Możesz dokładniej coś opisać z tym problemem .odpalaniem .U mnie po wymianie oleju i filtrów oraz rozrządu na zimnym lub po dłuższym postoju odpala zawsze q na ciepłym losowo ( czasem za drugim ,trzecim itp) ale u mnie błędów żadnych
A to po nocy układ traci ciśnienie na skutek polecenia z ECU ?
O czym Ty piszesz .
Problem z doradcami na forach polega na tym, że piszą przeważnie o tym co się udało, natomiast o fuckapach już niestety nikt się nie pochwali.
Ja tutaj piszę o tym, co mi się przytrafiło już kilkukrotnie, a nie mądralują jakie to wszystko łatwe i oczywiste.
nie, ja się nie madruje a dyskutuje, chodziło mi o to że wymiana oleju nie koniecznie musiała mieć na to wpływ, a może zdarzenie losowe? Może trzeba tu szukać problemu właśnie w tym porannym rozruchu i za gęstym oleju? ja dla próby wleje 0W przy następnej zmianie, chociaż jeden raz miałem przypadek że mi auto zaszarpalo z rana...
Osobiście to nie czekałbym do następnej wymiany oleju,mając poranne problemy z modułem.
Lepiej wydać teraz te 200 plnów ,niz potem 4k za wymianę modułu.
Mam taką jedną przypadłość z 1.75 TBi w QV że po dłuższym postoju po odpaleniu samochodu wyświetla mi się błąd "Insufficient engine oil pressure", nie zauważyłem przy tym żeby silnik wpadał w jakieś drgania, po ok. 2 sekundach komunikat znika wraz z kontrolką. Zbliża mi się wkrótcę wymiana oleju, więc chciałbym podjąć temat tego błędu. Czy to jest problem z tą "uszczelką smoka"?
Witam. 1.4 Mair . Uszkodzony separator i przepuszczał wodę na turbo . Zalecenia z Aso oddać turbo na przegląd bo mechanikowi nie podobał się dźwięk na wysokich obrotach . Mechanik po ściągnięciu turbo wylał z niego wodę i zawiózł do firmy która regeneruje turba . Siedzę jak na szpilkach , czy miał.ktos taki przypadek i doradzi czy szykować się na spory wydatek czy jednak nie będzie tak źle .
tylko skąd tam woda. ?
przecież to separator oparów oleju itp a nie wody.
Tak mi w Aso powiedzieli że jakaś membrana w separatorze uszkodzona i woda która się zbiera w odmie leci na turbo i że pasuje zaglądnąć do turbo
No to ja już nie wiem co jest grane , Opisze od nowa -
Oddałem auto do ASO na poprawę rozrządu , mechanik poprawił rozrząd i przy okazji patrzył na odmę ( mam zdjęcia wszystkiego jaki był syf w srodu ) wyczyścił i uszczelnił jakims smarem ( na fakturze masa uszczelniająca ) , powiedział mi że odma do wymiany bo zbiera się w niej za dużo wody i jakaś membrana puszcza to na turbo i żebym sobie we wlasnym zakresie to zrobił . Kilka dni później umowilem się do mechaniak u siebie w mieście i powiedziałem mu że byłem w ASO i kazali wymienić separator i przeglądnąć turbo bo im się dzwięk nie podobał , no więc mechanik miał obadać sprawę i dziś mi dal znać że odma wymieniona a jak turbo sćiągnął to wylało się z niego trochę wody i oddał do specjalniej firmy specjalizującej się w regeneracjach ( w Tarnowie) na przegląd i tam mają w jakiejś maszynie sprawdzić czy z turbo wszystko w porządku , dlatego się niecierpliwie i sta pytanie czy ktoś miał taki przypadek ( jestem zielony jak chodzi o mechanike )
Woda z turbo??? Przecież turbawka się rozgrzewa do niesamowitych temperatur, niby jakim sposobem by się tam woda ostała i w której jej części? Może mu się płyn chłodzący wylał a nie woda? [emoji846]
Albo robią sobie z Ciebie jaja, ewentualnie chcą naciągnąć, bo nie możliwe chyba jest, żeby nie mieli pojęcia o czym mówią.
Dla wyjaśnienia, odma/separator, to element od oparów oleju silnikowego, gdzie czasem na zimnym silniku potrafi się skroplić para wodna, i nie znam mechanika, który by o tym nie wiedział. Nie ma jednak żadnego związku z inną wodą.
To, że z turbosprężarki wylała się woda, to chyba jedynie z kanału chłodzącego.
Tak na prawdę to tej odmy mogłoby nie być i wszystko to co się "ulatnia" z silnika podczas pracy mogłoby iść w eter ,tylko po co truć skoro może to być ponownie zaciągnięte do silnika i spalone.
Sam separator nie ma fizycznego połączenia z turbo ,jedynie upatruje tu jakiejś awarii układu chłodzenia sprężarki ,która jak wiemy ma doprowadzony olej jak i ciecz chłodzącą .
No nic - odbiore auto to zobacze co dostane w opisie usterki i dam znać ..dziękuje za poświęcony czas :)
Wreszcie mamy alternatywe dla wymiany całego separatora :)
https://allegro.pl/oferta/odma-oddzi...4-t-8528345877
Super,choć z drugiej strony 50 za kawałek gumy,ale zawsze to taniej niż cała odma ,zwłaszcza w ASO.
50 zł to bardzo dobra cena.
Ciekawe jak z jakością.
Jest taka sprawa. Od kilku dni jak jest trochę chłodniej , koło 0 stopni , po odpaleniu słyszę jakby "jęczenie" ;-) modułu MA - szczególnie słychać przez pierwsze parę minut przy obrotach 1500 - 2000 , później się uspokaja jak olej się rozgrzeje. Olej zmieniałem 2 miesiące temu na Millersa XF 5W40 ACEA C3 z dodatkiem Archoil 9100. Nie wiem czy dobrze kombinuję ale zmiana na zalecany w nowej instrukcji po 2013 r, 0W30 C2 może coś pomóc. Zakupiłem więc MILLERS XF LONGLIFE C2 0W30 zgodnego z normami Fiata 9.55535-GS1, 9.55535-DS1 . I tu moje pytanie , po pierwsze czy to dobry pomysł aby do mojej julki z 2010 roku i z przebiegiem 105 tys km zalać taki olej , jazda przede wszystkim po mieście , a drugie czy przy przejściu z 5W40 na 0W30 robić płukankę czy spuścić i zalać nowym.
Zmieniaj bez obaw
tylko pytanie czy nie lepiej 0W40 niż 0W30? na zimę ok ale w lato 30 może za mało chronić silnik przy mocniejszej jezdzie..
Cześć
Od dłuższego czasu żona, która użytkuje Guliettę uskarża się na nieprzyjemny zapach. Czuć go w różnych momentach.
Wczoraj udało mi się trafić na podobny problem - https://www.forum.alfaholicy.org/mit..._zapach-7.html
Chciałbym wymienić całą odmę + oring o którym mowa w wątku (uszczelniania separator od strony silnika)
Którą odmę polecicie ? Jest tego trochę na rynku, a i przedział cenowy dość duży.
Czy ktoś zna numer katalogowy tego oringu ?
No właśnie i ot dylemat. Alfa zaleca do MA 0W30 i normą C2 , jasnym dla mnie jest że przy silnikach Fire 0W40 byłoby lepszym rozwiązaniem ale plan jest taki ( kto mi zabroni ;-) ) aby teraz na zimę - bo tak jak pisałem MA trochę słychać , zmienić na 0W30 a w maju na 0W40 lub z powrotem 5W40. Tylko dlaczego producent zaleca 0W30 a nie jak wszyscy sądzimy 0W40 - może nie produkują Seleni 0W40 ;-). Przecież Millers XF Longlife 0W30 C2 to jak mi się wydaje olej z górnej półki ale może ktoś podpowie jaki 0W40 wybrać. Jeszcze nie wymieniłem oliwy więc może skuszę się właśnie na 0W40 choć low SAPS i mid SAPS z C3 czy C2 o klasie 0W40 dostać graniczy z cudem a żeby jeszcze spełniał normy zalecane przez Fiata , ho ho
Mam Giuliette 150KM MA i pomimo że dla tego rocznika zalecane było 0W30 C2 Fiat 9.55535-GS1, ASO zalewało Selenie Pure Pure 5W40 C3 z Fiat 9.55535-S2.
Pierwsze dwie wymiany od nowości co 6 tysięcy,następnie zmieniłem na Mobil1 0W40 ESP C3 Fiat 9.55535-S2 i po 9tys na nowszą wersie Mobil1 X3 0W40 ESP C3 Fiat 9.55535-S2.
Olej ten jest prawdopodobnie na GTl tak jak Shell.
Silnik po 30tys jest w nienagannej czystości zero poboru oleju i jak na razie zero problemów z MA.
Do oleju dodaje Archoil AR9100 zgodnie z instrukcją.
Mam Fiata line 1,4 T-jet przebieg 100tys na Mobilu zagazowana i jak na razie silnik bardzo czysty z poborem oleju 0,5 litra na 10tys ale tylko gdy jest używany na autostradzie z prędkościami
powyżej 160.
no właśnie też się rozglądam za 0W40 ale ciężko coś spełniającego wszystkie kryteria;) z drugiej strony norma fiata może jest wymyślona po to aby kupować ich oleje. W wolnej chwili porownam właściwości 0W30 załączonego z jakimś dobrym 0w40 i tyle;)
Na forum Fiata Bravo znalazłem wątek w który gość z "czarnego paliwa" wyjaśniał że -GS1 to norma Fiata właśnie pod MA więc musieli chłopaki jakieś analizy robić . Generalnie wynika na to że najważniejsza jest pompowalność w niskich temperaturach oraz trwałość filmu olejowego. Olej Millersa dzisiaj dojechał , zamawiam jeszcze AR9100 i w weekend zmiana. A 0W40 niskopopiołowy lepiej zastąpić na wiosnę 5W40 np PENRITE ENVIRO+ Plus 5W40 lub Amsoil European Car Formula 5W-40 Improved ESP AFL
Norma/aprobata producenta jest po to, aby producent oleju miał za co zapłacić producentowi samochodu.
To tak w wielkim uproszczeniu.
Wystarczy sprawdzić jaki olej jaką normę spełnia dla innych producentów, i często są one ostrzejsze, jak również przewyższające dopuszczenie innego producenta ;)
zobaczymy po czasie. Jestem po wymianie , materiał robi wrażenie lepszego niż oryginał (silikon nie guma) - w każdym razie ładnie dopasowane i najważniejsze działa jak należy. Przy okazji trochę majonezu się wylało , nie jest źle ale z zasady czyszcze separator raz do roku ,tym razem dodatkowo poszły jeszcze wszystkie przewody bo już się skroplone opary oleju próbowały zbliżać w stronę turbawki i filtra powietrza
Koledzy czy możecie posłuchać pracy 1,4 MA mojej julki . Od momenty jak zaczęły się chłodne dni słychać wyraźniej jakby buczenie. Myślałem że to "jęczy MA" i wymieniłem olej z 5W40 na 0W30 , objaw niestety jeszcze występuje. Przed wymianą było go delikatnie słychać na zimnym i ciepłym silniku. Dźwięk występuję w przedziale 1500 - 2000 obrotów i wyraźniej jak obroty schodzą czyli odpuszczam gaz. Nie mam problemów z odpalaniem , nie ma problemu z mocą, brak błędów, S&S działa tylko ten dźwięk. Myślałem że to może któraś z rolek albo napinacz czy może pompa wody ale po wymianie rozrządu i wszystkich pasków dźwięk jest taki sam ( nie wymieniłem tylko napinacza paska wielokolorowego ). Może to tylko moje przewrażliwienie i tttm , poniżej link do posłuchania , będę wdzięczny
https://voca.ro/byZFGYEYGu8
Dźwięk występował również przed wymianą rozrządu , niestety
Tutaj znalazłem podobny wątek z takim samym dźwiękiem , tylko u mni ego słychać ciszej
https://www.youtube.com/watch?time_c...ature=emb_logo
może któreś z łożysk na osprzecie? alternator, sprężarka klimy? ewidentnie coś piszczy ale tam jakoś jak pasek. Mi kiedyś tak piszczal pasek osprzętu bo założyłem zamiennik, na oryginalnym zero dźwięku
Aktualizacja
Wymieniłem alternator ( jakieś dwa miesiące temu - także to raczej nie to ) , napinacz paska wielorowkowego ( Dayco - zapakowane w pudełko SKF ;-) ) oraz sam pasek na Conti kilka dni temu . Niestety efektów brak. dalej około 1500 obr/min słychać ten dźwięk. Może to faktycznie sprężarka klimy. Tylko ciekawe jest to że jak silnik się rozgrzeje to słychać to mniej i bardziej "miękko". Mam wrażenie że to jednak MA zaczyna się odzywać. Jak kupiłem Julkę w lutym tego roku wydaje objaw występował ale bardzo delikatnie. Czy macie jakieś inne pomysły , czy po prostu jeździć aż coś wyjdzie ?