzą (jakie i gdzie podpiac) :)
Witam!
Może ktoś wie, gdzie pod maską znajdę "+" po zapłonie, bo muszę światła dzienne czymś zasilić.
A jakie światła dzienne założyłeś, możesz zarzucić fotki ?
Ja mam założone takie ustrojstwo w vw (już niedługo dołączę do Waszego grona) ponad rok i jestem bardzo zadowolony. Tylko ja mam z jakimś kondensatorkiem, który dopiero po wykryciu napięcia włącza żarówki. Mam ustawione na 30% mocy świateł drogowych. Oznaczeń DRL nie musi być bo jeżdżąc normalnie na światłach mijania w dzień też nie ma oznaczeń. Według ustawy nie muszą się palić żadne inne światła oprócz przednich. Jak tylko Alfa zawita do mnie to też montuję takie coś bez zastanowienia.
fajna sprawa i fanie ze szukacie alternatyw. Janio gratuluje.
Wg mnie jednak jak ktos ma xenon to rozwiazanie z dlugimi jako DRL odpada, a to daltego ze xenon mimo wszystko dziala kilka lat, zarowka halogenowa sie przepala szybciej, dodatkowo wydziela duzo ciepla po 5 min od wlaczenia jest to temp rzedu 200 stopni, xenon sie nie grzeje a przynajmniej nie tak bardzo - stad to rozwiazanie o ktorym pisze Janio moze byc ok jak ktos ma zwykly halogen w swietle mijania czyli substytuujemy jeden halogen innym sciemnionym w swietle drogowym. Troche dziwnie wygladaja swiecace te wewnetrzne swiatla same, ale kwestia gustu i pewnie idzie sie przyzwyczaic.
Nie wiemy tez czy producent lamp firma AL przewidziala tak duza temp w tym kloszu dla swiatla dlugiego ktore z zalozenia ma swiecic sporadycznie, nie wiadomo co bedzie jesli bedzie sie palilo przez dluzszy czas, czy np nie stopi sie ten grzybek (oslona swiatla) - choc raczej jest to watpliwe i powinni przewidziec duze temperatury, poza tym sciemniona zarowka zkaladam ze nie bedzie wydzielac tyle ciepla.
Nie pamietam, ale wydaje mi sie ze chyba kazda wersja z xenonem to z automatu bixenon przy swietle drogowym, czy byly wersje xenona bez bixenonow?
jak ktos nie chce robic ringow czy uzywac swiatel dlugich jako swiatla dzienne, czy przeciwmgielnych to zostaja w zasadzie tylko te paski ledowe ktore sprzedaje np philips. Ciekaw jestm jakby to wygladalo w miejsce tych dwoch chromowanych listew miedzy grilem i kloszami lamp. TO bedzie pewnie najmniej inwazyjne choc optycznie moze byc srednio
Halogen działający z 30% mocy wydziela też 30% ciepła. Wydaje mi się, że halogenowe światła drogowe są głównie na czas zmiany mocy - HID niestety musi się rozgrzać, żeby osiągnąć swoje parametry. Bi-xenon to chyba standard - nie sądzę, żeby gdzieś wstawiali jakieś rozwiązania bez przesłony. W używaniu drogowych z ograniczoną mocą jako DRL niepokoją mnie 2 sprawy - przepisy, bo jeździć trzeba albo na mijania, albo na drogowych. Druga rzecz, to oślepianie - w ciągu dnia też może się to zdarzyć.
Zabranie dowodu raczej nie wchodzi w grę, bo jak sądzę, usterka jest do usunięcia natychmiast, pstryknięciem włącznika świateł mijania.
Jeśli o mnie chodzi, to oszczędność żarówek nie miała żadnego wpływu na zastosowanie tego rozwiązania, chociaż przyznać trzeba, że świecące na 30% mocy drogowe, zużywają się na pewno mniej niż świecące na 100% mijania (to dokładnie taka sama żarówka H7), ale raczej ograniczenie poboru prądu. - w przypadku xenonów jest dokładnie taka sama historia i nie chodzi o same żarniki, ale to, co się świeci "przy okazji".
Jak w każdej sprawie, zależy na kogo trafisz, bo jak na ..., to zabierze Ci dowód, a jako powód wpisze "ingerencja w układ elektryczny" - to nie teoria, a praktyka ;)
Jeśli chodzi o możliwość oślepiania, to trudno mówić o takim zjawisku, jeśli korzysta się z automatu, czyli używa się ich wyłącznie w ciągu dnia, chociaż fakt faktem, że czasami mi mrugają, ale chyba raczej ze zdziwienia niż z powodu oślepiania - tak, czy inaczej, jak wspomniałem, znajomy robi mi całkowicie nowy moduł, w którym jasność świecenia będzie regulowana i wówczas dylemat przestanie istnieć :)
- - - Updated - - -
To rozwiązanie raczej nie wchodzi w rachubę, bo przepisowa odległość między światłami nie będzie spełniona, ponieważ między wewnętrznymi krawędziami musi być min. 60 cm.
janio, a orientowałeś się może czy ten moduł można podłączyć do świateł przeciwmgielnych?? i jak się do tego mają przepisy (przecież niektórzy w miejsce świateł przeciwmgielnych wsadzają dzienne)??
Sytuacja wygląda tak, że zgodnie z przepisami, lampy świateł do jazdy dziennej muszą mieć oznaczenie LR, oprócz tego muszą spełniać pozostałe warunki, a więc zgodnie z przepisami możesz w samochodzie, który nie jest w nie wyposażony fabrycznie, zamontować tylko lampy z taki oznaczeniem - czy wstawisz je w miejsce halogenów (które nie są obowiązkowym wyposażeniem samochodu), czy dolepiając LED-y nie ma znaczenia, pod warunkiem, że mają te dwie literki, ergo zastosowanie tego modułu, czy to do świateł mijani, drogowych czy halogenów, będzie niezgodne z przepisami, ponieważ żadna z lamp nie ma oznaczenia LR.
Tego modułu, zgodnie z przepisami nie można podłączyć nigdzie w samochodzie. Warunki dla umieszczenia świateł przeciwmgłowych przednich i do jazdy dziennej są identyczne. Przednie przeciwmgłowe nie są obowiązkowe, więc można bezkarnie podmienić je na światła DLR (oczywiście zgodne z odpowiednimi normami).
A drogowe nie sa czasem ustawione wysoko ? Chociaz w dzien to raczej trudno bedzoe kogos nimi oslepic zakladajac moc 30%
janio - chodziło mi jeszcze o sposób podłączenia do świateł przeciwmgielnych - czy jest tak samo jak z drogowymi?
Pomijając sens używania DRL - w słoneczny dzień nawet długie nie są w stanie dać po oczach tak, żeby "oślepić", źle ustawione światła mijania powodują, że odwracam wzrok od samochodu w nie wyposażonego. 1/3 mocy, to jakieś 2x15W - potrafi wkurzyć.
Nie mam pojęcia - nie biegam z multimetrem do każdego samochodu, który ma źle ustawione światła. Żeby być precyzyjnym - uważam, że oślepianie jest w przeważającej części kwestią ustawienia świateł, a nie ich mocy.
Tylko skoro światła mijania potrafią wkurzyć w dzień, to zakładam, że drogowe (teraz lepiej?) są w stanie to zrobić równie skutecznie, praktycznie niezależnie od ich mocy.
Z tym, to akurat się nie zgodzę... w każdym razie jeśli chodzi o używanie ich w ciągu dnia, dlatego zawsze mam ustawione na auto i nie muszę pamiętać o ich przełączaniu. Oczywiście po zainstalowaniu tego ustrojstwa sprawdzałem, czy mogą oślepić, że się tak wyrażę - organoleptycznie - cokolwiek mógłbym o nich powiedzieć, to na pewno nie to, że są w stanie razić, chyba, że miałbym akurat światłowstręt, ale wówczas nie siadam za kierownicę, a i Wam nie polecam ;)
Co prawda, polskie przepisy tego nie określają, ale zgodnie z europejską dyrektywą R87, która określa specyficzne wymagania dotyczące świateł do jazdy dziennej, intensywność światła do jazdy dziennej musi mieścić sie w granicach 400 - 1200 kandeli, u mnie jest 630 - mierzone na profesjonalnym sprzęcie na stacji diagnostycznej i 635 mierzone na programiku na Adroida na HTCHD2 :)
Obawiam się, że nawet gdybyś biegał, nic by Ci to nie dało, bo multimetr nie ma raczej możliwości pomiaru intensywności światła, chyba, że masz jakiś z taka opcją :)
A ciekawe jak ma się stosowanie takiego modułu (producent podaje że produkt posiada homologacje międzynarodowa) do przepisów prawa? Czy upierdliwy policjant nie postawi na swoim w sprawie mandatu? rozwiązanie ciekawe nawet do halogenów. Czy szkoda wydać 100 i się narażać na mandaty.
http://www.dest.com.pl/index.php/pl/moduly-swiatel
Ale ten moduł jedynie włącza światła mijania z "automatu" - nic w nim nie ma kontrowersyjnego z punktu widzenia przepisów.
Dokładnie, to moduł, który pozwala "zapomnieć" o włączaniu świateł, ale w żaden sposób nie powoduje, że nie świeci nam to, co świecić nie musi.
Tylko taki moduł w Alfie średnio się przydaje , bo można zostawić światła włączone na manetce , a i tak sie zaszą po wyjęciu kluczyka , i zapalają przy starcie.
Taki modul mógłby się przydać w samochodach gdzie nie można zostawić manetki świateł na włączonym , jest światła nie gasną po wyjęciu kluczyka.
Moduł ma jedną niewątpliwą zaletę, włącza światła dopiero po odpaleniu silnika, a więc powoduje mniejsze obciążenie instalacji podczas odpalania.
To fakt, chociaż dzisiaj większość aut i tak ma rozłączane obwody przy odpalaniu , plusem może być to że przy tym module światła zapalają się i świecą , a bez modułu , zapalą się przy włożeniu kluczyka , przygasną przy odpalaniu i znowu świecą , wieć bardziej cierpi na tym żarówka ( lub palnik xenonowy ) niż instalacja w aucie.
Po co te gadki, ten moduł w Alfach nie spełnia swojej funkcji.
Dlaczego nie spełnia swojej funkcji, która polega na tym, że światła odpalane są dopiero po uruchomieniu silnika? Jeśli w trakcie odpalania samochodu są uruchomione dodatkowe odbiorniki, to potrzebujący sporo prądu rozrusznik, obciąża zarówno instalację jak i źródło prądu, czyli akumulator.