co jakiś czas szczególnie po długim postoju hałasują mi wahacze (skrzypią). jak sobie z tym radzicie?
co jakiś czas szczególnie po długim postoju hałasują mi wahacze (skrzypią). jak sobie z tym radzicie?
wszystko ładnie pięknie, ale z tych wypowiedzi zawsze wnika, że trzeba cos przesmarować albo wymienić, a mi chodzi o to czy to normalne zjawisko w alfie po dłuższym jej postoju? oczywiście hałas ustaje po przejechaniu jakiegoś kilometra. jak się jeździ co dzień to nie ma tego zjawiska.
Jest to bardzo normalne. U mnie od wiosny jest cisza ale na jesieni pewnie znowu zacznie skrzypieć. Jest to też zależne od warunków pogodowych.
Kupiłem na jakiejś stacji silikon w sprayu i problem na jakiś czas zniknął. Polecam psiuknać też na ramki drzwi i szyb żeby szyby nie piszczały w czasie zamykania.
pytanie na przyszłość. czy ktoś z Was- użytkowników alfy GT, zmieniał już górne i dolne wahacze na przodzie? które warto kupić ? w przyszłości będe chciał zrobić kompletny zawias tj. te wahacze + amorki, + końcówki drążków kierowniczych i łączniki stabilizatora( bo jak robić to już porządnie) ;) a co z tyłem? co na tyle oprócz amorków należałoby wymienić?
na przód polecam oryginalny produkt TRW:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...197247527.html
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...206713826.html
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...200149844.html
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...200149849.html
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...193218761.html
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...182424575.html
osłona i odbój do amortyzatora
na tył:
http://allegro.pl/wahacz-tylny-alfa-...172223288.html
http://moto.allegro.pl/drazek-wahacz...197099945.html
http://moto.allegro.pl/drazek-wahacz...204700192.html
lub:
http://www.strong-flex.eu/index.php?...emid=1&lang=pl
http://www.strong-flex.eu/index.php?...emid=1&lang=pl
wymieniłem ostatnio górny lewy z przodu (przebieg 48 000) po polskich drogach :P teraz zaobserwowałem że rano jak przejeżdżam przez progi zwalniające (mam 5 na swojej drodze) to na pierwszych dwóch skrzypi prawy tylko. Jak wracam do domu (tą samą drogą) to zero skrzypienia. Wcześniej tj przed wymianą lewego skrzypiały oba. Poprzednio miałem 147 i w zawieszeniu nie wymieniłem zupełnie nic (sprzedałem ją z przebiegiem 98 000) jednak ostatnie 10tys juz skrzypiały przednie i ustawało dopiero po przejechaniu 2-3km.
Wymieniałam tylko przednie górne, ale wszystkie są TRW. Jak można włożyć oryginalne w dobrej cenie, to takie będą najlepsze wg mnie. Moje nie skrzypią, na tych co wymieniałam przejechałam jakieś 15 000, a reszta to nawet nie wiem.
kontynuując temat. zakupiłem właśnie 2 oryginalne wahacze górne TRW
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...206713826.html
i dodatkowo oryginalny łącznik stabilizatora, też TRW. ;)
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...222819322.html
Jak Przyjdą napisze jak to wygląda ;) wstawie też fotki.
Jak nabyłem moją GT - wymieniłem cztery przednie wahacze na TRW (oryginały), górne na pozmianowe z napisem "boge", oraz dwa amorki kayaba. Juz 1,5 roku minęło i jest git. Nic nie skrzypi i nie puka :D.
Jak wymieniać wahacze to tlko TRW. No i z pewnwgo źródła oczywiście - mam takie:).
tuleje BOGE używane w wahaczach TRW mają w środku element metalowy zalany gumą /tulejka blaszana tzw. ORI. natomiast tuleja w zamiennikach wykonana jest w całości tylko z gumy, co zwiększa jej podatność na szybsze wycieranie i powstawanie luzów.
własnie dostałem paczuszke z 2 wahaczami i łącznikiem. wygląda to zaje....widać, że nie jest to byle co. Materiał użyty i wykonanie na 5+ jak wrócę z pracy powstawiam foteczki. Polecam tego allegrowicza- paczuszka dotarła w niecałe 24h.
jako, że mechanik, który miał mi wymienić wahacze dał ciała (wykręcił się od roboty).postanowiłem , że zapytam Was koledzy- czy ktoś z Was wymieniał już we własnym zakresie górne wahacze? niby konstrukcja całego zawiasu nie jest aż tak złożona, dlatego pomyślałem, że zrobie to sam. Jakieś porady ew. Linki do tematów- jak to zrobić by mi się przydały ;)
myśle coby najpierw ściskami złapać sprężynę amorka. odkręcić widełki amorka od dolnego wahacza. odkręcić drążek stabilizatora od amorka, odkręcić górny wahacz (na sworzniu), odkręcić od góry łapę trzymającą amorek i górny wahacz, wycięgnąć wszystko, zmienić wahacz i zmontować w odwrotnej kolejności. Jeśli ktoś przeprowadzał już tą operację to będe wdzięczny za podpowiedzi.
znalazłem coś takiego ;)
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...a_gornego.html
http://www.alfaworkshop.co.uk/alfa_w...lacement.shtml
jak tylko będe miał chwilke wolnego zabieram się do robotki :)
porob swoje fotki jak to robisz:D jesli Ci sie chce oczywiscie:)
moze w przyszlosci sie przydac:P
i powodzenia
dziś udało mi się dzięki pomocy brata zrobić wspomniane wahacze i łącznik stabilizatora. operacja przebiegła następująco:
1. odkręcenie sworznia wahacza górnego.
2. odkręcenie łącznika stabilizatora od amorka
3. odkręcenie od dołu amorka od dolnego wahacza
4. odkręcenie amorka od góry oraz obruszanie go w łapie (poduszka się zapiekła)
5. odkręcenie łapy i wycięgnięcie jej (trzeba ją przekręcić)
6. składanie w odwrotnej kolejności.
Niestety nie potwierdzam tego, że bez odkręcania amorka od dołu i bez odkręcania łącznika da się wyciągnąć łape. gdy tego nie zrobimy, nie da się obniżyć na tyle amortyzator, ażeby można było swobodnie zsunąć łape ze śrub mocujących amorek (od góry). a do tej operacji potrzeba co najmniej 5cm wolnego miejsca.może w 156stce jest więcej wolnego miejsca, nie wiem. ale w GT są z tym problemy. na szczęście operacja powiodła się. trwała ze 3 godziny ale dla tej ciszy warto było ;) jeśli ktoś ma małe pojęcie, troche cierpliwości i dużo siły na odkręcanie amorka :D to może śmiało się za to zabierać. jakby ktoś potrzebowal porady- służę pomocą.
nie do konca chwytam co rozumiecie poprzez "oryginalne część TRW"? Przeciez firma TRW produkuje zamienniki, tak właśnie mi sie zawsze wydawało. Ja ostatnio wymieniałem przedni górny prawy wahacz i mechanik powiedział mi że zakłada oryginalny bo te z TRW są bardzo słabe i nawet 10tys km nie wytrzymają. Teraz chciałem wymienić przedni górny lewy, bo zaczął mi skrzypieć i jest mały luz, ale na allegro nie moge znalesc rzadnego innego niż właśnie TRW, a mechanik mi powiedzial ze juz nie ma dojscia do tamtych wahaczy. Może TRW produkuje jakies lepsze i gorsze wahacze?
ponoć oryginalne (takie jaki montują w servisie alfy) maja dodatkową tulejke czy coś takiego przez co wydłuża się użytkowanie. tu masz oryginał, TRW, ostatnio brałem i wszyscy polecają:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...238236099.html
trw - no każdy poleca
ale ja przy okazji znowu polecę naszego kolegę
puotek - powinien mieć taniej trw
powołać się na zniżkę "od bociana"
GG puotka - 9303633
Czy kolega puotek sprzedaje tez na Ale-drogo??
wracając do tematu zakupiłem do GT wahacze dolne zawieszenia przedniego TRW o oznaczeniach JTC104 i JTC105. stare od czasu do czasu troche skrzypią i mnie to wkurza :D czas je wymienić. koszt 2 szt. 672zł. z przesyłką
http://moto.allegro.pl/oryginalny-wa...529016839.html
moje wahacze górne TRW wytrzymały 25 tys i oczywiście na górnym mocowaniu poszły. Dzwoniłem do serwisu alfy w Poznaniu o wymiane i koszty. Wahacz 280 zł sztuka za wymianę też za oba 280 zł. Do przełknięcia, gwarancja dwa lata lub 40 tys km. A jaki jest "knyf"- po roku przegląd koszt około tysiąca złotych. Tak więc kupiłem orginały nawiasem robione przez TRW ale mają wiecej napisów :) i założyłem ale trwałość zawieszenia alfy jest pod wszelką krytyką olej rzadziej można wymieniać niż zawieszenie :)
śmieszne ale prawdziwe :)
Zależy kto może rzadziej olej wymieniać :)
Zgodnie z tą teorią powinnam wymienić już całe – mam GT ponad dwa lata ;)
i przez 2 lata nie wymieniłaś ani jednego wahacza?? :)
Oczywiście, że wymieniałam :)
Dwa lata temu – no prawie dwa, bo w maju – dwa wahacze góra przód, na oryginalne z napisami. Wybiłam jeden wjeżdżając w paskudną dziurę. Niestetyż element wybijalny :) Zrobiłam na nich jakieś 37 kkm. Oprócz tego przed zimą tuleje wahaczy tył, dół. W zasadzie wahałam się czy te tuleje, czy całe, bo na forum raczej przeważa opinia, że nie ma sensu samych tulei, bo sworznie zaraz się odezwą i koszta są większe. Na razie, po zimie nie są do wymiany. Jak będzie dalej – nie wiem :) Zobaczymy. A i gumy stabilizatora przód i tył wymieniałam – u mnie te gumy skrzypiały okropnie, zwłaszcza te z tyłu.
Za to skrzypi mi fotel kierowcy w pewnej pozycji :)
Dlatego napisałam w innym wątku – o dziwo się trzyma dobrze :) Nie dokucza mi zbytnio w każdym razie.
PS) A no i ja olej muszę wymieniać max co 10 kkm w trosce o dobre samopoczucie JTSa ;)
:)
No, tak proste rozwiązania są zwykle najlepsze :)
witam, wymieniłem przed wyjazdem w góry wahacze górne przednie (lewy i prawy ), założyłem QAPy , wszystko było ok, ale po powrocie znowu pojawiło sie hałasowanie i tłuczenie jak na starych wybitych vemach, dodam że na vemach zrobiłem 22 kkm , na szarpakach w konrysie stwierdzono ze to wahacze górne, nawet wczesniej znajomy mechanik mi o tym wspominał, więc je wymieniłem temu, wiem ze szajs te QAPy ale zeby tak tłukły od razu po przejechaniu 1500km ???? a jeśli to nie wahacze to co to moze tak tłuc?? chwilo jestem uziemiony i niemam jak pojechac na szarpaki,z góry dziekuje za wszelkie odp.
jeśli chcesz zobaczyć czy to górne wahacze to podnieś auto, poruszaj kołami na lewo prawo góra dół jednocześnie patrząc na górny wahacz. jesli ma luzy bedą one widoczne. prawdopodobnie źle sa skręcone na łapie, a nie myśle żeby nawet quapy się tak szybko wytłukły. inna sprawa to łaczniki stabilizatora i tuleje stabilizatora. one tez mogą stukać.
nie chcę zakładać nowego tematu bo problem popularny więc, może ktoś z Was mi tutaj odpowie. Kiedy bella była w warsztacie (2 razy) prosiłem za każdym razem także o sprawdzenie zawieszenia bo skrzypi, powiedzieli, że nie maja się do czego przyczepić. Zamierzam jeszcze sprawdzić amortyzatory. (Jak auto przyjechało do Polski rok temu było super cichutkie na nierównościach.) Jeśli amorki też będą ok to co począć z tym skrzypieniem?
sprawdzales gumy na stabilizatorze? mi na SKP mowili ze sa ok, dopiero w ASO fiata na SKP gosciu odrazu wiedzial gdzie to jest i ze jest do wymiany :D)
gumy na stabilizatorze poprzecznym (tuleje) są zurzyte jeśli pukają a nie gdy skrzypią. jesli skrzypią jedyna rada- czymś je przesmarować.
Bedę wymieniać właśnie tuleje i wahacz przedni bo wyszło to na przeglądzie ale facet przejechał się ze mną i powiedział, że to nie zawieszenie skrzypi tylko konstrukcja, jakby gumy okien albo... moje najnowsze przypuszczenie ...podnośniki tylnej klapy. Bo już nie wiem co to może być :( jak spada poniżej 3'C to jest masakra. Chyba założę nowy wątek, może ktoś też miał ten problem i znalazł przyczynę.
tylna klapa też potrafi skrzypieć ale to wyraźnie słychać że odgłos nie jest z okolic podszybia tylko z tyłu auta...
Zeby nie zakladac nowego tematu powracam do tematu skrzypiacych wahaczy/tulejek.
Wymienilem niecale dwa miesiace temu wahacze przednie dolne i gorne w Alfie GT, cos sporadycznie i deliaktnie czasem stukalo z przodu, po wizycie w stacji diagnostycznej wyszlo, ze lewy dolny ma luzy, prawy dolny ma wyrabany sworzen i prawy gorny takze sworzen. Wymienione zostaly wszystkie (oba dolne i oba gorne) na nowe wahacze TRW - zamontowane w profesjonalnym warsztacie cieszacym sie dobra opinia, zostala takze wykonana w tym samym warsztacie geometria 3d i auto prowadzilo sie idealnie z 3dni. Po 3 dniach zaczelo sie sciaganie w prawo, trzepaki, sprawdzanie zawieszenia zaglowanie oponami (opony nowe Toyo mialy wtedy z 3 tygodnie), kolejne geometrie 3d, itd. problem sciagania tylko sie zmiejszyl, ale po dluzszym czasie nadal sciaga, ale duzo slabiej i co dziwne nie zawsze (najdziwniejsze to, ze na oponach zimowych nawet z wyrabanym zawieszeniem nie bylo sciagania, felgi sprawdzane i niby proste).
Za to w chwili obecnej nie da sie normlanie jechac samochodem nawet po nieduzych nierownosciach/wzniesieniach/gorkach/przechylach auto skrzypi jak jakies zajechane lozko idzie szalu dostac, po wejsciu do kanalu i chwyceniu mocowan wahaczy szarpiac za nie slychac ze w obu dolnych wahaczach skrzypia tulejki (przednie i tylne) przy uzyciu nawet niewielkiej sily slychac glosne skrzypienie. Nie ma tutaj mowy o gornych wahaczach, sworzniach, koncowkach drazka (wymienione z 2 lata temu), stablizatorze (byl wiemieniany okolo roku temu kompletny na nowy oryginalny - nie same poduszki), ewidentnie slychac, ze to tuleje dolnych wahaczy i co teraz robic? Widze, ze niektorzy polecaja smarowanie, ale nie wiem czy ma to jakis sens czy np. wahacze byly niepoprawnie zamontowane lub sa wadliwe (chociaz zakupu dokonalem u "arekgr" (a-moto.pl) namiary z e-maila przeslanego z forum alfaholicy, wiec raczej watpie, zeby cos z nimi bylo nie tak i akurat z dwoma). Co dziwne, cale wahacze tylne wraz z tulejkami umiejscowionymi "w kole" zostaly wymienione na oryginaly prawie dwa lata temu i ani razu nie zaskrzypialy. Jezdzilem po kilku trzepakach, mechanikach i kazdy twierdzi, ze luzow gdziekolwiek brak i z zawieszeniem wszystko jest jak najbardziej ok i ze nie ma sie o co przyczepic, a dlaczego skrzypi nie wiedza... :/
O co tutaj moze chodzic, nie wiem czy zrobilem na tych wahaczach nawet 2 tys. km, a szalu idzie dostac w trakcie jazdy, z tymi wybitymi jezdzilo sie juz lepiej (bardziej komfortowo), a teraz jadac nawet powoli po kostce auto szkypi bardzo glosno... :/