OO super, nie widziałem nigdy opcji szukania po rozmiarze tarczy - zawsze było tylko po modelu.
Proponowałem bo mam w plik w excelu więc dużo łatwiej znaleźć np auta które miały tarcze 330x32
Printable View
Załącznik 121172Załącznik 121173
- - - Updated - - -
tak mi wyszly zaciski i adaptery pod tercze 330x32 niedługo montaż
Elegancko - by było gdyby nie wszystko poszło do malowania. :)
A ja mam inny problem, przy rozbiórce szlag trafił po 1/2 długości gwintu na dwóch śrubach w obu zaciskach, miał ktoś podobny problem?? Próbowałem na różne sposoby i oprócz metody siłowej nie dało się odkręcić. Myślę nad zastąpieniem wszystkich przelotowymi śrubami 12.9 z nakrętkami, chyba że ktoś ma inny pomysł...?
Gwint w zacisku jest ok?
Idzie te śruby dostać nowe, np tu:
http://srubres.pl/sklep/pl/c/stal-kl...k/58?stid=1166
Śruby to akurat najmniejszy problem, źle się wyraziłem, chodzi o gwint w zaciskach, teraz nie daje mi to spac i myślę jak to zrobić, trochę mało materiału żeby rozwiercić wiec chyba będę musial zrobić przelot.
Oryginalnie są 8.8
Gdyby oryginalne były tej twardości, to nie udałoby mi się zniszczyć wewnętrznego sześciokąta przy ich wykręcaniu.
8.8 to aż nadto wystarczająca twardość. Tylko do zwrotnicy i przez adapter do zacisku powinny być 10.9
Aha, ja poszerzając zacisk kupiłem te śruby imbusowe o długości gwintu 90mm czyli 10mm więcej niż fabryczne.
Są to śruby M12 ze zwykłym skokiem gwintu, czyli 1,75
No to teraz tylko skręcenie na przelot. Pojawi się problem w miejscu gdzie jest sztywny przewód hamulcowy.
Temat w zasadzie załatwiony, kupiłem śruby 12.9 z nakrętkami 10.9 i robię przelot, do tego Loctite na gwint i nic ich nie rozerwie:) Nie wiem tylko czy jeszcze nie dorzucić po 2 tuleje ustalające na zacisk żeby przy złożeniu połówki same trzymały się tak jak powinny bo tak to trochę tego luzu na śrubach jest. Przewody sztywne to nie problem, dorobię nowe miedziane.
U mnie jak byk jest na nich 8.8 a też w jednej przekręciłem łeb, teraz będę musiał ciąć i wiercić.
Rzecz w tym, że ten przewód z jednej strony przechodzi nad śrubą. Robiąc przelot, musisz dać nakrętkę która będzie miała min. 10mm wysokości. Możesz mieć problem z odpowiednim wyprofilowaniem przewodu, żeby omijał śrubę a nie omijał gniazda...
Wystukane panewką z miski dwulitrowego TS'a
Wszystko jest do ogarnięcia, przy składaniu będę myślał;) Zaraz zejdę do auta przyjżeć się dokładniej.
Zgadzam się w pełni z Kivi..
Albo helicoil.. albo sorry ale zacisk na śmietnik.. to nie jest spoiler.. tylko zależy od tego sporo + estetyka oczywiście..
A ten helicoil taki wtrzymały jest? Mocniejszy niż zwykła nakrętka na śrubie?
Po 1 - sorry ale nie upadłem na głowę żeby dać 200zł za zestaw naprawczy.
Po 2 - zacisków też nie wyrzucę bo nie mam w zwyczaju wywalać kasy na śmietnik.
A po 3, seryjne śruby 8.8 zastępuję 12.9, patrząc na sposób montażu Helicoil to nie wsadzę go tam bo dojdzie do miejsca gdzie jest dobry gwint i kupa. Poza tym po to chcę dać tuleje ustalające pomiędzy obie połówki żeby nie mogły się przesunąć a wszystko to spowoduje że zacisk będzie trzymał się kupy lepiej niż seryjny. A jeśli chodzi o estetykę to z zewnątrz dojdą jedynie łby śrub bo nakrętki będą od wewnątrz nadkola. Ja rozumiem że to bezpieczeństwo itp. ale nie dajcie się zwariować, jak coś się przerabia z głową to często efekt finalny jest lepszy niż masówka z fabryki, śruba 12.9 jest o niebo lepsza od 8.8 więc nie wiem w czym Wy widzicie problem, chyba tylko w tym że nie będzie to zrobione fabrycznie.
Ad.2 to rozwaliłeś w ten sam sposób oba zaciski? nie mogłeś po jednym użyć jakiejś innej metody żeby nie zerwać gwintu? btw. kasa nie jakaś straszna bo o ile widzę mówimy o zacisku od 166 a nie GTA czy Evo..
Wiesz mówi się Twoje auto Twoja sprawa.. ale to tylko u Nas w Polsce takie akcje się dzieją.. w UK albo Niemczech z takim patentem byś badania technicznego nie przeszedł.. także tylko dlatego zgadzam się z kolegą Kivi.. bo to niby powinno wytrzymać ale tak jak napisałeś fabryka zaprojektowała inaczej..
Nie znam metody którą można ruszyć śrubę zapieczoną w aluminium oprócz kręcenia siłowego, spasowanie tak ciasne że nawet nie ma szans żeby dostał się tam jakikolwiek środek penetrujący, słowem śruba niemożliwa do wykręcenia bez uszkodzenia gwintu. Swoją drogą na Helicoila też nie ma tam miejsca. Jeśli chcesz to spytaj kogoś kto zajmuje się wytrzymałością materiałową itp. to Ci powie że takie połączenie niczym nie różni się od seryjnego a jest nawet lepsze bo zamiast śruby wkręconej w miękkie aluminium masz połączenie ze stali wysokogatunkowej.
Mnie nie musisz przekonywać ;) to Ty będziesz na tym jeździł.. ja mam swoje Brembo po regeneracji i gwinty wyszły jakoś bez szwanku..
Bzdura, to jakiś słaby lakiernik..
Dowód, moje Brembo zaraz po regeneracji, nowy lakier nałożony a jakoś gwinty i otwory na tłoczki czyste..
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/02/129.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/02/130.jpg
Prawda.. mi też jeden odpowietrznik (na szczęście tylko jeden stanął) ale złapałem go "żabą" taką zaciskaną i po dwóch, trzech próbach puścił.. a odkręcić przewody łączące dwie połówki zacisku to dopiero wyzwanie.. po tam jak poprzedni właściciele nakładali na nie kolejne n-te warstwy lakieru i nakrętka 10tka już nie jest 10tką.. ale wiedziałem że tak będzie więc wszystko odbywało się w ramach rozbiórki do zera i przygotowania do lakierowania proszkowego..
Załącznik 121413 s
- - - Updated - - -
sruby zostaly przedłózone o 4mm a koszt adapterów 250zl ale da sie zejsc z tej ceny bo byly robione od podstaw teraz jak juz w firmie maja gotowca to pewnie taniej i prawie ze odreki do zalatwienia
- - - Updated - - -
równiez mialem problem z odpowietrznikami ale sie udalo i zerwany jeden gwint przy rozkrecaniu ich ale sie udalo
- - - Updated - - -
a co do malowania czy to wazne wazne ze spelniaja sfoja funkcje zpadnie deszcz troche blota i nie bedzie widac tym bardziej ze nie zawsze poruszam sie po asfalcie:)
brembo na pokładzie hamulce żyleta róznica ogromna w poruwnaniu do seri jaka byla polecam takie heble
U mnie też już siedzi tarcza 330x32.
Całość prezentuje się tak.
czyli jednak zacisk od 166 tak ? bo gdziś coś wspominałeś o jakimś innym dawcy ?
Zacisk jest od 166. Udało mi się je okazyjnie kupić i dlatego postanowiłem podążyć utartą ścieżką.
Trochę tą ścieżkę trzeba było jeszcze wczoraj ucierac :)
Duży + za porządną regenerację ;) a co wczoraj trzeba było ucierać :D ?
Krzysiek już napisał o tym w swoim temacie. Ogólnie rzecz ujmując trzeba mieć albo wszystkie śrubki oryginalne albo identyczne z oryginalnymi.
Jeśli będziesz miał telefony z Gtv czyli 17x7,5 ET30,5 to siedzą na luzaku bez dystansów i jest jeszcze spokojnie powyżej 5mm luzu.
Luzu na oko jest jakieś 8mm ramion felgi do zacisku.
Ale to też zależy ile mm odsadzenia zastosuje się dla zacisku przy adapterze zwrotnicy.
Ja mam + 8mm, ale mogłoby być ok 9-9,2mm, wtedy automatycznie zacisk będzie bliżej ramion.
Przypał był straszny z nowymi śrubami ślizgów. Nie dość że za długie, to jeszcze za wysokie główki.
Szlifierka okazała się niezbędna. Ile się naklął Łukasz A. tego nie chce powtarzać :)
Orientuje się ktoś - jaką rolę w zacisku pełnią 4 główne śruby - jeśli zacisk jest jednolity?
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/02/241.jpg
Ten na foto, raczej jest dwuczęściowy.