Podbijam, też jestem zainteresowany.
Było kiedyś wrzucone takie zdjęcie ze wskazaniem "że tak montujemy". Jak naprawdę ?
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=147015&stc=1
Printable View
Podbijam, też jestem zainteresowany.
Było kiedyś wrzucone takie zdjęcie ze wskazaniem "że tak montujemy". Jak naprawdę ?
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=147015&stc=1
No ja złożyłem jak na zdjęciu tylko grzybek/tłoczek ze sprężynką dałem odwrotnie a nie tak jak na zdjęciu (patrz rysunek z wcześniejszego postu) i auto jeździ, nie widzę problemów, ale nie wiem czy to dobrze. Może w końcu ktoś się zainteresuje i doradzi w tej sprawie, bo jak na razie brak jakiegokolwiek zainteresowania tematem... może jakbym zapytał "jaki wlać olej do silnika" byłoby więcej mądrych...
Kiedyś to zmieniałem, nie pamiętam którą stroną tłoczek -ale na pewno musi być tak jak pisze na wcześniejszej stronie SG0240, tzn. da się w niego dmuchnąć, a nie powinno dać się zassać powietrza - czyli przepływ w kierunku od pokrywy zaworów poprzez zaworek do kolektora ssącego.
Pozdr
Nie do końca wyjaśniło temat bo tak..
Jeżeli złożysz jak ja na rysunku przedstawiłem to da się dmuchnąć bez problemu bo sprężynka odpycha tłoczek, a gdyby było ciśnienie w drugą stronę to sprężyna się podda tłoczek zostanie zassany i zablokuje przepływ.
Jeżeli założysz w kolejności jak na zdjęciu będzie podobnie, otóż gdy ciśnienie będzie dmuchało to tłoczek zostanie odepchnięty, a jeżeli będzie zassane powietrze to tłoczek zamknie przepływ.
Tu się pojawia pytanie czy sprężynka ma pchać tłoczek w stronę korpusu (obudowy zaworka) czy w stronę kolektora ssącego ? jak na moim rysunku czy jak na zdjęciu ??
Nadal nie jestem pewien tego.. seq mógłbyś u siebie to zobaczyć ?
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2014/10/31.jpg
Opcja 1 czy opcja 2 ???
mam złożony tak jak ktoś pisał dawno temu - czyli zdjęcie 1.
w/g mnie kolego Mumino masz złożone odwrotnie, czyli źle jeśli według zdjęcia 2.
Piszesz "i auto jeździ, nie widzę problemów" - moje też jeździ i też bez problemu, a mam złożone odwrotnie niż Ty.
Dalej nie jestem pewien jak być powinno.
No to ja mam złożone jak na zdjęciu numer 2, bo tak zrozumiałem z opisów w tym temacie i tak na moje oko pasowało, ale będę musiał jednak przełożyć odwrotnie. Tak jak pisałem, jeździłem w tym układzie i nie było problemów, obroty ładnie trzymały, przy wysokich obrotach też nic się dziwnego nie działo, ale skoro ktoś potwierdził że tak ma być jak na zdjęciu nr 1 to też tak zrobię, wolę jednak nie kombinować :)
Ponownie wracam do tematu ponieważ pojawiły się komplikacje po wysłuchaniu waszych rad.
Może zacznę od początku żeby było wszystko jasne i przejrzyste.
Kiedyś miałem problem z obrotami, auto na wolnych obrotach miało je w granicy około 1,5tys a gdy dodało się gaz to zaczęło wariować 2-3 tys obrotów skakało, wymieniłem sondę lambda bo komputer wykazywał mi jej problem, falujące wysokie obroty zniknęły ale nadal trzymał dość wysokie obroty w spoczynku i falowały lekko. Zjawiłem się u mechanika który stwierdził że zawiódł zawór odmy, tymczasowo stworzył prosty układ czyli rurka zakończona małym filterkiem nie podłączona do zaworu. Jeździłem tak jakiś rok bo nigdy czasu nie było się tym zająć, a poza tym w żadnym sklepie nie umieli mi zaleźć tego zaworu. Dopiero kilka dni temu udało mi się zamówić coś takiego w serwisie Fiata.
Po zakupie zaworu złożyłem go jak na zdjęciu numer 2, wszystko działało idealnie, ładnie zbierał się, przy 3tys obrotów czuć było moc, na postoju ładnie i szybko obroty spadały poniżej tysiąca i chodził równo (tak jak przy alternatywnie mechanika z filterkiem). Ale okazało się że niby źle złożyłem ten zawór i powinien być jak na zdjęciu nr 1, tak też dziś zrobiłem.. po czym zrobiłem sobie wycieczkę kilkunastu kilometrową i jestem zszokowany.. jak auto się popsuło po złożeniu filtra "tak jak ma być". Auto zrobiło się strasznie mulaste, przy 3 tys czuje się jakby miał 1,5tys obrotów, na postoju obroty utrzymują się na poziomie trochę ponad tysiąc obrotów, gdy dałem gazu do 4tys to bardzo wolno schodziły obroty a przy 2 tys się jakby przydławił..
Tak więc jestem bardzo rozczarowany tym "prawidłowym złożeniem zaworu". Nie wiem czy to wina samochodu że się przestawił jakoś na układ jaki był wcześniej i teraz się rozregulował, czy po prostu ktoś źle doradził i zawór powinno złożyć się jak na zdjęciu numer 2 a nie 1.
Jakieś rady ?
Oto temat według którego składa się zawór odmy ( ja tak zrobiłem jak pisał "maciek-156"):
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...ek_zlozyc.html
i więcej chyba nikt się nam nie wypowie.
Czytałem ten temat cały i tłumaczenia takie są dla mnie niezrozumiałe, więc złożyłem tak jak uważałem że powinno być złożone i auto jeździło super (tłoczek, sprężynka, oring, korpus - dokładnie włożone jak na zdjęciu numer 2), ale jak się okazało że złożyłem odwrotnie i powinno być jak na zdjęciu numer 1 to zrobiłem jak ma być i auto się posypało.. nie trzyma niskich obrotów, jest zamulony, nie obniża płynnie obrotów tylko przy 2 tys się przyblokuje jakby. Więc gdybym za pierwszym razem złożył ten zawór jak trzeba to bym pewnie nawet tematu tu nie pisał tylko rozebrał i złożył po swojemu i by działało gitara.. a teraz to sam nie wiem o co chodzi ? źle złożony zawór (zdj nr 1) czy coś z autem.. mimo że auto do tej pory bez zarzutów działało.
No właśnie problem jest duży z pomocą na tym forum, też to zauważyłem, napisałem kiedyś kilka tematów na tym forum z kiepskim rezultatem.. zerowa pomoc, ale ciągle mam nadzieję że ktoś się odezwie, że ktoś ma wiedzę większą niż pomoc z "jaki mam wlać olej do silnika ?" albo "jak wymienić żarówkę"