Printable View
- jak sprawdzić wariator w modelu 156 TS bez jego demontażu i wymiany na nowy!!.
- mam podejrzenia że ta spręzyna w środku sie ociera, zawiesza.
- powoduje to problemy w pracy silnika, falowanie, czasami brak mocy i przestawianie rozrządu.
- na jednym z wykresów z oscyloskopu brakuje efektu działania wariatora na wykresie i to mnie ukierunkowało na dalsze poszukiwania.
- wylączenie elektromagnesu nic nie daje, sprawdzone.
- piłowanie autem po dzielnicy nie do końca sprawdzi wariator.
Witam.
Rozbierałem tych klamotów już kilkadziesiąt.
Czasami jest w nim nagar z oleju i faktycznie potrafi się zaciąć i zablokować przez to.
Taka sytuacja może spowodować problemy, o których piszesz.
Odpięcie elektrozaworu wtedy nic nie da. Możesz ewentualnie na wyższych obrotach spróbować go odpiąć i podpiąć, wtedy może strzał ciśnienia go poruszy.
- nie pomogła ta metoda, wariator nie zawiesza sie na cały czas, tylko czasami.
- jakieś inne pomysły ?
Jeśli masz pewność, że ewidentnie nie zawsze działa to chyba tylko pozostaje wymiana na nowy - ewentualnie rozebranie starego i próba naprawy, ale to może nie dać oczekiwanego efektu.
No właśnie, jak to jest z tymi zestawami naprawczymi jak np ten: http://allegro.pl/item1081105310_war...rukcja_pl.htmlCytat:
Napisał SG0240
czy to działa?
Pozdrawiam.
- Rafał
Też o tym słyszałem ale osobiście kupiłem nowy (jak padł w poprzedniej 1,4 ts) ze zniżką w ASO za 340 zł i aż do sprzedaży auta był spokój. Biorąc pod uwagę, że stary chyba mam gdzieś w domu to mogę go komuś odstąpić, żeby się pobawiłw regenerację.
Ja też stary wymieniłem bo rechotał jak diesel. Na razie po 40 tys. km jest spokój. Ale kolega bubu, z tego co pisze, ma inny problem -jego wariator się zacina i okresowo nie działa.
Ja pamiętam, że z ciekawości rozebrałem swój stary wariator, ale nie stwierdziłem tam żadnych sensacji. Nawet pamiętam, że dziwiłem się, dlaczego on rechocze, bo nie stwierdziłem wewnątrz żadnych uszkodzeń mechanicznych.
To powiedz mi kolego jak ułożyć te dwie metalowe podkładki - obie są wypukłe :-).Cytat:
Napisał Pablo.
Dziękuje.
Stosował ktoś ten zestaw naprawczy?
Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem, bo generalnie rzecz biorąc nic innego w tym ustrojostwie zepsuć się nie może. Różnica w cenie (400zł, a 50) jest kolosalna, więc może warto zaryzykować?
Pozdrawiam.
- Rafał
ja naprawialem zestawem naprawczym. Szczerze? to żałuje, bo za wymiane razem z kupnem wydałem tyle o nowy wariat. A co nowy to nowy
Nie bardzo rozumiem...Cytat:
Napisał FacesOfDeath
Pomijając koszty, ile przejechałeś na regenerowanym i jak się sprawuje?
Pozdrawiam.
- Rafał
Cytat:
Napisał FacesOfDeath
rozumiem, że całkowity koszt z wymianą wyniosł tyle co zakup nowego wariata, ale nie licząc montażu tego nowego. Bo niby jak 50zł (zestaw naprawczy)= 400zł(nowy wariator). chyba, że "mechanik" dobił do kwoty 400 za wymiane sprężyny i jeszcze dodatkowo skasował cie za wymiane wariata i ustawienie rozrządu. wtedy faktycznie sie nie opłaca. Ale mniejsza o koszty. napisz ile przejechałeś i jak sie taki zestaw sprawuje, bo jestem zainteresowany gdyz wariat zaczął u mnie klekotac jak postoi dluzej niz 10 min.
pozdro
Ja wysłałem swojego wariata do Pana z Aleksandrowa Łódzkiego, który reklamuje się na allegro. Zrobiłem narazie 1500km i wszystko działa. Koszt regeneracji wariatora to 50zł.
Wypukłą stroną do siebie.Cytat:
Napisał MarcinTM
Nie każdy wariator da się naprawić tym zestawem tak na 100% sprawności.
Jeśli przekładnie zębate dostaną luzu pomiędzy sobą, to wtedy zestaw naprawczy nie pomoże na długo.
---------- Post dodany o godzinie 20:39 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:38 ----------
Widziałem to ogłoszenie.Cytat:
Napisał Majkel
Ciekawe w jaki sposób jest to robione ?
---------- Post dodany o godzinie 20:40 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:39 ----------
Może kwestia drożności kanałów olejowych głowica - kolektor.Cytat:
Napisał bubu321
Wypukłą stroną do siebie to jest tak )(
a kiedyś ktoś napisał, że powinno być tak ()
To jak ma być naprawdę i czy to ma w ogóle jakieś znaczenie?
- to dziwne ponieważ jak rozebrałem poprzedni wariator to sie wysypała z niego spręzyna, plastikowa podkładka i taka talerzykowa podkładka.
- ale tylko jedna !!
- dzieki za info, muszę zobaczyć jak jest z drożnością tego zaworu elektromagnesu sterującego przepływem oleju.
- chciałem wymienić ten zawór ale cena nowego 1050 zł ostudziła moją żadzę wymiany.
- na biegu jałowym podanie napięcia do elektromagnesu ładnie zmienia wyprzedzenie zapłonu o te 18 stopni i podczas tych testów nie zawiesił się ani razu.
No to może jednak wina nie leży w wariacie, ale w jego sterowaniu. Czyżby ECU nie podawało impulsu, kiedy trzeba?
A miseczki są na pewno dwie - to rodzaj sprężyny - tzw. sprężyna talerzowa.
Żałuje,bo razem z wymianą kosztowalo mnie to 400zł. jak bym wiedzial, ze tyle policzy kupil bym sobie blokady wałkow i sam bym sobie wymienil, a blokady sie przydadzą. :) na pewno ciszej klekocze ale to nie to samo co nowy wariat.
Jeśli jest prawidłowo złożony, to nie powinno być różnicy.Cytat:
Napisał FacesOfDeath
nie moge przyznac ci racji. niektóre wariaty sa w takim stanie ze wymiana sprezynki i podkladki nie daje nic. Pozdzierane zęby.A chodzi mi o to ze za te kase co wydalem sam bym zalozył wariata i kupil blokady. No mzoe troche wiecej by mne it owynioslo o 100zł. Schemat i instryukcje zalozenia nowego miałem. Nie mowie ze to łatwe ale dla chcącego nic trudnego :)
Ja nic takiego nigdzie nie napisałem.Cytat:
Napisał FacesOfDeath
A to ile zapłaciłeś za usługę to już Twój problem.
Widocznie nie potrafiłeś wcześniej zapytać ile usługa będzie kosztowała, skoro teraz jesteś niezadowolony.
- dla chcącego nic trudnego.
- ja bym tylko dodał + odpowiednie narządzia.
zgadza sie
no i zamieszanie...
złożyć tak () czy tak )( :rolleyes:
ja zakładałem ten zestaw naprawczy i mi zadziałał. tylko kupowałem go w aso i zapłaciłem 14pln, ale wymieniałem go sam i kosztów wymiany nie poniosłem.
No i jak z tymi podkładkami ? :) Wszyscy zakładają, zmieniają, a nikt nie pamięta jak się je montuje :D
Czy żeby rozebrać wariator potrzeba jakiś "specjalistycznych" narzędzi? Przyznam, że miałem go w reku jakiś czas temu, ale był zupełnie nowy i nawet nie przyszło mi do głowy, żeby patrzeć jak się go rozbiera.
Wystarczą szczypce do pierścienia Segera. Jak już rozbierzesz to sprawdź jak są założone te nieszczęsne miseczki sprężyny talerzowej.
Ja stawiam na taki sposób )(, ale pewności nie mam bo nie zwróciłem na nie uwagi, jak rozbierałem swój wariator i mi wypadły.
Cytat:
Napisał SG0240
A ty latasz na regenerowanym wariacie, czy rozbierałeś z ciekawości?
Coraz mocniej zastanawiam sie nad regeneracją, gdyż mój dopiero co zaczął sie sporadycznie odzywać, więc chyba zęby ma jeszcze nie wyjechane i może sie jeszcze nadawać do regeneracji.
Założyłem nowy bo stary klekotał jak diesel. Na razie po 40 tys. km jest nadal cicho.
A rozbierałem stary z ciekawości no i wtedy wypadły mi te miseczki. Z tego co pamiętam to zęby w środku były w idealnym stanie i za nic nie mogłem dojść, dlaczego on klekocze.
Chyba jeszcze raz go rozbiorę i przeanalizuję wszystko przy użyciu lupy.
Jak znajdę stary w domu to go rozbiorę i wszyskiemu zrobię zdjęcia iwszystko będzie jasne:) ale to dopiero za 2 tygodnie jak pojadę do rodzicow.
- chyba tyle nie wytrzymamy i kupimy nowy wariator, założenie to pestka.
Założenie to praktycznie pestka, ale dzisiaj gadałem z moim mechanikiem i powiedział, że już ma dosyć włoszczyzny bo niewdzięczna (a może myślał o użytkownikach). dodał jeszcze, ze nie namówie go na tą robotę (mimo, że to on ostatnio składał mi rozrząd bez blokad i nawet sie sprawdzil, bo auto chodzi nawet niezle mimo ze walnął sie o 2 ząbki). A sam się za to nie wezmę, bo nie mam narzędzi i mogę zrobić jej jeszcze wiekszą szkodę. Inni w mojej wsi też nie mają o tym pojęcia, więc można powiedzieć, że jestem w czarnej d...
Piękne jest życie użytkowników Alfy Romeo
- chyba tak głęboko nie jesteś.
- ponieważ rozrząd w alfie to są czary-mary.
- obecnie mam przestawiony rozrząd z własnej woli, tak + 6 stopni przed GMP i oscyloskop powiada że chyba mam go dobrze ustawionego.
- jak miałem ustawione na blokady na zero stopni to wykresy były do niczego, szkoda że nie pojechałem na hamownię ( raczej szkoda mi było tych 200 zł ).
- obecnie robie skrypt do pomiaru mocy i momentu obrotowego, to wtedy bedę testował.
- zaznaczam że to ustawienie rozrządu dotyczy tylko starych modeli, tak od 2001 roku w dół i jest obecnie w testach.
- a testy to raczej na Krzywej, ponieważ we Wrocławiu nie ma tak długiej prostej a na moście Millenium ( gdzie do tej pory testowałem ) już prawie zawsze stoi radar.
Nie bede tworzyl nowego tematu i tu sie zapytam . Czy ten wariator bedzie pasowal do mojej alfy i czy naprawde jest jakis wzmocniony , czy to tylko sciema ?http://allegro.pl/show_item.php?item...2+wys%C5%82any.
- poprawa polegała na zamontowaniu zaworka zwrotnego pod elektozaworem wariatora.
- śliska sprawa i kosztowna.
- a obecnie wszystkie wariatory sa pozmianowe, czyli poprawione mechanicznie.
Bubu jesli tobie + 6 stopni oscyloskop pokazuje, ze prawie jest ok a mi ten sam oscyloskop (nie wiem czy w tej samej metodzie) pokazuje, że mam (z tego co pamietam) -12 st to jakie w rzeczywistości mogę mieć odchylenie. dodam tylko, że auto odpala prawie normalnie, nie "muli" na zimnym, ale jednak kiedyś miało wiekszego kopa i lepej ciągło od niskich obrotów (wtedy tez ustawiane bez blokad przez tego samego mechanika). Przyznam, że już mi ręce opadają nt. rozrządu i wariatora w TS.
Pozdrawiam
Nie rozumiem, jak można ustawiać TS bez blokad. Może dlatego, że kiedyś też sam tego spróbowałem i wiem, jak to wyglądało po sprawdzeniu na blokadach. Ale wtedy oczywiście silnik też chodził przyzwoicie i odpalał sprawnie.
Kolega bubu na pewno mnie rozumie, co mam na myśli, bo razem eksperymentujemy od dłuższego czasu na jego silniku z jego blokadami i kombinujemy, jak poprawić parametry.
Ja niedługo spróbuję też u siebie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, tylko najpierw uporam się z wymianą osłony przegubu wewn. półosi. Właśnie wczoraj się do tego zabrałem - najgorszemu wrogowi nie życzę tej roboty.
- rozrzad ustawiony na + 6 stopni ( czyli wyprzedza o jeden ząbek ) i wtedy oscyloskop pokazuje że dynamika gazów jest w porzadku.
- czyli wszystkie suwy pracy zamykają się w tych 720 stopniach.
- u Ciebie chyba nie robiliśmy dynamiki gazów tylko pomiar pulsacji.
- u mnie pomiar pulsacji pokazuje że mam rozrząd ustawiony na + / - 2 stopnie obecnie.
- mam podejrzenie że takie numery robi mi wariator, raz się zacina, innym razem pracuje poprawnie.
- w lipcu bedę wymieniał wariatora , tylko dalej mam dylemat jak mechanik przyjmie to moje ustawienie rozrządu na 1 ząb do przodu + dobre blokady na wałkach.
- pamiętaj proszę, że to dalej metoda doświadczalna , w trakcie prób i być może bledów.
- poniżej masz dwa wykresy dynamiki gazów , przed korektą rozrządu i po korekcie rozrządu.
- wczesniej otwarcie zaworów ssacych 8 stopni, po korekcie 3 stopnie.
--
http://img715.imageshack.us/img715/7...agazow0.th.jpg
--
http://img192.imageshack.us/img192/2...agazow1.th.jpg
--
Bubu - tym mechanikom, co ostatnio ustawiali ci rozrząd podziękuj. Jak będziesz miał snopowiązałkę to możesz im zlecić naprawę. A wariator wymienimy u mnie.