A ja dodam ze warto założyć zawór jak do felgi żeby pompowac ciśnienie z kompresora jak ktos ma.
Printable View
A ja dodam ze warto założyć zawór jak do felgi żeby pompowac ciśnienie z kompresora jak ktos ma.
Tylko mycie rękawicą z "frędzlami" plus szampon spłukać sobie możesz myjką ja wolę ręcznie. Piany są dobre jako mycie wstępne ale nie zastąpią ręcznej roboty ;) Zwłaszcza gdy dodatkowo jest gorąco na dworze. To tylko moje zdanie podkreślam.
W miescie myjki bezdotykowe maja do siebie ten plus ze można szybko auto względnie ogarnąć, ale wiadomo nic nie zastapi dobrego recznego mycia odpowiednimi specyfikami.
Też właśnie się zastanawiam nad ręczną pianownicą bo jest to super sprawa
Polecam Epoca'e 2L.
Jeżeli auto chcesz umyć dobrze to tylko ręcznie. U mnie myjka służy do płukania :D
Artih, a tą pianownicę Epoca'e 2L też trzeba przerabiać jak Marolex`a?
Jak umyć swój samochód?
Odpowiedź wydaje się być tak banalnie prosta, jak zaparzenie porannej kawy. Kiedy jednak zagłębimy się nieco głębiej w świat kosmetyków samochodowych, okaże się, że to co wydawało się oczywiste, wcale takie nie jest. Ogrom dostępnych kosmetyków i narzędzi, sprawia, że dokonanie odpowiedniego i świadomego wyboru to skomplikowana sprawa, ale dobra decyzje uchronią nas przed wypadkami takimi jak uszkodzenie powłoki lakierniczej. Aby dokładnie zrozumieć cały proces poprawnego mycia musimy się przyjrzeć kilku kwestiom z tym związanym.
Skąd się biorą rysy?
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=123367&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=123368&stc=1
Większość kierowców zdaje sobie sprawę, że większość mikrorys, rys kolistych (swirls), czy hologramów, które z czasem doprowadzają do zmatowienia powierzchni i utraty naturalnego połysku, powstają właśnie podczas mycia samochodu. Kiepskiej jakości narzędzia takie jak szczotki, gąbki, ściągaczki, zbyt agresywna chemia używana do mycia, czy chociażby sól drogowa i zabrudzenie dróg w okresach zimowych dodatkowo negatywnie wpływają na stan powłoki lakierowej naszego auta.
Narzędzia
Pierwszym krokiem do zabezpieczenia się przed uszkodzeniem powłoki lakierowej podczas mycia pojazdu jest dobór odpowiednich przyborów. Na rynku mamy szereg narzędzi, które umożliwiają bezpieczne mycie bez ryzyka uszkodzenia lakieru. Najlepiej od razu zaopatrzyć się w rękawice wykonane z grubej owczej wełny. Pozwoli one na oderwanie brudu przylegającego do wierzchniej warstwy lakieru i wchłonie go w głąb swojej struktury. Nigdy do tego celu nie stosujmy gąbek poliuretanowych które działają niczym peeling na naszą skórę – po prostu zdzierają wierzchnią warstwę. O ile dla skóry jest to zdrowe, tak dla lakieru nie ma nic gorszego. Nie zalecamy również stosowania szczotki z miękkiego i długiego włosia - te używamy tylko i wyłącznie w celu pielęgnacji kół i nadkoli. Przy ciężkich zabrudzeniach zimowych niezbędne jest posiadanie myjki ciśnieniowej wraz z pianownicą lub samej pianownicy ręcznej, która już na wstępie mycia pozwala na oddzielenie się ciężkiego zabrudzenia od lakieru.
Zasada dwóch wiader
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=123369&stc=1
Podstawowa zasada przy wyborze wiadra jest prosta: dobre wiadro to duże wiadro. Wybierajmy tylko takie o pojemności powyżej 15 litrów, tak aby na koniec mycia nie wybierać wody z dna, gdzie pozostają ciężkie zabrudzenia takie jak piach.
Separator (Grit Guard) – jeśli go nie używasz to... powinieneś zacząć! Jest to narzędzie niezbędne: oddziela ciężkie zabrudzenia i nie pozwala na ich zgarnięcie podczas nabierania czystej wody z szamponem. Dzięki separatorowi brud z mycia bezpiecznie opada pomiędzy szczeliny na dno wiadra. Dodatkowo separator nie pozwala aby brud przedostał się na wierzch pomimo zawirowań w wodzie.
Dwa wiadra, dlaczego? Dzięki tej technice mamy zupełną pewność iż minimalizujemy niebezpieczeństwo iż jakiekolwiek drobiny piachu będą rysować lakier pomimo wypłukania naszej rękawicy. W jednym wiadrze mamy przygotowany roztwór szamponu z wodą a w drugim natomiast czystą wodę do płukania naszej rękawicy z oderwanego brudu przylegającego do lakieru.
Szampon, pre-wash, neutralne pH… jak umyć samochód nie będąc chemikiem.
Sklepy motoryzacyjne są pełne różnorakich preparatów do mycia. Stosowanie większości z nich niesie za sobą ryzyko zmatowienia lakieru przez pozbycie się naturalnej ochrony z jaką samochód wyjechał z fabryki. Dzisiejsze auta w wielu przypadkach posiadają wiele nakładek aluminiowych dla których zastosowanie środków o pH zasadowym powoduje powstanie odbarwień i utlenień, których pozbycie się jest nie możliwe. Wtedy pozostaje naprawa w ASO, która zazwyczaj nie należy do najtańszych. Wystarczy jednak sięgnąć po środek ze neutralnym pH, aby uniknąć takich problemów. Taki środek myjący daje nam gwarancję, iż lakier zawsze pozostanie w nienagannym stanie. Warto też odnotować fakt, że w sklepach pojawia się coraz więcej produktów, które ulegają biodegradacji.
Narzędzia do suszenia
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=123370&stc=1
Ręczniki – wraz z postępem technologicznym przybył nowe oręż jakim jest włókno mikrofibry. Tak zwane „ręczniki waflowe” o wysokiej chłonności wody są najbezpieczniejsze dla procesu suszenia samochodu po myciu. Struktura włókna zbiera wszelkie zanieczyszczenia w głąb włókna, nie pozwalając mu na bezpośredni dostęp do lakieru.
Mycie krok po kroku
Podstawowymi zasadami jakimi powinniśmy się kierować jest mycie w cieniu i brak pośpiechu podczas całego procesu. Mając przygotowane wszystkie narzędzia możemy zabrać się za mycie naszego samochodu.
- Zawsze zaczynamy od felg, kół i nadkoli, ponieważ są to miejsca szczególnie mocno zabrudzone. Zalecamy spryskanie kół jednym z naszych środków do felg o pH neutralnym. Pokrywamy całe felgi cienkim filmem (np. RIM 7) i pozwalamy mu spokojnie zająć się czyszczeniem. Nadkola i opony najlepiej potraktować środkiem typu APC (All Puprose Clener), nakładając go za pomocą pędzli i miękkich szczotek, co dodatkowo zwiększa jego efektywność. Następnie obficie płuczemy wodą wszystkie zakamarki nadkola wraz z felgami i oponami, a przy okazji czyścimy też narzędzia, aby brud na nich nie zasechł. Gdy efekt jest niezadowalający ponawiamy cały proces krok po kroku tym razem posiłkując się pędzlem by wyczyścić felgi.
- Pre-wash – nakładamy za pomocą pianownicy, tak by pokrył gęstą pianą cały samochód. Po dwóch-trzech minutach - w zależności od zaleceń producenta - płuczemy wstępnie cały samochód, najlepiej za pomocą myjki ciśnieniowej. Pamiętamy o zachowaniu kierunku płukania: od dachu po progi, od maski po bagażnik. Jest to bardzo istotne, bowiem największy brud odkłada się zawsze na wysokości progów i z tyłu samochodu. Płucząc na odwrót utrudniamy i wydłużamy sobie proces spłukiwania zanieczyszczeń.
- Mycie na dwa wiadra – posiadając dwa wiadra o dużej pojemności, jedno napełniamy czystą wodą i umieszczamy w środku separator. Oprócz tego wkładamy do niego również czystą rękawicę tak by spokojnie pozwolić jej na nasiąknięcie wodą. Do drugiego wiadra dodajemy odmierzoną ilość szamponu i napełniamy wodą pod wysokim ciśnieniem tak aby powstała piana. Tutaj również możemy dla bezpieczeństwa zastosować separator. Na mokrą rękawicę nakładamy kilka kropel szamponu i rozprowadzamy drugą ręką po całej powierzchni. Teraz nabieramy całą garść piany i zaczynamy myć zachowując kierunki mycia elementów: od dachu po drzwi, od maski do bagażnika. Myjąc każdy element dzielimy go co najmniej na dwa, powtarzając od nowa pełen cykl: płukanie w czystej wodzie, nakładanie na czystą rękawice wody z szamponem z drugiego wiadra i mycie. Pamiętajcie, że przy myciu nie należy stosować nacisku. W pełni nasiąknięta rękawica wełniana posiada wystarczająca dużą siłę mycia.
- Płuczemy obficie wodą, pokrywając nią całe elementy. Ten zabieg jest niezwykle ważny z dwóch powodów. Robiąc w ten sposób pozostawiamy mniej kropli, które odparowując zostawiają nam białe ślady od twardości wody. Po drugie, woda spływająca gładko z naszego samochodu daje nam mniejszy obszar do suszenia.
- Kiedy suszymy samochód, należy używać wysokiej jakości ręczników z mikrofibry. Delikatnie osuszamy element po elemencie bez stosowania nadmiernej siły. Mikrofibra wykona całe zadanie bezpiecznie. Gdy jeden ręcznik będzie w pełni mokry zamieniamy go na drugie, suchy.
- Jeśli powłoka ochronna Waszego auta jest w dobrej kondycji, używamy quick detailera w połączeniu z miękkim ręcznikiem z mikrofibry. W ten sposób zwiększamy głębię koloru oraz zmniejszamy napięcie powierzchniowe. Dzięki temu kurz nie przylega do powierzchni lakieru.
- Na koniec dokładnie wymyjcie wszystkie użyte narzędzia. Jeśli zrobicie to od razu, dłużej pozostaną nienagannym stanie i wydłuży się ich żywotność. Mikrofibry za każdym razem należy poddać praniu. Pamiętajcie jednak aby nie prać ich z innymi rzeczami szczególnie z bawełny: uchroni Was to przed pokrywaniem lakieru drobnymi włóknami bawełny.
W ten sposób doszliśmy do końca żmudnego, ale satysfakcjonującego procesu mycia ;) Mamy nadzieje, iż wielu z Was te drobne rady pozwoliły na poprawienie techniki mycia z jednoczesnym poprawieniem efektu pracy.
ShineOn Team
Jeszcze na koniec efekty mycia ekologicznego, parowego na twardym lakierze audi
https://www.youtube.com/watch?v=s7uvyD7wu1g
Nie miałem w rękach Marolexa (ani normalnego ani przerabianego) ale jeśli chodzi o Epoca'ę to nie mam jej nic do zarzucenia jeśli mówimy o jakości wykonania i celu do jakiego została stworzona.
Nie wiem dlaczego niektórzy w tym temacie ewidentnie mylą mycie myjką ciśnieniową z pianownicami ręcznymi, o których rozmawiamy ?
Tylko ręczne mycie, nic sie z nim nie równa, myjka do płukania. ;)
i dużo piany
No i poszedł RG42 dwie warstwy na Ultra Deep Shine. Efekt?http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/03/109.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/03/110.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/03/111.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/03/112.jpg
Auto miało korektę rok temu, wiec uds ukrył pare niedoskonałości.
Ciemny lakier to ciemny lakier, co prawda to nie czarny ale i tak efekt zajebisty. Będziesz w Pn alfa w pracy?
Wysłane za pomocą Poczty Polskiej poleconym priorytetem..
Bede :)
He he jakbym czytał babskiego bloga o makijażu. W markecie dział z kosmetykami do auta jest większy od działu z kosmetykami dla mężczyzn :) he he
Czy da się zdjąć oklejenie dachu w warunkach garażowych? Łącznie ze ściągnięciem pozostałości po kleju, rzecz jasna.
Czy trzeba udać się do fachowców? Jeśli tak to ile taka usługa może kosztować?
Jeśli nie przyoszczedziles na folii i założyłeś w miarę dobrej jakości to uważam ze nie powinno być problemów ze ściągnięciem. Ale ściągałem też już reklamy z auta i ściągałem ja po kawałku 2x2 i jeszcze dużo kleju zostało. A cena zależna pewnie od tego jak to będzie szło.
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
Nie ja oklejałem, więc nie wiem jakiej jakości jest folia. Napisałeś, że nie powinno byc problemów, ale jak i czym to zrobić?
No ale 50 czy 200zł? Bo jak poniżej stówy to nie ma sensu się babrać tylko oddać i odebrać za godzinę gotowe.
Nie mam pojęcia ile to kosztuje. Zadzwoń i gdzieś zapytaj. Jak to robić, trzeba znaleźć jakiś sposób, ja miałem taka miękka " lapatke" i palce.
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
dawno się nie udzielałem w temacie... ale wczoraj przyszła do mnie mała paczuszka z ANB - błyskawiczna wysyłka i oczywiście gratisy :)
a mianowicie:
ValetPRO Orange Mild Clay Bar (glinka)
Shiny Garage Orange Car Shampoo 500ml
AngelWax QED Quick Exterior Detailer 500ml
AngelWax BODY WAX 100ml Ekskluzywny wosk naturalny
POORBOYS WORLD Natural Look Dressing 473 ml
CarPro Cquartz IronX Lemon 500ml
Koch Chemie Refresh Cockpit Care 500 ml
Zainspirowany testami kolegów na forum zakupiłem dwa produkty Angelwax - interesuje mnie "wetlook" oraz wytrzymałość w porównaniu do Nattysa(potrafił wytrzymać koło miesiąca), oraz łatwość aplikacji QD także w porównaniu do PB. Trafiła też nowa glinka, ponieważ "niebieska" jest zbyt twarda na mój lakier. Do testów wziąłem także dwa dressingi do kokpitu: PB NL, oraz Koch Chemie, ponieważ poprzedni Megs NS nie do końca mnie przekonał ...
Ładny zestawik :)
Kurde, akurat jak miałem zamawiać QED żeby uzupełnić, to wyszedł i będzie może za dwa tygodnie dopiero. Gratz, zestawił ładny. :D
A to mój ZIMOWY zestaw do pielęgnacji, większość rzeczy dostałem za darmo (np. całe SG), więc żal było nie brać, ogólnie jest OK, chodź QD jest do dupy. Na lato całkiem co innego :> Chodź pianownica, piana i kilka innnych rzeczy zostanie.
A co dobrego do czyszczenia felg mozecie polecić?
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
zależy czy do ''odszczurzania'' czy do bieżącego mycia?
Do bieżącego:
Shiny Garage E.F. Wheel Cleaner
Choć ja jestem za produktami, które przydadzą się również do czegoś innego także:
- APC Nielsena bądź SG red devil - do zabrudzeń
- SG tar&glue - do smoły i kleju
- IronX lub Shiny Garage Iron Off bleeding - do metalicznych zanieczyszczeń
Do mycia takiego generalnego felgi troszkę są brudne.
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
Ten z biedrony to MojeAuto firma
W jakie środki się zaopatrzyć (przyjmując, że nie mam karchera, pianownicy, dostępu do prądu, itd), aby porządnie umyć auto od zewnątrz (zarówno karoseria, felgi, opony, szyby) i od środka (skóra, plastiki). Budżet ciężko mi określić, bo nie wiem ile będzie środków. Lakier - Grigio Sterling -jest mocno styrany (dużo odprysków, niekiedy głębokich i nawet korekta tu nie pomoże, jedynie lakierowanie), więc chciałbym go jedynie odświeżyć. Szybki mają sporo mikrorys (na czołowej nawet nie mikro).
Co powiecie na zestaw na początek:
Szampon - Duragloss 931 (bez spłukiwania), póki co bez osobnego wosku, bo i tak mój lakier woła o pomstę do nieba i żaden wosk mu nie pomoże http://www.alfistilodz.pl/forum/imag...lies/smile.gif
Glinka - Myślałem o ValetPro jakiejś miękkiej
Szyby - Auto Glym car glass polish
Kokpit - 4NANO APC - podobno dobre do matowych/ ew. jakiś Megs/VP APC
Skóra - Duragloss leather shampoo + Duragloss Leather Conditioner (na utrzymanie efektu)
Felgi - Valet Pro Bilbery Wheel Cleaner / ew. Dragon Breath jak mocniej utytrane
Opony - Megs Endurance
Do tego oczywiście mikrofibry, szczoteczki, rękawica z wełny.
Co powiecie o takim zestawie dla początkującego?
Po co Ci rękawica z wełny, glinka, szampon super skoro lakier jest jak to określiłeś "mój lakier woła o pomstę do nieba i żaden wosk mu nie pomoże" ?
Taniej i lepiej dla takiego lakieru nalać ludwika do wiadra i zwykłą gąbką. Skoro nawet nie chcesz wosku kupować... to moim zdaniem skup się na wnętrzu, felgach i dresingu na opony.
Dressing to megs endurance - rewelacja !!!
na skórę nie pomogę.
Na felgi kup litrowego APC w tesco za 2zł :) i rozcieńczaj
Powodzenia
- - - Updated - - -
ten?
http://www.autonablask.pl/index.php?p=produkt&id=214
Wosk nakładam ręcznie.
Karmal ten ten co podałeś jest łatwiejszy w aplikacji ale mniej wydajny tego co podaję także łatwo się nakłada i ale jest wydajniejszy :)
http://www.autonablask.pl/index.php?p=produkt&id=216
Largo odezwij się do mnie na PW złożę ci zestaw w kwocie jaką chcesz przeznaczyć.
Panowie pytanie do wszystkich temat jest bardzo dynamiczny uważacie że na tym forum przydałby się temat o pielęgnacji aut z podkategoriami ?
Tutaj to jest masakra cokolwiek wywnioskować dla mało aktywnych :)
Cała prawda o detailingu. :P
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/03/221.jpg
moim skromnym zdaniem blue w paście nie jest zły ;) daje niesamowitego wetlooka... przy co tygodniowej pielęgnacji(QD) w zeszłym sezonie potrafił wytrzymać cały miesiąc na aucie ;) jest na prawdę bardzo wydajny :) mimo to w tym sezonie zainwestowałem w angelwax i będę obserwował różnice w stosunku do PB :) co do podziału kategorii - fakt, nie jest to forum detailingowe, ale podział środek/karoseria/korekta może by się jakiś przydał ponieważ wątek ma ponad 150 stron i ciężko niekiedy coś na szybko z niego wyciągnąć :)
pozdrawiam Paweł
Z przyciąganiem kurzu nie ma tragedii choć zależy gdzie parkujesz ja pod pracą mam takie zakurzenie że nie wiem co bym miał antystatycznego wystarczy 2 godz i auto zakurzone :mad:
Opinie są różne ponieważ ludzie oczekują jakiś nadzwyczaj efektów i trwałości a prawda jest taka że red czy blue jest moim zdaniem najlepszym woskiem letnim w kategorii do 100zł jest wydajny ma super zapach łatwy w aplikacji i uniwersalny ja mam kilka innych lepszych super wosków a nie raz wrócę do blue inne woski sprzedaję po 1 aplikacji tego nigdy nie sprzedam tak samo jak dodo purple haze niestety u nas występuje w małych samplerkach.
Dokładnie w tym tygodniu cały asortyment Poorboys w cenach o 12 % obniżonych więc warto korzystać :)
Co do tego http://autonablask.pl/images/produkt...e-wax-blue.jpg POORBOYS WORLD Nattys Paste Wax Blue
to mogę potwierdzić - super nakłada się na blaszkę i bezproblemowo wciera. Ja przed nałożeniem zaaplikowałem jeszcze Dodo juice lime prime a jeszcze wcześniej przeleciałem glinką.