nie bedę opisywac, bo pomyslow mamy tysiące...pytanie tylko o to,czy ktos konkretnie miał cos takiego u siebie? film z odpalenia belli: https://plus.google.com/103636176761...76761406724996
proszę o PW
dzieki
nie bedę opisywac, bo pomyslow mamy tysiące...pytanie tylko o to,czy ktos konkretnie miał cos takiego u siebie? film z odpalenia belli: https://plus.google.com/103636176761...76761406724996
proszę o PW
dzieki
Ten komunikat może być skutkiem np. słabego akumulatora.
Zacznij od sprawdzenia akumulatora testerem i wyczyszczenia jego klem. Warto też rzucić okiem na połączenie kabla masowego z karoserią, przewodów na alternatorze i rozruszniku (ciekawe też w jakim stanie są szczotki).
Rzadziej przyczyną jest czujnik temperatury cieczy, jego działanie można sprawdzić logując wartości w czasie jazdy.
Mam tak od roku i jeżdżę, raz w miesiącu pojawia się taki komunikat, czasem powtarza się kilka dni z rzędu, a potem spokój. Tylko, że u mnie wtedy Alfa zwykle nie odpala. Pewnie dlatego, że dawka dla takiej temperatury jest niewłaściwa do odpalenia. Wtedy czekam kilka sekund i ponawiam rozruch. W międzyczasie wymieniałem alternator, rozrusznik, termostat, dodałem dodatkowy kabel masowy. Nic nie pomogło. Faktycznie pomaga porządne naładowanie akumulatora, ale nie jakoś strasznie długo, kilka tygodni. A akmulator mam 2 letni, jakiś droższy. I raczej innych problemów z nim nie mam.
edit: prośby o pisanie na PW z rozwiązaniem problemu są delikatnie mówiąc sprzeczne z ideą forum.
Co z cieczą chłodzącą? Trzyma cały czas ten sam poziom w zbiorniczku?
U mnie jest nowa głowica, pierścienie, zbiornik wyrównawczy, świece, alternator, regenerowany rozrusznik i dalej tak się dzieje. Więc ten trop u mnie jest zły. U mnie ewidentnie są za duże spadki napięcia przy odpalaniu, widać to po podskakujących czasem wskazówkach prędkościomierza (dzieje się to właśnie razem z błędem temperatury).
U mnie ucieka płyn chłodniczy. Od dwóch lat nie wiem gdzie skurczybyk ucieka i podejrzewałem właśnie uszczelkę pod głowicą. Myślałem, że przy odpalaniu wybija mi spaliny do obiegu cieczy chłodzącej, które idą na czujnik temperatury i go podgrzewają. Bo właśnie tak to się odbywa jak u Majeczki, silnik zaczyna pracować, nagle gaśnie, znowu słychać rozrusznik jak dalej mieli i wskazówka temperatury leci w górę jak szalona.
U mnie skok wskazówki na 130 stopni zaobserwowałem też w górach jak jechałem stromo w górę i silnik pracował pod dużym obciążeniem. Obroty wtedy dochodziły do 3000-3500 obrotów. Raz też zaobserwowałem jak podczas jazdy wskazówka też skoczyła na 130 stopni, wyskoczyl komunikat ale nie przejąłem sie tym wtedy tylko jechałem dalej. Po dwóch minutach wskazówka wróciła na 90 stopni. Problem z okablowaniem czy jak??
Po ilości postów widzę, że ten problem nie jest jednostkowy. Ciekawe czy komuś uda się dotrzeć do przyczyny...
Edit:
Przypominam sobie, że w zimie po włożeniu kluczyka też tak kilka razy miałem. Myślałem wtedy, że to od mrozu elektronika głupieje. Potrafiły się też wtedy zamknąć same drzwi (w sensie zablokować zamek, bo kłapnąć drzwiami zdążyłem już wcześniej ;) )
U mnie 1-2 razy w miesiącu rano przy zapalaniu pojawia się ten komunikat, ale jak ponownie zapalam to pali normalnie i błąd znika, także FES nie podaje żadnych błędów, na razie obstawiam słaby akumulator, jak wymienię to dam znać:d
I mnie to dopadło. Ktoś zna rozwiązanie problemu z wyskakującą informacja podczas odpalania "excessive radiator fluid temperature stop and switch of engine" i wskazówka wedrujacą na 130 stopni ???
Duży spadek napięcia podczas rozruchu. U siebie sukcesywnie wymieniłem regulator napięcia (podbijał napięcie), zregenerowałem rozrusznik oraz wymieniłem kable masowe. Po tym przez długi czas nie ujrzałem już tego komunikatu :)
Prawdopodobnie takie coś trzeba wymienić :P
http://car-parts.mister-auto.co.uk/e..._lg830_lo5452/
temat masz tu :
http://www.alfaowner.com/Forum/alfa-...emp-issue.html
Jeśli problem występuje tylko przy rozruchu to nie mogę się z tym zgodzić. Kilka miesięcy po zakupie swojego auta wymieniłem termostat z czujnikiem i nic to nie zmieniło.
Wiekszosc wymieniala czujniki, termostaty i problem dalej wystepuje
Co do ostatniego to się zgadzam :) Kilka osób wcześniej też to potwierdzało.
Uszkodzenie czujnika byłoby raczej permanentne. Uszkodzenie wiązki objawiałoby się losowo, również w czasie jazdy.
Zdecydowanie to kwestia akumulatora i spadku napięcia podczas rozruchu. Czujnik jest ok, bo problem występuje tylko w czasie odpalania. Być może to wina jeszcze w ECU, ale to tylko głośno myślę.
Ten akumulator to chyba dobry trop. Akumulator który mam w 9 ma jakieś 5-6 lat (centra futura) to już chyba jego koniec. Przełoże zdrugiej alfy i się zobaczy, ten w drugiej zdecydowanie jest młodszy ale ma mniejszą pojemność :(. Pojeździmy zobaczymy :)
Ja miałem trochę inny przypadek. Pewnego razu pojechałem na pocztę wysłać paczki. Wracam i nie mogę odpalić. Nawet nie kręci, tylko ,,cyka''
Pierwsza myśl, że aku. Przyjechał kolega z kablami, odpaliłem. Zauważyłem, że miałem luźną klemę. Ucieszony, że to tylko to pojechałem. Za dwa dni ta sama sytuacja. Sprawdzam miernikiem i widzę, że ładowanie jest słabe ok 12,85. Więc myślę, że alternator. Wymieniłem, wszystko jest ok, choć ładowanie tylko trochę wzrosło do ok 13. Po paru dniach ta sama sytuacja.. Więc wymieniłem akumulator. Teraz znów podobna sytuacja. Czasem trzeba dłużej przytrzymać przycisk, wtedy odpala. Czy to może być wina przycisku? A może akumulator przy nadmiernym obciążeniu nie daje rady? Wywaliłem dziś ledy z postojówek i oświetlenia tablicy, może one kradną prąd. Jakieś pomysły?
Sprawdź kable masowe - ten przy akumulatorze oraz między skrzynią a podłużnicą. Zwłaszcza ten dolny może być przerwany, luźny lub zaśniedziały.
ja mam nowy aku, kable posprawdzane a i tak niekiedy mi błąd wywala...
jeszcze takie pytanie czy jak pokaże się błąd to trzeba wyłączać auto czy można śmiało jechać jak wskazówka od temp opadnie?
nastukane z hułałej ascend mate 7
Jeśli Tobie błąd wyskakuje na już uruchomionym silniku to przyczyny musisz szukać gdzie indziej.
Na to by wyszło. Dziś mi też wyskoczył taki komunikat z wysoką temperaturą, choć wcześniej nic takiego nie było. Akumulator mam nowy, więc chyba to zły trop ten akumulator. No chyba, że pobór prądu jest tak wielki, że już nowy aku rozładowało. Kabli masowych nie miałem kiedy sprawdzić, może jakoś na weekend.
Myślę jeszcze o zestawie głośnomówiącym- muszę sprawdzić, jak jest podłączony, może to on kradnie prąd.
Myślisz Ris, że jakieś zwarcie?
No jak znika prąd ( pomijając pobór alarmu) to musi byc przyczyna. Tak czy inaczej trzeba sie szybko z tym uporać (sprawdzić) bo bywało, że autka ze zwarciem się schajcyły.
Poczytaj sobie niżej :
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacj...mulatora/wy3c1
Dziwne jest to, że dziś jak przytrzymałem przycisk jakieś 7 sekund, to dopiero odpalił
Czyli jeszcze do kompletu rozrusznik [emoji780] [emoji4] Trudno, jak mus, to mus.
Mnie się to przydarzyło. Ale to moja wina była. Po prostu za krótko trzymałem przycisk startu. Jeszcze porządnie nie zmieliła a ja już puściłem guzik. To był pierwszy i ostatni raz. Sekundę później zaskoczyła jak ta lala.
mi po regeneracji rozrusznika zniknął problem z tym błędem [emoji14]
Ja również obstawiam rozrusznik. Po zregenerowaniu alternatora, wymianie akumulatora i w końcu regeneracji rozrusznika błąd już nie powraca póki co. Więc radzę zacząć odwrotnie niż ja, czyli od rozrusznika. Koszt niewielki, w większości przypadków wystarczy wymienić szczotki i elektromagnes. Z wyjęciem i włożeniem nie powinno wyjść więcej niż 200-300zł.
Pozdrawiam.
Ja również mam ten problem. Raz za czas, gdy samochod dłużej postoi długo kreci i dopiero odpala. Nie zawsze wyskakuje komunikat, ale wskazówka po odpaleniu idzie na 130C i wraca do 60C, lubi wtedy puscic dymek.. Nowy akumulator, ladowanie lekko ponad 14V, regulator napięcia wymieniony, swiece dobre. Mam walniety termostat. Tez mi sie wydaje, ze po wymianie aku byl spokój na dłuższy czas.