Witam. Czy wariator wymienia sie za kazdym razem gdy rozrzad czy wtedy jak go slychac czy sie popsuje??
Printable View
Witam. Czy wariator wymienia sie za kazdym razem gdy rozrzad czy wtedy jak go slychac czy sie popsuje??
było... wyszukiwarka jest u góry
kolego ja wymienialem kompletny rozrzad i wariatora nie wymienialem bo " NIE SLYCHAC GO " a po co wydawac dodatkowe ok 500 zl na wariator jesli go nie slychac i silnik nie traci mocy ?? bez sensu jest wydawanie pieniedzy na czesci ktorych nie slychac bo sa dobre. A jaka decyzje podejmiesz Ty to juz Twoja sprawa :) Pozdrawiam
Młody 25 --> jesteś jeszcze młody. Na forum znajdziesz trochę opinii, że podobno wariatory nie dożywają drugiej wymiany rozrządu, a jak wiadomo, żeby go wymienić trzeba zmienić pasek rozrządu, a jak już pasek, to przyjdzie myśl, żeby całość na kolejne 60tkm...
Druga sprawa - zdemontowany wariator (sprawny) można de facto sprzedać i odzyskać część kasy. Wszystko zależy, czy zamierzasz długo pojeździć alfą, czy tymczasowo. Półśrodki mszczą się niestety na użytkownikach AR.
Też wymieniałem kompletny rozrząd bez wariatora. Kupiłem swoją Alfine z przebiegiem 216 000 km i nie wiem czy był w niej wymieniany wariator.
Na razie go nie słychać.
Nie masz się w takim razie czym chwalic - jak zacznie wariator klekotać za 1000km to co jeszcze raz cały rozrząd wymienisz ? - takie oszczędności juz tutaj niejednemu bokiem wyszły. A i pompa wody co drugą wymianę rozrzadu - żeby nie było że nowy pasek a trzasnął jak staną łożyska pompy.....
Całą wymianę rozrządu robiłem w ASO .Pompę mi też wymienili bo ciekła. Ale o wariatorze nic mi nie mówili że podlega okresowej wymianie tak jak paski.
Czyli zeby wymienic wariator to trzeba rozbierac caly rozrzad i zdejmowac pasek??
dokładnie
i właśnie dla tego zaleca się ( znaczy wł AR zalecają ) wymianę wariata wraz z rozrządem
ale :
ja bym do tego podszedł też z pewną rezerwą
bo np rolki skoro sam bym wymieniał np 10.000km wcześniej to ich bym nie ruszał
ale jestem "wyznawcą" zasady że raz zdejmowanego paska drugi raz się nie zakłada
czyli ewentualnie gdyby wariat dał o sobie znać niedługo po robieniu rozrządu to bym sam pasek tylko zmienił
pozostaje tylko kwestia kasy za warszatat - bo o ile ktoś robi sobie sam to koszta są 0 ale jak warsztat to niestety znowu policzą
i w sumie to jest problem
Aha w ten sposub...a czym sie charakteryzuje dokladnie uszkodzony wariator?
Ja już na wariacie mam przelatane 100k km, które mam udokumentowane i jak na razie nie zapowiada się aby miało się coś z min dziać nie tak. Niestety ale nie wiem przy jakim przebiegu był wymieniamy jeżeli w ogóle był wymieniany za pierwszego właściciela, ponieważ nie posiadam historii początkowej eksploatacji auta. Być może jest on od nowości, nie wiem. W przyszłym roku będę robił rozrząd wiec trzeba będzie się zastanowić co z nim zważywszy, że aktualnie robię śmiesznie niskie przebiegi. Na liczniku mam już 198k km. Przebieg oryginalny:)
No to pogratulować. Mój pierwszy wariat padł po ok. 50 tys. km - wymieniłem go przy 69000. Obecnie mam 118 000 i na razie żyje.
Padł to znaczy że tak z dnia na dzień poczułeś różnice czy tak stopniowo ???
Różnicy w mocy nie odczułem, tylko zaczął terkotać jak diesel.
Próbowałem ogarnąć ile mam przejechane na swoim wariatorze .
Jeśli poprzedni właściciel ( a była to Dunka) wymieniła go wraz z rozrządem to ma nie całe 80 000 km.
A jeśli nie to 228 000 km.
Co ciekawe wymianę rozrządu przeholowała i zrobiła ją przy 150 000 km.
Tyle udało nam się ustalić w ASO z różnych bazgrołów w komorze silnika i przebiegu.
Doczytałem się gdzieś że najbardziej niszczy wariator brudny olej.
Jeśli skruci się przebiegi miedzy wymianami przedłuży się znacznie żywotność wariatora.
Wariator doznaje zuzycia jak kazda inna czesc pracujaca w silniku,generalnie dobry olej na pewno pomoze dluzej zyc ale czesto brak smarowania niestety go wykancza najczesciej.Mozna go naprawiac oczywiscie,im wczesniej sie zareaguje tym lepiej ale na zatarty nie ma rady a to tez sygnal do sprawdzenia ukladu smarowania
Jeden mechanik dzis mi powiedzial ze to ze wskazuwki od predkosci i obrotomierza nie ida plynnie do gory przy dodawaniu gazu tylko powoli skacza,ze nie ma mocy przez to i jest strasznie zamulony,ze wiecej pali i czuc benzyne to wina wariatora a nie sondy lambda...powiedzial ze jak jest uszkodzony i chodzi to go slychac ale mogl stanac w miejscu i przestawic np. pasek rozrzadu lub walki...to moze byc prawda?? Na kompie wyszlo ze blad spalania stukowego i blad obwodu sondy...pomocy bo juz nie wiem co mam wymienic...Jak sprawdzic dokladnie ten wariator??
też dodam pytanie pod pytaniem... :P
ile prawdy jest w tych "wzmocnionych" wariatorach na allegro? Producent naszych skarbonek poprawił ten element czy to hłytmakerkindody?
qurcze pierwsze słyszę o czymś takim ale wydaje mi się to dziwne
http://allegro.pl/alfa-romeo-fiat-la...879350647.html <---- tu w tytule jest wzmianka ze jest on "wzmocniony"
zaś tu ----> http://allegro.pl/rozrzad-pompa-wariator-alfa-145-146-147-156-i1881791998.html w opisie: "Regulator faz rozrządu / wariator produkcji FIAT / LANCIA pozmianowy"
Wydaje mi się że gdyby wyszedł poprawiony element to była by chyba akcja serwisowa. (wzywanie włascicieli do serwisow na wymiane wybrakowanego elementu) Nie jest tak?
Nie, bo to nie dotyczy bezpośrednio bezpieczeństwa dla uczestników ruchu, więc niby dlaczego fabryka miałaby wymieniać wariatory, które padały po 40-50- tys. km.
A gwarancja dla naszych modeli to już tylko wspomnienie, więc niech sobie użytkownik sam zafunduje naprawę.
Ja tam nie widzialem czy w starszym czy nowszym zadnej roznicy w budowie czy wymiarach o stosowanych wkladach wlacznie nie wspominajac.Jedynie jeden element jest stanowczo grubszy,masywniejszy ale nie ma to zadnego wplywu na zywotnosc.Smarowanie przedewszystkim,stan silnika zadecyduje o tym ile przezyje wariator
jest sposób żeby trochę taniej wyszła wymiana wariatora... :P
Na allegro są aukcje na których można kupić regenerowany, to warto napisać do gościa czy nie chce odkupić naszego uszkodzonego. zawsze ~150-200zł może się zwrócić...
ps. nie polecam kupować regenerowanych... rozmawiałem z mechanikiem i mówił ze wytrzymają przy dobrych wiatrach 20tyś km...