Oby Cyganka prawdy nie powiedziała:)
- - - Updated - - -
Pięknie powiedziane...:congrats:
Printable View
A ze mną to jest tak. Zakochałem się w marce, ja wiem, to był chyba 1996 rok, czekając u wulkanizatora rodziców cytryną zobaczyłem piękną 155. Wirus wtedy chyba mnie dopadł, został uśpiony, czekał na lepsze czasy. Era 156 spowodowała, iż wirus odtajał i ostro wziął się do roboty. W 2005 roku zakupiłem swoje pierwsze auto, oczywiście wybór padł na Alfę, stać mnie wtedy było tylko na 145 z 98 roku z silnikiem 1.4 TS. Kochałem ten samochód, ten jak na Alfę 'zabawkowy' silnik, jarało mnie to że miałem osiągi porównywalne z 1.6, 1.8 w konkurencyjnych markach. Oczywiście jeżdżąc 145 pozdrawiałem wszystkie Alfy. W 2010 roku zapadła decyzja o kupieniu większego, rodzinnego samochodu. Z racji, iż żonę już przeciągnąłem na stronę marki wybór był tylko jeden - 159 SW. Na początku szukałem wyłącznie wersji benzynowych. Podaż była słaba, moja wiedza na temat charakterystyki gniotów od GM zwiększyła się, jedyne co pozostało to przejść na "dark side of the Force". W ten sposób stałem się właścicielem 150 konnego traktorka. Padło stwierdzenie, że Ci w dziewiątkach nie odmachują - ja pozdrawiam zawsze. Dochodzimy do przyszłości. Jeżdżąc 145 marzyłem od 156, los tak się potoczył że mogłem pozwolić sobie na upragnioną 159. Ale co dalej? Marka AR nie produkuje nic, o czym mógłbym myśleć za powiedzmy 4-5 lat. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, iż następnym samochodem rodzinnym będzie zwykły dupowóz. Dla mnie? Nie wiem. Jak będzie mnie stać to marzeniem byłaby 75 z V6 albo GTV z V6. Ot to tyle odnośnie mojego wirusa. Mam nadzieje, że mój organizm nie zdoła go ubić.
pozdrawiam
Bartłomiej "Robal"
AR 159 SW 1.9 16v JTD M-jet 2006
była:
AR 145 1.4 TS 1998 (2005-2010)
A ja wierzę je coś drgnie zresztą wiara jak powiadają czyni cuda i przenosi góry,a jak nie to jak napisała Anka Cyganka wszystcy będziemy jeżdzić historycznymi modelami też moim zdaniem może być!
pierniczenie i tyle.
Jak komuś nie pasuje to że nie ma modeli jest na to bardzo prosty sposób - coś innego z grupy fiata.
Przecież nowe alfy to i tak fiaty.
W giulettcie sie slabo widze - po stokroć wole delte nuova - i jeżeli nie znajde godnej 159 w przyszłym roku to przesiąde się do delty lub thesisa.
Tia. Najlepiej ferrari lub maserati.Cytat:
Jak komuś nie pasuje to że nie ma modeli jest na to bardzo prosty sposób - coś innego z grupy fiata.Read more:*http://www.forum.alfaholicy.org/foru...#ixzz2Gr5WaPtY
A jak w przyszłym roku lambo nie wpuści jakiegoś auta dla mnie to poszukam skody.
Pierniczysz.
Myślałem że kochasz alfę a nie fiata...
chyba nienawidze ;)
jak to mówią prawdziwi alfisci ..
155 byla ostatnia.
ostatnia alfe 145 z boxerem sprzedalem .. teraz mam juz przeciez same fiaty.
pokaz mi teraz alfe nie fiata która moge kupic.
a lancia co poszla w las ?
a gdzie glos nowoczesnych alfisti od jtd hiperpałermocniezawodnakondyszion ?
Przecież thema ma prawdziwy fiatowski JTD i to v6 !
Jest delta - super auto .
Sarro, Chrysler! :P ;) Wiem o co Ci cho... żeby nie było ;)
a daje spokój Alfa była i jest nadal.. a to, że polityka sie komuś nie podoba to już jego problem.
.. teraz bedzie wielki powrót bo przecież wraca prawdziwa lekka alfa z napędem na tył.
Wiec Alfa była przy 155, potem kolejny model 8c i teraz 4c..
Tak pewnie twierdzi GÓRU tego forum.. wiec przecież tak musi być!
pozdrawiam
155 nie miało napędu na tył :). Ostatnia chronologicznie była chyba SZ/RZ, a z masówy 75.
Ludzie, wy to macie problemy... Jak Alfa zła, to kupta inny wóz. Wiem, pisali to już 100 razy, ale może w końcu dotrze.
Ja swoją przygodę z Alfą zacząłem gdzieś koło roku 2005, kiedy rodzice rozważali zakup Alfy 156. Niestety potrzebny był samochód z większą ilością miejsca z tyłu i w bagażniku, więc kupili Avensis II. Wirus Alfaholizmu gdzieś tam ciągle się krył. Na początku 2011 w jednej z galerii w Krakowie wystawili parę aut, które można było pooglądać, posiedzieć w nich, pomacać. Był focus (jeszcze przedpremierowy zdaje się), Fiat 500, Abarth Grande Punto, Lexus CT200h, jakieś jeszcze inne autka i była Ona, Giulietta. Nie potrafiłem przejść obojętnie obok tego auta. Oglądałem z każdej strony, siedziałem w niej chyba z godzinę (na szczęście mało ludzi było i nikt mnie nie wyganiał). Zakochałem się w tym aucie. Wróciłem do domu, od razu net i czytać o Julce. Tak też trafiłem na to forum. Od tamtego czasu czytam, słucham, zgłębiam wiedzę o Alfie. Po ukończeniu studiów (tego lata) dostałem od rodziców 147, ale w dizlu, więc jest fu, wstrętna, nie alfa i tak dalej. No niech wam będzie. Ja jestem za to dumnym posiadaczem Alfy 147 z fantastycznym silnikiem diesla. Czy to czyni mnie gorszym alfaholikiem tylko dlatego, że jeżdżę JTS a nie TS? No jak ktoś tak twierdzi, to niech spada na bambus. Czy jestem pasjonatem? Tak. Czy jestem ślepo zapatrzony w jedną jedyną słuszną markę? Nie, bo takowej nie ma. Jeśli by mnie było stać, to zamieniłbym Alfę na Ferrari czy Lambo. Czy następnym moim samochodem będzie Alfa? Tak, to napewno. Nie wiem, czy Giulietta, czy 159. Zależy jak się życie potoczy, rodzina i te sprawy. Jak będzie mnie stać, kupię GTV 3.2 V6 (może być 3.0 V6), albo jakieś starsze autko do odrestaurowania, tylny napęd, transaxle i te sprawy. Kocham te auta, kocham tą markę. Ale zaślepiony nie jestem (no, może czasami :P ). Ale już porównywanie Alfy i Skody... No proszę Was, to są samochody dla różnych ludzi, o różnych wymaganiach i oczekiwaniach (nie oceniam co lepsze, bo ja wolę Skodę, a ludzie z fanlubów Octavii wolą Skodę...). Nie wiem, czemu niektórzy użytkownicy są takimi malkontentami, na dodatek wiecznie prowadzącymi wojny benzyna vs diesel, alfa vs reszta świata itd. Każdy jeździ tym, co mu odpowiada. Jak nie odpowiada, to zmienić i koniec. A jak nie ma możliwości zmiany, to zagryźć zęby i znosić to po męsku a nie wylewać jakieś dziwne żale.
Widzę że Kolegi nic nie przekona że czarne jest czarne a białe białe...Cytat:
ja wolę Skodę, a ludzie z fanlubów Octavii wolą Skodę...
Ha! Mam Cię! Podobnoż, jako rzecze Wiki, RZ robili do 1994 :D:
http://en.wikipedia.org/wiki/Alfa_Romeo_SZ
Jesli z grubym portfelem to jest zjadacz kawioru i homarow a nie chleba :)
ale po cholere generalizować.
Alfa to nie auto, które aby kupić musisz przejść selekcje, eliminacje skończyć kurs a do tego jeszcze podpisać cyrograf że będziesz serwisował ją w Turynie.
Wiele lat ludzie jeżdżący alfą zabiegali o to, żeby alfa stała sie popularna. nawet dzis padaja pomysly organizacji zlotu dla obcych - aby przekonali sie ze alfa to dobre auto. A jak już to sie stalo i tych alf jezdzi po kraju full .. to jest płacz i zgrzytanie zębów.
Alfa to jedno z wielu aut na dzisiejszym rynku - które jest tanie - przez co ma rzeszę odbiorców.
Choćby panda 4x4 albo delta nuova
No to przyczepkę już mamy. Teraz jakiś holownik :)Cytat:
Choćby panda
wjedz taka panda 4x4 w teren to zobaczysz czego potrzebujesz kolego ;)
Miałem disco, któremu taka panda mogłaby co najwyżej obessać. Kropka
opamiętaj się Kolego...Cytat:
wjedz taka panda (...) w teren
nie potrzebuje sie opamietac. wiem co taka panda potrafi
disco to typowe auto w teren, panda to miejski popylacz który potrafi zdzialac cuda.
yhy.
A po co mi Lancia wolniejsza od obecnej?Cytat:
Choćby panda 4x4 albo delta nuova
"... I guess it's just the way I'm wired."
dobra mając dlete hf to akurat nie szukałbym innego auta ;)
ale ze mam fiaty i to w gazie i ropie ...
Wszystko zależy czego kto oczekuje - ja szukałem konkretnie auta takiego i takiego (od 156 FL do 159 z początku produkcji) trafiłem 156 FL ale nie o tym mowa - w poszukiwaniach przejawiła sie własnie delta hf - gdyby nie fakt ze byla dupa z tym kto jest obecnie jej wlascicielem - to zapewne byla by moja ;) mimo ze takiego auta nie szukałem
jeszcze a'propos pozdrawiania. czy ktoś już pozdrawiał pieski w swoich 159:D?
No może i ma ;) zwertowałem pół forum, jednak nie moge tego odszukać. Ale jeśli forumowicz natknie się na temat to pewnie sam się ujawni i przypomni ;-)
Robalgis to Ty żyjesz? Gdzie te czasy, gdy regularnie jeździło się na złoty do Nałęczowa. Wtedy jeszcze nie było forum alfaholikow. Czy ktoś to pamięta?
Ja należę do tych osób, których wirus Alfa chyba nigdy nie opuści. Może nie mam takich motylków w brzuchu jak na początku, ale ja po prostu nie wyobrażam siebie w innym samochodzie. Tak jak kilka osób tutaj zauważyło trudno znaleźć współczesną Alfe, która chciałoby się mieć, to jednak jeszcze trudniej znaleźć mi markę samochodu, która miałaby mi Alfę zastąpić.
Podobnie jak Robalgis swoją przygodę z AR rozpocząłem od 145 też czerwonej tyle że z silnikiem 1.6 oczywiście Twin Spark. Przez cały ten okres dziwię się tym wszystkim, którzy wylewają wiadro pomyj na te silniki. Mam dwie Alfy z TSami obie około 200kkm i jakoś dają radę. Nie jestem ani człowiekiem, który zna się świetnie na mechanice, ani nie jestem znawcą każdej historii o AR, ale ja po prostu kocham te samochody i wiem, że te moje dwie Alfy to najfajniejsze dwa samochody pod moim blokiem.
Niestety kryzys dopadł i mnie i nie stać mnie na inwestowanie w samochody takich pieniędzy jak potrzeba. Tu nawiązuje do pierwszego postu Pablo. On zna dobrze moje auta, ale czasy są takie, że robię co mogę żeby odwlekać wizyty u niego. Zaraz ktoś powie, nie stać Cię na utrzymanie to sprzedaj. Ale kto mi dzisiaj da 5k za 15sto letnie auto? W aucie zrobiona jest podłoga, hamulce (łącznie z przewodami elastycznymi w metalowym oplocie), zawieszenie, olej zmieniany co 8-10kkm na taki po 40pln za litr. A na allegro mogę taki samochód kupić w wysokości raty jaką płacę za kredyt na mieszkanie...
Ale wystarczy wsiąść, przekrecić kluczyk i żona znów zadaje pytanie: i z czego tak się cieszysz?
Witam Cie, trochę czasu upłynęło od naszego wspólnego spotkania. Forum Alfaromeo.pl chyba umarło, niestety coraz mniejsze szanse na wspólne spotkanie z Valdkiem. Naprawdę szkoda.
Dokładnie się z Tobą zgadzam. Bardzo, ale to bardzo lubiłem ten silnik (mimo, iż mniejszy od Twojego). Nasze 145 miały jedyny słuszny kolor, Alfa Rosso. 159 nie wygląda już ładnie w tym kolorze (to chyba już jest inna czerwień).
No właśnie tego już nie mam, tego mi brakuje. Traktor tak na mnie nie działa.
Tak z innej beczki, kubeczki zrobione przez Ciebie dalej egzystują, mają się dobrze. Zmywarka zaczęła ostatnio lekko niszczyć logo Alfy, więc kubeczek już nigdy więcej zmywarki nie zobaczy. Może się kiedyś przypadkowo spotkamy u Pabla? Jak miałem problem z uszczelką pod głowicą przypadkowo spotkałem w Porębach P.Majkiego (W Nałęczowie to były chyba jedyne trzy 145/146).
pozdrawiam
Bartlomiej "Robal"
AR 159 SW 1.9 16v JTD M-jet 2006
była:
AR145 1.4 TS 1998 (2005-2010)