tzn zwykły miernik voltomierz, nawet taki za 20zł z marketu.
jest jeszcze masa z podłużnicy na skrzynię.
do tego kabel plusowy aku-rozrusznik
no i jeszcze elektrowyłącznik na rozruszniku może sprawiać problemy, lub brudny rozrusznik, lub szczotki wytarte/komutator rozrusznika z wyżłobieniami
tyle że powyższe nie powinny robić różnicy jeśli za którymś włożeniem kluczyka lepiej Ci kręci a tylko z wyłączniem stacyjki przyciskiem start-stop kręci słabo.
może jakiś przekaźnik sterujący załączaniem elektrowyłącznika? - nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba taki jest w blokadzie kierownicy (może pośrednio jeszcze przez jakiś przekaźnik?), i to bodajrze on steruje wystawieniem napięcia na dalsze układy związane z rozrusznikiem. może tu jest dobry trop, kluczyka nie wyjmujesz to go nie przełącza (nie blokuje kierownicy), a jak parę razy włożysz to styki łapią lepszy kontakt (np są już wytarte/przypalone itp). to takie spekulacje. trzeba looknąć do schematu z eLearna i zobaczyć czy tam gdzieś po drodze nie ma jeszcze innego przekaźnika.
coś mi się teraz kojarzy, że ktoś pisał tu na forum o dokładaniu kolejnego przekaźnika w instalację przed elektrowyłącznikiem, bo chyba właśnie miał problem z przekaźnikiem w blokadzie. możnaby ewentualnie próbować wymienić przekaźnik w blokadzie, albo jakiś inny jeśli jest po drodze do rozrusznika. sciągnąć eLearn-a i grzebać.