Napisał
longmanpl
Odgrzeje swoja historie w tym watku.
Po wymianie uszczelki na przelomie czerwca/lipca, komunikat o niskim cisnieniu czy poziomie nie pojawil sie do polowy wrzesnia kiedy bylem w Wisle. Auto stalo przechylone na parkingu jedna noc i po odaleniu pojawil sie komunikat o niskim cisnieniu oleju i braku oleju. Oczywiscie ze wzgledu na przechyl nie moglem sprawdzic bagnetu, a ze wyciekow niezauwazylem, olej na 98% nie jest przepalany, wyruszylem do Poznania. Po drodze stawalem w roznych miejscach itd. I caly czas komunikat sie pojawial, chciaz na bagnecie widzialem ze olej jest. Komunikat pojawial sie kilka dni po powrocie, sprawdzajac bagnet na zimnym, stwierdzam za kazdym razem prawie full - tak jak po wymianie.
Obecnie komunikatu nie ma, ale wg skali na wyswietlaczu mam oleju na jedna kreske, chociazcwg bagnetu poziom jest OK.
Przy wymianie czyjnik poziomu oleju byl czyszczony i przez jakis czas stan na wyswietlaczu odzwierciedlal faktyczny poziom oleju.
Zastanawiam sie wiec nad wymiana czujnika, aczkolwiek nie wiem jak ten czujnik jest umiejscowiony i ile z tym zabawy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk