Napisał
maciek_czer
A co do szkody, ciężko będzie udowodnić bo jest to Twoje słowo na słowo mechanika. Dlatego coraz popularniejsze (od dawna w wielkich serwisach) są zlecenia serwisowe, podpisywane przez klienta w momencie pozostawiania auta w warsztacie, na takowym wyszczególnia się ewentualne braki na aucie (kwestia żeby mechanik je zauważył). W razie czego jest po sprawie, bo na zleceniu nie ma ani słowa o pękniętej szybie, czyli rozwalił ją mechanik. Dlatego u siebie wprowadzam zlecenie serwisowe, a dodatkowo zlecenie takie jest to nic innego jak zwykła umowa o naprawę rzeczy która obliguje obie strony to wielu rzeczy.