Printable View
Witam Wszystkich
Tydzień temu odebrałam julke z salonu i mam takie pytanie czy mam jakoś szczególnie jezdzić by docierac silniczek czy normalnie uzytkowac jak kazdy inny:)
dodam tylko ze jest to 1.4 Turbo MultiAir 170 KM
Po przejechaniu 1500km jestem zachwycona tym autkiem :) Poł roku sie zastanawiałam nad wyborem marki i nie żaluje na chwile obecna ze padło na julke :)
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziekuje za odpowiedz
Jezdzij normalnie - tylko jedz i wymień olej teraz. Nie słuchaj Aso.
Witamy :DCytat:
Napisał MissMarfa
Kiedys zadalem to samo pytanie: http://www.forum.alfaholicy.org/mito...ac_silnik.htmlCytat:
Napisał MissMarfa
Po czym po rozgrzaniu silnika nie przekraczalem 5000 obrotow :cool: przez pierwszy 1000km, a potem do odciecia. Jutro zmieniam pierwszy olej (niecale 6k przebiegu).
Witamy nową Alfistkę :)
jakoś Twój zachwyt w ogóle mnie nie dziwi :)
szerokości!
Ten silniczek to bajka w jeździe. W moim wydaniu nabrał super wigoru po 6tyś km
Są dwie wersje:
a/ delikatnie
b/ "drive it like you stole it"
Obie mają swoich zwolenników i przeciwników :). Ja optuję raczej za pierwszą, czyli bez PRZESADNEGO pałowania, ale też nie zbyt delikatnie. Proponuję dla świętego spokoju wymianę oleju po 5 tys. km. Ja wymieniałem po 5, 15, 30 i 60.
Witaj :). Gratuluję wyboru auta. A co do początkowego użytkowania samochodu, ja również jestem za opcją delikatnego, ale nie mulastego, jeżdżenia do pierwszej wymiany oleju. Osobiście u mnie było to w granicach 8 tys.Cytat:
Napisał MissMarfa
Dziekuje wszystkim za odpowiedz i pytam dalej :)
Czy pierwszą wymianę oleju robiliście w aso czy w jakimś innym warsztacie samochodowym .
Jeżeli będzie wymiana poza aso czy nie stracę gwarancji
co do oleju to czytałam w innych tematach ze chwalicie - selenie . Czy jak sie udam na pierwsza wymianę oleju do aso to muszę mieć swoj olej czy oni tam mają i czy mam wziasc od nich trochę w butelke na ewentualna dolewkę w przyszlosci czy w ramach gwarancji jak bede miala ubytek oni to uzupelniają
-co mi poradzicie w tej sprawie i jak to wszystko wyglada bo jestem pierwszy raz w takiej sytuacji gdyz to mój pierwszy samochód z salonu zawsze mialam używki- jechalam do mechanika i on sie wszystkim zajmował :)
dziekuje.
1. Jedź do ASO.
2. Olej będzie w ASO, ale można kupić go taniej i przywieźć ze sobą (olej wymieniamy z filtrem, tak dla pewności ;) ). Dolewki raczej nie będą potrzebne.
No widzę, że umiemy się w towarzystwie odezwać. Już chyba wiem dlaczego cię tutaj tak lubią. Jej zawias i jej sprzęgło niech z nim robi co jej się podoba.Cytat:
Napisał KRS
Nie cytuj bo muszę czytać. Nie po to mam go w ignorowanych :)
dobre opinie pojawiały się o Seleni 0W30 C2 (Digitek?). wiele źródeł ciągle podaje jednak 5W40 do 1.4 TB MA (była zmiana parę miechów temu), a ten z Seleni jest bardzo źle oceniany.Cytat:
Napisał MissMarfa
W ASO.Cytat:
Napisał MissMarfa
Teoretycznie nie... ale tylko teoretycznie...Cytat:
Napisał MissMarfa
Troche nie tak. Selenia jest zalecana przez producenta. Mozesz wymienic na dowolny spelniajacy norme. W moim przypadku jest to FIAT 9.55535-GS1, a ta spelnia caly jeden olej: Selenia Digitek 0W30 ;)Cytat:
Napisał MissMarfa
Upewnij sie co masz w instrukcji, ze wzgledu na modul MultiAir kwestia oleju jest istotna. Przede wszystkim jakby sie mial zepsuc. Gwarant moze kazac zrobic analize oleju...
Selenia jest w 2L puszkach, na raz wchodzi jakies 3.4l, wiec zostanie na dolewki. Ktorych pewnie nie bedzie potrzeby robic.Cytat:
Napisał MissMarfa
W ASO jest identycznie, tyle, ze ceny inne. Ja zmienialem olej 2 dni temu (pierwsza zmiana, po 6k przebiegu). Selenia Digitek 2x2l, koszt za puszke 110pln z VAT, za filtr jakos ok 100. Sa to ceny w ASO.Cytat:
Napisał MissMarfa
Ze z lepszych komponentow niz 5W40, tyle bylo w watku o olejach z ktorego sie mozna habilitowac: http://www.forum.alfaholicy.org/mito...jaki_olej.htmlCytat:
Napisał epsonix
Koleżanko MissMarfa staraj się nie czytać postów kolegi KRS bo to taki nasz forumowy ,,wychowany inaczej,,
;););););););););););););)Cytat:
Napisał KRS
Cóż dobrze, że 9/10 użytkowników tego forum nie jest szowinistami, myśle, że osoby piszące w ten sposób należy traktować tak jak i oni traktują innych czyli bez szacunku i najlepiej zignorować. Pozostałym dziękuje serdecznie za podpowiedzi :) Zdecydowanie inaczej jest kiedy ma sie używane auta i zmieni się na całkiem nowe, poza tym jest to moja pierwsza alfa, ale już teraz wiem, że gdybym miała kupować kolejne auto to tylko alfa... Jedynym "mankamentem" jest to, że jadąc w ogóle nie czuje się prędkości... Pierwszy w życiu mandacik już jest w drodze(10 lat bez mandatów) ... Nie ma to jak fotoradar :)
No to pedał z gazu kolezanko :)
I przyjemności z jazdy julka :)
Wysyłane z mojego LT18i za pomocą Tapatalk 2
Zdarza się najlepszym :P Noga z gazu... mandatów mniej :P Szerokości koleżanko! :DCytat:
Napisał MissMarfa
hej, zainstaluj sobie Yanosika na komórce- będziesz miała info gdzie czatują z radarem ;)
ja już nie jeżdżę na CB. polecam
Olej na dolewkę lepiej mieć na wszelki wypadek. Raczej nikt Ci nie doleje za frajer, nawet na gwarancji :(
Ja mam yanosika i CB, ale że fotki się zdarzają czasami to polecam AnulujMandat do wypróbowania
chyba uprawiasz kryptoreklamę..... "Koszt stworzenia jednego dokumentu to 25 zł. netto + 23% VAT (30,75 zł. brutto). Płatność dopiero na końcu procedury generowania dokumentu za pomocą systemów PayPal i DotPay (przelew z konta). "Cytat:
Napisał argo
jeżeli już to polecam bo sam spróbowałem, polecili go na Cb że się sprawdza przy fotkach, wydałem 30 zł i od ponad miesiąca cisza po stronie ITD, teraz będą podchody pod SM,
Pozostaje mieć nadzieje, że nikt przez Ciebie nie zginie, bo wtedy będziesz mógł robić podchody pod klawisza w pierdlu. Poza tym weź pod uwagę, że czasami to Ty możesz spotkać się z takim "bystrzakiem" twarzą w twarz. Tyle, że akurat wtedy on będzie "rządził" na kołkiem, a Ty przypadkiem znajdziesz się na linii jego samochodu nad którym właśnie stracił kontrolę.Cytat:
Napisał argo
kolego nie znasz mnie i nie wiesz jak jeżdżę więc nie oceniaj, na chwilę obecną fotka od tyłu jest do obejścia i kto chce może z tego skorzystać, każdy ma wybór czy chce zapłacić czy nie
Co nie zmienia faktu, ze za nieprzepisowa jazde, kierowca powinien zostac ukarany.
Mam nadzieje, ze wreszczie dosadza w Polsce porzadne stawki mandatow.
Trzymam kciuki.
To bardziej temat hyde-parkowy niż w dziale technicznym... ale...
Wcale nie uważam, że wysokość mandatów wpływa na bezpieczeństwo. Jeśli ktoś lubi jeździć szybko to wizja wyższego mandatu (trochę wyższego, wiadomo, że mandat nie będzie w setkach tysięcy złotych liczony) wiele nie zmieni. Szczególnie biorąc pod uwagę ulubione miejsca ustawiania fotoradarów albo suszarek, które raczej nie są trudnymi technicznie odcinkami albo wyjątkowo niebezpiecznymi... Do tego fotoradar nie zatrzyma naszego hipotetycznego szaleńca zanim kogoś rozjedzie, bo fotka przyjdzie dopiero po kilku miesiącach. Dlatego właśnie dopatruję się tu głównie sposobu na gminne budżety, a nie dbanie o bezpieczeństwo. ;)
Od dawna też wiadomo, że *samo* wprowadzanie ostrych kar nie wpływa na zwiększenie przestrzegania prawa (karnego, ale i wykroczeń). Jeśli ktoś chce kogoś porwać, albo przeprowadzić rozbój, albo włamanie, to raczej nie myśli o wysokości kary i nie ma "hmm, no za to jest tylko 5 lat, więc why not!" vs "ojej, aż 10 lat! jednak nie będę się włamywał/porywał/rozboju przeprowadzał". ;)
A wypadki.. no coż. Zdarzały się. Zdarzają się. Będą się zdarzać. Ludzie też ginęli pod kopytami końskich zaprzęgów 100 lat temu. Prędkość to tylko jeden z czynników, wcale nie najważniejszy.
Wiem wiem, zaraz też będę piętnowany! OMG! Nie, nie zamierzam wdawać się dalej w ten temat.
Jak to było w Housie "jak chcemy, żeby ludzie jeździli bezpiecznie to zamieńmy poduszki powietrzne na wyskakujący metalowy pręt - wszyscy będą jeździć 20 km/h"... Coś w tym jest - lepsze niż mandaty, nawet horrendalnie wysokie. Zadziała? Zadziała! A jednak tak nie jest...
Wysokie mandaty działają (można to chociażby zauważyć po jeździe tych samych Polaków w kraju i za niektórymi granicami), oczywiście wraz z innymi działaniami (edukacja, infrastruktura, historia - jesteśmy niemowlakami i nuworyszami samochodowymi - kultura wobec osób nam nieznanych, tzw. poziom zaufania społecznego, itd). Wszystko to ma wpływ. Dla tych z nadmiarem adrenaliny są tory. Analogia z zabójstwami, kradzieżami, itp jest o tyle nietrafna, że łamiąc przepis najczęściej osobnik uważa, że jego decyzja jest słuszna, a on bezpiecznym i dobrym kierowcą, tylko jacyś debile ustanowili ten przepis lub konkretny znak.
Za łatwo przychodzi ci mówić, że wypadki były i będą. Choroby były i będą, ale przynajmniej dzisiaj z niektórymi nauka dała sobie radę. Twoja postawa przypomina XIX w chłopa, który mawiał Bóg dał, Bóg wziął. Jest to postawa usprawiedliwiająca bezradność z jednej strony i nie liczenie się z ludzkim życiem z drugiej. Na szczęście żyjemy w takim skrawku świata, gdzie życie ludzkie się choć trochę liczy i nic nie usprawiedliwia tego, że mamy właściwie najwyższy odsetek zabitych w wypadkach samochodowych w Europie.
A już postawa typu: zaraz będę napiętnowany, więc nie dyskutuję i nie zmieniam zdania - przypomina fanatyka religijnego, który bojąc się rzeczowych argumentów, z góry je odrzuca, a nawet uważa, że żadne rzeczowe argumenty nie istnieją. Człowiek myślący zmienia zdanie pod wpływem argumentów, z którymi dyskutuje.
MiLykie ... Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy jest główną przyczyną wypadków w Polsce.
Wracam do zwykłej ścieżki. Dla informacji: rocznik 2014 pamięta ostanie zastawienia guzików :) tryb jazdy, start stop. Miłe zaskoczenie. Zastanawiam się czy jest jakieś "tajne menu".
Żadna nowość, żonki 2013 z pierwszej połowy roku też pamięta.Cytat:
Napisał dobryalf