Jak dla mnie to naprawdę błahostki, no bo uszczelka anteny grosze kosztuje(na chwilke uzylem silikonu bo jakos trzeba jezdzic, wymieniam ja w ten weekend), wycieraczka - w najgorszym razie lutowanie 1 elementu w body computerze jezeli wymiana wiazki nie pomoze, a przelozenia to raczej kwestia sprzęgła, bo już z mechanikiem przeanalizowalismy temat. Skrzynia chodzi bez zarzutu, zero problemu z wrzucaniem 1 i 2 tak jak na forum czytalem wiec jestem spokojny :)
Kwestia sprzedającego, w każdej gałązce handlu są i profesjonalisci i krętacze. Zrobiła sie moda na ogledziny z miernikami, nie wiedzac jak ich poprawnie uzywac. Omijaja komisy szerokim lukiem traktujac wszystkich handlarzy z jednakową pogardą. I ze niby prywatne osoby są uczciwe . . Znajomi, ktorzy odkupili ode mnie ibize, opowiedzieli jak to ogladali pewien egzemplarz od prywatnej osoby, ktory na zdjeciach prezentowal sie swietnie - po przyjezdzie na miejsce okazalo sie, ze wlasciciel aplikowal cos w rodzaju plaka na lakier samochodu, aby lepiej blyszczal na zdjeciach. Definiowal auto jako bezwypadkowe, ale nie potrafil wyjasnic zle spasowanych elementow i sporej ilosci szpachli
Za to moj braciszek sprzedając Astre zrobioną na TIP-TOP - nie bylo chetnych przez pol roku, bo ludzie mimo wszystko wola tanie okazje, a pozniej obarczac marke za ilosc usterek, a nie slaby zakup