Po krótce - w 3letnim oplu Vectra miałem kolizję. Auto jako uszkodzone, któremu przysługje naprawa bezgotówkowa pokrywana z ubezpieczenia OC sprawcy, trafiła do ASO chyba najlepszego w Poznaniu -
http://www.opel-szpot.com.pl/
Do wymiany była maska, światło, zderzak itd - standard. Suma summarum niczego nie zrobili [terminy], za to zniknęło kilka elementów z silnika, między innymi węże klimatyzacji [900zł w ASO]. Po wielu interwencjach i niemiłych spotkaniach z kierownikami, prezesami i innymi majstrami nie doszło do konsensusu. Ktoś zakosił części, sprawcy nie było.
Akcja numer 2:
Znajomy, właścicel Alfy 166 2.4JTD akurat przelatywał przez Poznań kiedy w nocy auto zaczeło mu szwankować. O 7.00 rano pojawił się pod ACM Mari Car -nieopodal ulicy Głogowskiej, w celu zdiagnozowania i naprawy samochodu. Okazało się [o 15tej :)] że padła jakaś "centralka" [ ??? ]. Cały dzień zwodzony za nos, mieszkający 300km od Poznania czekał do popołudnia, żeby się dowiedzieć, że tego nie naprawią bo nie mają częsci, czasu, cokolwiek innego - ogólnie olewka. Był piątek, mógł jechać do domu bo auto i tak uziemione do poniedziałku. Fatalna organizacjia pracy, pomijam ceny...dzięki którym ciągle jest tam pusto i można być obsłużonym "od ręki" :D
Ten sam serwis ACM zawołał mi za uszko do holowania do Fiata Bravo pierwszej generacji, jakies 6 lat temu, 260zł za oryginal. Kupiłem taki sam, ale używany, na alledrogo za 10zł.