Szarpanie, stuki, brak mocy, 1.9 jtdm 16v, 150km

Witam wszystkich, od półtora roku jestem szczęśliwym posiadaczem AR 159 1,9 jtdm 16v, 2007 sportwagon, przebieg 130kkm,
Po zakupie samochodu wymieniłem filtry, olej, zaślepiłem EGR i zregenerowałem turbinę. Przez caly czas użytkowania auta przejechałem 10000 km , głównie krótkie odcinki. Wszystko było ok aż do wczoraj. Samochód zaczął szarpać, spod maski dobiegały głośne stuki. Zgasiłem, odpaliłem- bez zmian. Po ok 10 min postoju odpaliłem jeszcze raz - po chwili samochód się uspokoił.
Od tego momentu Alfa straciła moc w zakresie do 2,5 tys obr/min, powyżej ciągnie jak wcześniej. Wskazówka doładowania turbiny nie opada do końca (przy włączonym zapłonie), ponadto gorzej pali i kultura pracy silnika pogorszyła się. Turbina wydaje się ok, komp tez nie pokazał błędów (na tyle ile był wstanie sprawdzić). Co to może być, proszę o pomoc. Wiem, ze to wróżenie z fusów ale od czegoś muszę zacząć. Pozdrawiam. AR rulez:victory:

Silnik chyba zjadł Ci klapki kolektora :)

To nie jest dobra wiadomość, wiesz jak to można sprawdzić?

Zdejmując kolektor ssący.

Cytat:

---

Napisał sebawro

Witam wszystkich, od półtora roku jestem szczęśliwym posiadaczem AR 159 1,9 jtdm 16v, 2007 sportwagon, przebieg 130kkm,
Po zakupie samochodu wymieniłem filtry, olej, zaślepiłem EGR i zregenerowałem turbinę. Przez caly czas użytkowania auta przejechałem 10000 km , głównie krótkie odcinki. Wszystko było ok aż do wczoraj. Samochód zaczął szarpać, spod maski dobiegały głośne stuki. Zgasiłem, odpaliłem- bez zmian. Po ok 10 min postoju odpaliłem jeszcze raz - po chwili samochód się uspokoił.
Od tego momentu Alfa straciła moc w zakresie do 2,5 tys obr/min, powyżej ciągnie jak wcześniej. Wskazówka doładowania turbiny nie opada do końca (przy włączonym zapłonie), ponadto gorzej pali i kultura pracy silnika pogorszyła się. Turbina wydaje się ok, komp tez nie pokazał błędów (na tyle ile był wstanie sprawdzić). Co to może być, proszę o pomoc. Wiem, ze to wróżenie z fusów ale od czegoś muszę zacząć. Pozdrawiam. AR rulez:victory:

---

U mnie jak klapka wpadła to autem też szarpalo, akurat ruszyłem z pod świateł. Dźwięk można porównać jakby do kosiarki wpadł większy patyk. Po 20 sekundach było ok. Diagnoza głowica śmieć tłoki śmieć turbina śmieć blok silnika udało się uratować. Sprawdzisz to dość prosto tj sprawdź ciśnienie na cylindrach. Jeśli się okaże że lipa to wymieniaj słupek. Ja chyba teraz bym taką decyzję podjął


Na ten czas jedź i zdejmij kolektor i módl się że klapki są na miejscu. Jeśli będą i masz plastikowy kolektor to je wywal lub jak inni nieliczni kup nowy.

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

wstepnie korekty wtrysków sprawdz jesli korekta kosmiczna wyjdzie to klapka wesana na99 procenty:) kosmiczna korekta 4,5

Cytat:

---

Napisał szkodnik

wstepnie korekty wtrysków sprawdz jesli korekta kosmiczna wyjdzie to klapka wesana na99 procenty:) kosmiczna korekta 4,5

---

Na korekty patrz z przymrużeniem oka bo ja zanim doszedłem że mam urwane łącznie 3 szt klapek korekty na jałowym oscylowaly ok 2,5. Jedyny jaki miałem objaw to ciężko palił na zimnym. Zbierał się nie najgorzej. Natomiast ciśnienie dużo powiedziało

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

2,5 to spora korekta:))tak czy tak do korekty podepnie kompa i wstepnie zarys bedzie miał

Dzisiaj sprawdzę ciśnienie w cylindrach i dam znać co wyszło. Gdzieś czytałem, ze EGR może tez być walnięty pomimo,ze nie pokazuje na kompie.

Napisałeś w pierwszym poście, że masz zaślepiony EGR.

Wyciągnąłem dzisiaj kolektor ssący, klapek brak, na moje oko ktoś wymontował je wcześniej. Zostały same słupki. Dzisiaj muszę to jeszcze wyczyścić i jutro poskładać to do kupy. Zobaczymy czy coś się zmieni.

Jesteś pewien że zostały wymontowane? Po urwaniu zostają właśnie same słupki.

A zaglądałeś w głowicę w otwory po kolektorze?

Same ośki jak zostały to moim zdaniem klapki zmieliło a zostaje kwestia nieszczelności na ośkach.

Napisane z komóreczki!

nie jestem pewien ale, czy nie byłoby żadnego śladu po tych klapach. słupki oblepione są smołą bez żadnych śladów urwania czegoś, brakuje wszystkich czterech a chyba cztery w jednym momencie by się nie urwały, wcześniej samochód działał bez zastrzeżeń,
w otwory tez zaglądałem i widać tylko czarna sadze, problem w tym ,ze to tylko moje domysły
dodam tylko,ze kolektor jest plastikowy

Cytat:

---

Napisał sebawro

kolektor jest plastikowy

---

Czyli ten co klapki się urywają.

Dobrze jest zrobić inspekcje tłoka. Może masz dostęp do kamerki rewizyjnej to sprawdź komore przed założeniem kolektora.

Napisane z komóreczki!

U mnie też auto dobrze chodziło pomimo braku już wtedy 2 szt. Na forum są przypadki że klapki zostały w głowicy, klinujac się w kanale. Zadaj sobie pytanie czy ktoś by zostawił tak same oski. Jeśli już ktoś by umyślnie klapki likwidowal to praktyka jest taka że oski też są usuwane a to dlatego że występują nieszczelności. W miejscach po osiach chyba najczęściej stosuje się spawanie otworow. Mój kolektor też po zerwanej klapce pozostawił gołą ośkę

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Wyczyściłem i dzisiaj poskładałem wszystko, samochód odzyskał utracona moc, jeździ jak wcześniej a może i lepiej, kultura pracy silnika znacznie się poprawiła.
Jedyny mankament to wskazówka doładowania turbiny, która nie opada do zera przy włączonym zapłonie. Być może powodem był syf na kolektorze, przepustnicy i czujniku. Zobaczymy jak Alfa będzie się spisywać, mam nadzieje ,ze obejdzie się bez rozbierania całego silnika.
Polecam filmik https://www.youtube.com/watch?v=L3tH7k8w03A, przydaje się przy rozbieraniu.

Te czujniki czasem się psują i jednym z objawów jest właśnie odchylenie wskazówki na biegu jałowym. W niczym to raczej nie przeszkadza. Możesz poszukać używki od Opla, też działa.

Dzisiaj zauważyłem, ze mamy delikatny problem z odpalaniem, muszę kilka razy zagrzać świece, które były wymieniane rok temu.

Sprawdź jednak ciśnienie na cylindrach. Miałem takie objawy z wypalonymi tłokami.

Sprawdzę to ciśnienie jeszcze jak tylko będę miał chwile i dam znać.

II Co wkoncu????????????????

Nic, nie miałem kiedy sprawdzić tego.

to masz nerwy :))do niewiedzy co sie stało:)ja bym 2 dnia sprawdził:)