Napisał
marian666666
No ja też miałem kiedyś swąd jak sie wentylator spalił w Kappie, a było -10 i od razu włączylem wentyl - błąd, który wyeliminowałem później. Wentylatory są jak wiadomo takie same w Kappie jak i 166. W Kappie nie było trudne wymienienie, ale trzeba było mieć dobre długie przejściówki, ja ich nie miałem, więc w warsztacie zrobili mi to za stówkę. Zresztą Kappa to dużo lepsza dla użytkownika konstrukcja była, zresztą komfort też. Ale nieważne. W każdym razie teraz po tej niby przygodzie zawsze po zakończeniu jazdy wyłączam nawiew, po to żeby wentylator nie chodził od razu jak wszystko jest zimne, absolutnie. A wentyl na max, to jest pewno zabójstwo od razu. Na cholere dawać na szybe max, jak 1/3 tak samo spokojnie sobie radzi. Tyle w temacie :]