Możliwa diagnoza rozrusznika bez demontażu?

Chyba padł mi rozrusznik - przedczoraj o 4 rano było -27C i mimo konkretnego kręcenia Alficzka nie odpaliła (wytrącenie parafiny?) więc musiałem wyciągać Zabytek z garażu. Po kilkunastu godzinach, w dzień, przy -6C spokojnie odpaliła. Wczoraj rano znowu psikus - nie kręci, sprawdziłem bezpieczniki - OK. Wychodzi na to, że rozrusznik, bo wszystkie kontrolki w normie, a po przekręceniu klucza zero reakcji.
Czy można sprawdzić obwód rozrusznika (żeby mieć pewność, że dochodzi do niego prąd) bez jego demontażu? Jeżeli tak, to gdzie znajdę ten obwód? Żeby niepotrzebnie nie demontować.
I drugie - jak już zajdzie konieczność demontażu, to czy poradzę sobie bez kanału? Dam radę zdemontować go z góry?

Bez demontażu możesz sparwdzić tylko uzwojenie cewki automatu.
Reszta uzwojeń (wirnika i stojana) , stan szczotek i komutatora do sprawdzenia po demontażu.
W TS można wyjąć rozrusznik z góry, jak jest w jtd nie wiem.

Cytat:

---

Napisał szerszeń

Chyba padł mi rozrusznik - przedczoraj o 4 rano było -27C i mimo konkretnego kręcenia Alficzka nie odpaliła (wytrącenie parafiny?) więc musiałem wyciągać Zabytek z garażu. Po kilkunastu godzinach, w dzień, przy -6C spokojnie odpaliła. Wczoraj rano znowu psikus - nie kręci, sprawdziłem bezpieczniki - OK. Wychodzi na to, że rozrusznik, bo wszystkie kontrolki w normie, a po przekręceniu klucza zero reakcji.
Czy można sprawdzić obwód rozrusznika (żeby mieć pewność, że dochodzi do niego prąd) bez jego demontażu? Jeżeli tak, to gdzie znajdę ten obwód? Żeby niepotrzebnie nie demontować.
I drugie - jak już zajdzie konieczność demontażu, to czy poradzę sobie bez kanału? Dam radę zdemontować go z góry?

---

cienki przewód na elektromagnesie.

+ idzie od alternatora przez rozrusznik do aku no i tenprzewód cienki jak lesio pisze. jedynie to możesz na tym cienkim sprawdzić czy idzie prąd do niego gdyż to elektromagnes inicjuje wzbudzenie rozrusznika.
nie ma nawet tykanie? jeśli tak to elektromagnes nie dostaje prądu

Demontaż/montaz od dołu banalny.....od góry to juz wyczyn ale ponoć polak potrafi....Zawsze można z podnośnika + dobre zabezpieczenie ja dałem rade wymienic tak alternator tzw. na szczupaka :) wczołgujesz się pod auto tylko zabezpiecz z prawej,lewej str i z przodu i nie zdejmuj kół......U mnie na szczęście te czasy sie skończyły i teraz mam kanał :)

Cytat:

---

Napisał krzys-krzys

wymienic tak alternator tzw. na szczupaka :)

---

:) no dobra, pośmialiśmy, ubawili, pożartowali, ale odróżnasz alternator od rozrusznika?

Cytat:

---

Napisał SG0240

Bez demontażu możesz sparwdzić tylko uzwojenie cewki automatu.

---

Jak?

---------- Post added at 11:42 ---------- Previous post was at 11:39 ----------

Cytat:

---

Napisał cinas

+ idzie od alternatora przez rozrusznik do aku no i tenprzewód cienki jak lesio pisze. jedynie to możesz na tym cienkim sprawdzić czy idzie prąd do niego gdyż to elektromagnes inicjuje wzbudzenie rozrusznika.
nie ma nawet tykanie? jeśli tak to elektromagnes nie dostaje prądu

---

Na klemie są dwa lub trzy cienkie. Który to? No i gdzie znajduje się ten elektromagnes?
Nawet nie tyknie. Zero reakcji, kiedyś w 166 było identycznie i poszły szczotki.

Ciągłość uzwojenia tej cewki możesz sprawdzić omomierzem.
Automat stanowi jedną całość z rozrusznikiem - taka część wielkości małej szklaneczki zespolona nad rozrusznikiem.

Cytat:

---

Napisał szerszeń

Na klemie są dwa lub trzy cienkie. Który to? No i gdzie znajduje się ten elektromagnes?
Nawet nie tyknie. Zero reakcji, kiedyś w 166 było identycznie i poszły szczotki.

---

Nie szukaj na klemie tylko przy elektromagnesie rozrusznika.Cienki przewód przy nim to zasilanie elektomagnesu,musisz mieć tam prąd w momencie przekręcenia kluczyka w pozycję rozruchu.

Sorki Szerszeń, ale aku sprawdziłeś, bo nie mogę się doczytać? Mi kiedyśteżw zimę padł rozruch, chodził razem z silnikiem i niestety bez demontażu się nie obyło.

elektromagnes masz na rozruszniku do niego masz podłączone dwa kable jeden cienki (inicjujący) a drugi prądowy od aku idzie. z reguły jest on czerwony i dość gruby w porównaniu z pozostałymi.
a może tak jak tomek murawski pisze - masz prąd w aku?

Dzięki za sugestie!

Cytat:

---

Napisał cinas

tomek murawski pisze - masz prąd w aku?

---

No Panowie :-) litości :-)))

I ostatnie pytanie pomocnicze - znajdę go tam, gdzie w TSie? Bo zapomniałem się przyjrzeć, jak motor miałem na wierzchu.
A w taką pogodę jak najmniej podejść...

Wymontowałem, zrobiłem dokumentację zdjęciową (wrzucę później do "Zrób to sam") i kolejna zagwostka. Wyciągnięty rozrusznik, "na krótko" kręci, napięcia na kablach dochodzących do rozrusznika pojawiają się - na jednym jest non stop, na drugim pojawia się po przekręceniu kluczyka w pierwszą pozycję, na trzecim przy próbie rozruchu więc wszystko OK.
Po podpięciu rozrusznika pod kable "na luźno" (oczywiście z doprowadzoną masą), nie kręci. Nie mam pojęcia dlaczego.
Testowane na dwóch rozrusznikach i dwóch akumulatorach. Kable wyglądają na sprawne.
Wygląda na to, jakby pod obciążeniem coś zaczynało się dziać. Ale co?

Epilog - do rozrusznika nie docierała masa. Dlaczego? Nie wiem i nie chce mi się sprawdzać. Pociągnąłem linkę miedzianą 10mm2 z punktu masowego do śruby mocującej rozrusznik, zarobiłem pięknymi klemami i jest grejt. Kręci, odpala i znowu cieszy.

no i dobrze że się tak skończyło. ale dziwne czemu przecież obudowa skrzyni jest masą ale jak napisałeś nie ma co wnikać :D

To bardzo dawne czasy, ale miałem kiedyś taki przypadek w skodzie - brak masy na rozruszniku.
Powód banalny - brud.
Po oczyszczeniu gniazda w obudowie sprzęgła i rozrusznika jak ręką odjął.
Kurcze - czasami jednak warto o tym pamiętać.

Cytat:

---

Napisał cinas

no i dobrze że się tak skończyło. ale dziwne czemu przecież obudowa skrzyni jest masą ale jak napisałeś nie ma co wnikać :D

---

Nie licząc kilku godzin na zimnie, r... przewodów wtryskiwaczy i rozlanego z nich na kostkę brukową przed domem ON, to w sumie szczęśliwie się skończyło :-)

---------- Post added at 23:49 ---------- Previous post was at 23:46 ----------

Cytat:

---

Napisał SG0240

To bardzo dawne czasy, ale miałem kiedyś taki przypadek w skodzie - brak masy na rozruszniku.
Powód banalny - brud.
Po oczyszczeniu gniazda w obudowie sprzęgła i rozrusznika jak ręką odjął.
Kurcze - czasami jednak warto o tym pamiętać.

---

Oj warto :-)

Cytat:

---

Napisał szerszeń

Nie licząc kilku godzin na zimnie, r... przewodów wtryskiwaczy i rozlanego z nich na kostkę brukową przed domem ON, to w sumie szczęśliwie się skończyło :-)

---------- Post added at 23:49 ---------- Previous post was at 23:46 ----------

---

oj tam żebyś widział minę mojej mamy u której polbruk zafajdałem wyciągając silnik :D do dziś są plamy

Cytat:

---

Napisał cinas

oj tam żebyś widział minę mojej mamy u której polbruk zafajdałem wyciągając silnik :D do dziś są plamy

---

:-)))