Nurtuje mnie ten problem: co to za dźwięk? Czasami jak uruchamiam silnik, to jest takie jakby cykanie, tutaj w 5 sekundzie nagrania. Może ktoś się spotkał z czymś takim? Dziś zaobserwowałem, po podniesieniu maski, że dochodzi z okolic pasków, alternatora. Dziwne, bo jakieś dwa miesiące temu było robione w nim, alternatorze, jakieś sprzęgiełko, przy czym przed jego robotą też taki dzwięk się zdarzał i teraz też. I to tylko na zimnym silniku.
http://przeklej.org/file/Rp8yDN/Voice011.amr
Proxim długo jezdziłeś z takimi stukami? pytam bo jutro czeka ma 800 km trasy i trochę jestem w strachu.Cytat:
Napisał Proxim@Ar
Zrobiłem podobną trasę, Wiedeń-Nysa. Wrócić wróciłem, nie było problemu. A wyszło to przy ściągnięciu skrzyni, żeby zrobić uszczelnienie
Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
A to spoko,może jakoś dojade:)dodam tylko że te stuki nie pojawiają się zawsze ale już coraz częsciej.
A u mnie dziwna rzecz. Stuki, o których wspominałem zniknęły po wymianie oleju w skrzyni. Do tej pory skrzynia zalana była olejem Tutela ZC 75W80. Obecnie w skrzyni jest Motul Gear 300 75W90. I teraz tak, do skrzyni (w moim przypadku Getrag C538 5/1) wchodzi wg specyfikacji 1,65L. W serwisie zalano mi 2L. Nie wiem teraz czy na zniknięcie stuków wpływ miały przelanie oleju czy zmiana jego specyfikacji. Oczywiście nie ma lekko i po zalaniu 75W90 biegi wchodzą ciężej. Zastanawiam się zatem nad wlaniem 2L oleju Tutela ZC 75W80. 5/1)
Ten temat zalewania chyba się nie skończy. Wlali ci przez rewizyjny stąd tylko 2 litry powinni co zalać przez wlewowy 2,6 max 2,8 oczywiście jeśli chodzi o skrzynie m32
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Posiadam Fiata Stilo JTDm 120KM z 5 biegową skrzynią biegów i wg instrukcji samochodu oraz wg danych na stronie producenta oleju wystarczy 1,65L. U mnie wlano przez wlew dokładnie 2 litry. Przelanie wynikło prawdopodobnie z faktu, że nie odkręcono korka przelewowego.
A na dobrym forum piszesz bo wątek dotyczy Alfy 159
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Wiem jakiego auta dotyczy temat, dlatego w swoimi pierwszym poście (na poprzedniej stronie) napisałem, że temat nie dotyczy wyłącznie AR 159. Objawy miałem podobne jak u kolegów, więc podzieliłem się moimi spostrzeżeniami.
Podpowiedzcie mi moi drodzy co z tym zrobić: pojechałem w góry i na tych górskich serpentynkach przypaliłem sprzęgło, tzn. poczułem smród z tarcz, poszedł dym tak że widziałem jak spod maski leciał. Ale odczekałem i samochód ruszył, nie ma tez żadnego problemu z biegami. Podpowiedzcie mi bo jestem 500 km domu, zignorować to puki co?