No kolego rozpuściłeś kobitkę :D
Printable View
Ona lubi sportowe auta, a ja luksusowe :) Też podoba się jej 156 ale mówi że wtedy tylko 2,5V6 :D zobaczymy po weselu (bo formalnie do września jeszcze narzeczona)
Jak jej powiedziałem że może diesla to mnie chciała w drodze wyrzucić z auta ;)
To faktycznie ostra sztuka, pomysl o lpg bo cię z torbami puści :D
Jest LPG :D
I w alfince i w fiaciku, w drugiej alfince na pewno też.
LPG to klej który łączy ostre kobiety i alfiny które tez kochamy :)
panowie bez OT proszę ;)
Tak, brata dieslem i służbowym :)
Bobryt może naprawdę jak kobieta ma tym jeździć to może się ona przejedzie i takim i takim. Wiesz, szukasz ogłoszeń z okolicy i jedziesz na jazdę próbną. Przecież nikt nie musi wiedzieć że tylko chciałeś się przejechać.
Tak na prawdę wchodzą w grę trzy czynniki.
1. Koszt tankowania
2. Koszt serwisowania
3. Wrażenia z jazdy
I teraz p. 1 można powiedzieć że oba paliwa są na jednym wózku choć nie wiem jak to się ma przy tak małych silnikach. Nie szarpmy się o drobiazgi, mniej więcej tyle samo zł/km.
Punkt drugi to nie czarujmy się - diesel przegrywa (biorąc pod uwagę dwa tak samo eksploatowane/zadbane egzemplarze). Części (układu zasilania) są droższe i wrażliwsze. Zarówno na ciężką "nogę" jak i paliwo. Ale trzeba pamiętać to co koledzy pisali. Trzeba dobrze kupić bo inaczej sytuacja może się odwrócić.
Na punkt 3 niech każdy zakupujący odpowie sobie sam. Przejedźcie się obydwoje i takim i takim a wtedy zadecydujecie o punkcie 3. Potem bilans i będziesz wiedział co zakupić.
Taka jest moja recepta.