a jak to jest w przypadku hamowania silnikiem ze spalanie wynosi 0 a silnik pracuje? przecież "na czymś" on pracuje, słychać go.
Printable View
Tak, ale we współczesnych samochodach 0, bo jak Geordie napisał, komputer odcina dopływ paliwa.
Poza tym w każdej szkole bezpiecznej jazdy wytłuką Ci z głowy podjeżdżanie na luzie, a jeśli auto ma stały napęd na cztery koła to będą tłuc nie słownymi młotkami, nawet nie gumowymi, a metalowymi! ;) Zresztą nawet przy mocnym hamowaniu hamulcami, jeśli sobie pomożemy silnikiem to efekt będzie lepszy.
Mnie tylko zastanawia jak jest z oddziaływaniem przeciążeń na sprzęgło i skrzynię biegów jeśli się agresywnie hamuje sprzęgłem.
Wiem że przy hamowaniu silnikiem spalanie wynosi 0,ale dlaczego komputer pokazuje 2 l.a nie 0 ?
Ciekawe czy jakby wysłać zapytanie w tej sprawie do centrali Fiata, czy byliby w stanie jakoś wytłumaczyć te 2 litry, hehe
Jeśli hamując silnikiem JTD po wbiciu niższego biegu i puszczeniu sprzęgła obroty wchodzą aż na 3000, to katujesz w ten sposób swoja skrzynię biegów(a w tym i koło dwumasowe, które w czasie puszczania sprzęgła musi przyspieszyć do prędkości obrotowej wału). Innymi słowy w JTD redukuj biegi pojedynczo i tak, aby po redukcji mieć 2-2,5 tys. obrotów max.
W przypadku benzyn jest dużo większa tolerancja na takie redukcje, o ile nie jest to mocny silnik (wówczas też trzeba delikatnie).
Generalnie to trzeba wyczuć.
Pozdr.,
No właśnie, wyczucie jest tu najważniejsze, taka sytuacja, że aż do 3 tys to za często mi się nie zdarzyła, ale jednak.
Znacznie częściej jest to z 4ki na 3ke, więc tu już nie ma takich obciążeń.
Zrobienie wielu km motocyklem jednak odcisnęło swoje piętno :)
Pozdrawiam.
Na pewno nie. W momencie hamowania silnikiem odcinany jest wtrysk paliwa. A ponadto, dlaczego w innych samochodach komputer pokazuje 0l/100km? Tylko grupa FIAT ma te wspomniane 2l. Dodam jeszcze, że komputer wskazuje chwilowe zużycie paliwa, więc i tak nie wyświetlałby caly czas wartości 2l w momencie hamowania, tylko wahałoby się między np. 1,7l-2,3l.
Zatem problem jest po stronie producenta
Użytkownicy Pandy też mają ten problem :)
http://www.pandaclubpolska.pl/forum/...php?f=5&t=3384
no przecież napisałem - nie w całym zakresie obrotów przy hamowaniu silnikiem jest odcinane paliwo. Poniżej pewnej wartości paliwo jest jednak podawane - aby silnik nie zgasł (inaczej wrzuciłbyś sobie dwójkę, odpuścił gaz i jechał "za darmo" w nieskończoność?)
podejrzewam, że może być problem z oszacowaniem tak małej dawki żeby dokładnie napisać, czy to jest 0.5l czy 1.4l albo pokazywane spalanie jest zależne od wychylenia pedału gazu. Inni producenci też idą na łatwiznę, wpisując po prostu 0.
problem? ot taki ficzer. A swoją drogą FIAT jest znany z takich numerów - w 156/147 max spalanie chwilowe było 25 litrów.
Juz kiedys pisałem o tym na forum całkowicie odcięcie paliwa jest tylko wtedy jeśli obroty silnika sa powyżej 1500obr/min - wtryskiwacze w okolicy 1500 obr/min zaczynaja znowu podawać paliwo. A samo chwilowe spalanie nie jest do końca chwilowe tylko jest to srednia z ostanich 400m
Fajnie, że ktoś wytłumaczył dolne spalanie (u mnie też jest 2 litry).
Zatem pozostaje zapytać o górną barierę:)
U mnie przy ruszaniu (dynamicznym, ale nie do przesady znowu) wyświetlają się czasem kosmiczne wartości w stylu 35l / 100km. Oczywiście po kilku sekundach maleją do normalnych, ale trochę to schizujące...czy u Was też tak? (Auto ma 1.4 TB, 155 koni, 53 tyś przejechane, kupione-używane)
PS. Zauważyłem, że częściej gdy jest zimne, nawet jadąc powoli (30 km/h) wyświetla takie wartości. Kiedyś jadą 10 km po drodze gruntowej spalanie wynosiło 40 litrów przez ok. 30 sekund! Po powrocie na asfalt wróciło do 8-10.
Gdyby coś nie ten-tego, może trza wysłać auto do ASO? Która część może za to odpowiadać?
To jest absolutnie normalne, przy przyspieszaniu auto zużywa najwięcej energii. Zużycie chwilowe daje Ci jakiś ogląd nt. średniego spalania przy jeździe jednostajnej i to po prostej nawierzchni. W każdym innym przypadku - przyspieszanie, hamowanie, z górki, pod górkę, te wartości od średniej będą mocno odbiegały. Pomocne przy jeździe eko, ale szybko się nudzi, chyba już lepiej obserwować wykres doładowania turbiny.
od silnika, musi mieć turbine! ;)
no i wyświetlacz MATRIX - to chyba było w dopłacie kiedyś
Oczywiście miałem na mysli wersję silnikową. To zrozumiałe, że wykres turbiny raczej tylko w aucie z turbo :)
wykres doładowania turbiny pojawia się tylko w trybie D, sposób uruchomienia jest identyczny w MiTo i Giulietta
jeśli wykres się nie pojawia to:
1. musi być silnik z turbo
2. musi być wyświetlacz matrix
3. ustawić przełącznik DNA w tryb N
4. włączyć radio
4. przełącznikiem na czubku dźwigni obsługującej wycieraczki przełączać tak długo ekrany komputera tak długo aż pojawi się nazwa odtwarzanej stacji radiowej
5. wejść do menu komputera pokładowego (na lewo od kierownicy, w MiTo tam gdzie jest panel regulujący oświetlenie, światła przeciwmgłowe...)
6. znaleźć opcję dotyczącą wyświetlania stacji radiowych i ją wyłączyć
7. przestawić DNA w tryb D
8. na wyświetlaczu pojawi się wskaźnik doładowania turbiny
9. przestawić DNA w tryb A
10. na wyświetlaczu pojawi się cyfrowy prędkościomierz
Mito 1.4 120KM
trasa eco emeryt, do 100km/h ~ 7L
trasa normalnie, do 150km/h ~ 9L
Wwa eco ~9L, ostro 11L, max 13L
1.3 Multijet W mieście ok 6,5l/100, ale jeżdżę spokojnie :) W trasie przy spokojnej jeździe ok 4,2, przy prędkościach powyżej 140km/h ok 7,0l/100km!