Napisał
jersey
Zawieszenie, wydech, felgi to części eksploatacyjne. To, że miałeś fantazję wsadzić nieseryjne mi nie robi, Twoja sprawa. Nie rozumiem dlaczego ma to mieć jakikolwiek wpływ na cenę? Zresztą wolałbym serię, ale to już z kolei moja sprawa. Ingerencja we wnętrze wg mnie obniża wartość wozu.
Q2 zgoda, dodatek i to fajny, plus do ceny na pewno.
Gdybym miał kupić poliftową Gtv, bez gazu i z V6 (i bez torowej historii) to dałbym tyle, ile za GTA: okolice 30-35 tysięcy. Może więcej gdyby stan to usprawiedliwiał.
Twojej bym nie kupił ze względu na LPG :P A gdyby nie miała to góra 20000. Torowa historia jest wg mnie sporym minusem - przeciążenia, obciążenie elementów których się normalnie nie da skontrolować. Nie da się sprawdzić jak bardzo dostała po dupie w związku z taką eksploatacją i co się w związku z tym może stać. Pewnie nic, ale... Zwłaszcza, że to nie jest nowy wóz, tylko już, co by nie mówić, starowinka.