jakoś nie widzę związku sensownego, ale jak coś to moja z belgii była :)
- - - Updated - - -
najlepiej by było zatankować auto i sprawdzić łapą czy tam się mokro nie robi.
Printable View
zatkane odpowietrzenie to normalka, przynajmniej w dieslach z tego co kojarze. U mnie na pewno się trochę zapowietrzało. Może przez to się przelewa gdzie nie powinno, trochę podcieka przy samym wlewie od wewnątrz i ścieka błotnikiem na zderzak. Z zewnątrz mi się nigdy nie udalo zachlapać ani pokapać na auto, no ale różne fleje są więc nie wykluczam :D Ja już tak miałem jak auto kupiłem.
ja już tej hipotezy nie sprawdze :P
O to chodzi. Tankowanie, olewanie pod klapka spływa idealnie na to miejsce.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Mogę wycinki zderzaka wrzucić w jedno i w drugie jak komuś to pomoże hehe
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Dokladnie tak jest. Benzyna mniej reaguje z plastikiem. A rozchlapalem nie raz (czesto leje z baniaka jak mi Ojciec jakies fajne paliwko przywiezie z zagramanicy). i problem polega na tym, ze w takim wypadku po wierzchu lakier wyczyscisz, ale w tej szczelinie na laczeniu nie ma szans i ropka sobie tam ladnie zalega ...
To co mnie dziwi, to fakt ze lalem tak do kazdego auta i tylko w 166 jest taka deformacja. Poza tym tak jak mowilem, u mnie ten stan sie tylko poglebil, bo zderzak odstawal juz wczesniej.
Problem tych zderzaków jest taki że na końcu nie ma pozycjonowania.
Czyli jednak miałem rację, a tutaj kolega z byłej Rosso brunello twierdzi że miał śrubki do ustawiania tego...
Sprawdziłem w 3 166 w weekend, nie ma żadnego pozycjonowania końcówki zderzaku!
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka