2.0V6 TB nierówno pracuje - skończyły mi się pomysły...

Problem jest dziwaczny. Stało się to z dnia na dzień. Jednego dnia ok, drugiego klapa.
Odpalam auto i dosłownie po 2-3s jakby tracił zapłon. Słabnie, telepie aż w końcu gaśnie. Dodawanie gazu nie wiele pomaga. Komp nie pokazuje żadnych błędów.
Stawiałem na zapłon. Więc wymienione świece (dwa komplety świec przerobiłem, widziałem że były zalane), podmieniony moduł zapłonowy z cewkami. I dalej to samo.
Dzisiaj dostałem ostatnie - przewody WN. Nowiutkie NGK. Odpalam i kur...a dalej to samo. Tym razem nie zwracałem uwagi na szarpanie i starałem się go gazować żeby chociaż mi nie zgasł. Po kilku minutach już zaczął pracować o własnych siłach. Telepało ale pyrkał jakoś. Wykulałem się nim na drogę i zacząłem trochę jechać. Było coraz lepiej. Ale pomimo zrobienia kilku kilometrów nadal na wolnych obrotach szarpie i nie równo chodzi. Przyśpiesza ale czuć ewidentnie jakby gubił zapłony. Dzieje się to samo i na LPG i na Pb. Nie ma znaczenia. Choć zauważyłem pewną dolegliwość. O ile przełączanie z Pb na LPG idzie płynnie to w drugą stronę się dusi i jest jeszcze gorzej. Muszę go wtedy podgazować żeby się chyba "oswoił" z benzynką i po chwili jest już ok. Tzn nie ok bo kur..a szarpie i przerywa. Ale jest jak na LPG.

Co jeszcze mogę dodać? Nie wiem, mam głowę pustą, skończyły mi się pomysły, ręce opadły.... Tydzień przed tym zdarzeniem regulowałem zawory wylotowe. Wszystko ładnie pięknie, przestał już tak przeraźliwie klekotać tylko wrócił do cykania. Zrobiłem z 600-700km i wszystko ok. Aż tu pewnego ranka dupa. Już mi przechodzi przez myśl że źle dokręciłem nakrętki na konikach ale do cholery jasnej przez noc się same rozkręciły???

Czekam drodzy forumowicze na pomysły, tylko rzeczowe. Mi już czacha paruje.....

Sprawdż czy wtryskiwacze nie sa zapieczone lub nie leją paliwa

Marek a może masz problem z temperaturą silnika (czujnikiem), co powoduje wadliwe działanie automatycznego ssania i zalewania go paliwem ?

Gdyby to była wina wtryskiwaczy to na gazie chodziłby ładnie. A tu dupa.....
Danus czujnik temp też bym wykluczył bo nagrzałem go ładnie do 90 stopni i tez nie równo chodzi.
Brzmi to cholera ewidentnie jakby gubił zapłony. Ale cały układ zapłonowy jest nowy (cewka tylko podmieniana)

Marek ale nagrzałeś go do 90 stopni na podstawie wskaźnika kabinowego czy odczytując temperaturę z ECU kabelkiem, bo chyba wiesz, że czujnik jest dwuobwodowy (jeden obwód na wskaźnik kabinowy i drugi dla ECU ).

Cytat:

---

Napisał marek230482

Gdyby to była wina wtryskiwaczy to na gazie chodziłby ładnie. A tu dupa.....

---

........o ile przełączenie na gaz wyłącza pompę paliwa a nwet gdy ja wyłaczy to lejace wtryski dalej podają paliwo przez jakiś czas

Słuszna uwaga. O tym zapomniałem. Aczkolwiek chłodnice się włączyły. Poza tym silnik aż strzelał z nagrzania :) jutro podejdę drugi raz do auta. I obu mu się kur...a odwidziało jak to przyszło :) nadal dumam czy nie zajrzeć ponownie na zawory.... Gdyby się nie domykały mogło by być podobnie? Znaczy się efekt jakby zapłony wypadały? Nawet mi się to wydaje zdumiewające. Z dnia na dzień? Ale różne hipotezy mi już latają po głowie....

Andrew... możliwe. Ale jadąc z kilometr na LPG to chyba raczej wtryski benzyny już definitywnie nie grają tu roli. Fakt że zastanawia mnie to chwila "zawahania" jak przełączam na Pb ale co to może mieć wspólnego z całością? Przecież jak jest ciepły to nawet na gazie mogę go odpalić.

Marek sprawdź jeszcze wszystkie wężyki od podciśnienia. W poprzednim oplu Vectrze spadł mi kiedyś wężyk podciśnienia z tyłu silnika i miałem podobne efekty jak ty, a jazda możliwa była jedynie z gazem wciśniętym minimum do połowy. Na kompie nie było żadnych błędów, a przeglądając parametry kazali mi w warsztacie specjalizującym się w oplach wymienić od całego układu zapłonowego po krokowca, kolektor ssący i wtryski. Skończyło się na wymianie świec, kabli WN i krokowca (oczywiście niepotrzebnie). Przy okazji znalazłem urwany wężyk od podciśnienia. Popatrz i posprawdzaj wszystkie te wężyki oraz sprawdź czy domyka sie zawór recyrkulacji oparów paliwa EVAP (jeśli masz).

Marek daj pliki z fesa.
Odłacz akumulator.
Napewno nie łapie ci lewizny?
Odpuść sobie narazie LPG.
Nie pomyliłeś kabli od LPG?Tzn.
Nie pomieszałeś kolejności?
Wiesz co a ta Twoja przepływka tani zamiennik jeszcze żyje?

Cytat:

---

Napisał piotriix

Marek daj pliki z fesa.
Odłacz akumulator.
Napewno nie łapie ci lewizny?
Odpuść sobie narazie LPG.
Nie pomyliłeś kabli od LPG?Tzn.
Nie pomieszałeś kolejności?
Wiesz co a ta Twoja przepływka tani zamiennik jeszcze żyje?

---

Aku zaraz odłączę.
Lewizny nie łapie ale cholera dla pewności dzisiaj sprawdzę. Poszukam też rysunków jak powinny być przewody po podłączane bo może faktycznie z głupoty coś nieświadomie zamieniłem.
Przepływka miała się dobrze. Robiłem pomiary tuż przed awarią. Sprawdzę jeszcze raz jak tylko zacznie coś działać.

Przed chwilą go odpaliłem próbnie i dupa. Gaśnie, nie utrzyma obrotów. Tak jak przedtem. Czyli to że wczoraj zaczął jechać to po prostu przez to że go na siłę zagrzałem.

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Sprawdż czy wtryskiwacze nie sa zapieczone lub nie leją paliwa

---

Zapieczone wtryskiwacze (zakładam że chodziło Ci o PB) nie mają NIC do pracy silnika na LPG ;) ...jak już Marek napisał ;p

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

........o ile przełączenie na gaz wyłącza pompę paliwa a nwet gdy ja wyłaczy to lejace wtryski dalej podają paliwo przez jakiś czas

---

Sorry, ale nie wiem od kiedy przełączenie na gaz wyłącza pompkę paliwa. Wyłącznik pompki paliwa to sobie możesz założyć. Żadna znana mi instalacja nie ma możliwości wyłączenia pompy paliwa. Chyba sterownik na EOBD, ale w tym przypadku jest to wykluczone, ponieważ ECU w 2.0 v6 TB czy innych Busso nie obsługuje komunikacji między sterownikiem LPG a ECU ;) ...a szczerze to nie wiem co miałaby taka modyfikacja miałaby dać ;)

Cytat:

---

Napisał danus77

Marek a może masz problem z temperaturą silnika (czujnikiem), co powoduje wadliwe działanie automatycznego ssania i zalewania go paliwem ?

---

Z mojej wiedzy wynika że silnik "zalewany" paliwem, powinien być słabszy, ale nie powinno to mieć nic do wolnych obrotów. Dodatkowo, gdyby jakimś cudem doszło do zalewania silnika bez "wiedzy" ECU powinien kopcić na czarno (zbyt duża dawka paliwa do ilości powietrza w cylindrach). < choć to zdanie bardzo laicko zabrzmiało, to myślę że komuś kto to będzie czytał w przyszłości ta informacja się może przydać.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Fakt że zastanawia mnie to chwila "zawahania" jak przełączam na Pb ale co to może mieć wspólnego z całością? Przecież jak jest ciepły to nawet na gazie mogę go odpalić.

---

U mnie jest podobnie :P Szczególnie przy niskim stanie PB... A czasem jest normalnie :P

Cytat:

---

Napisał danus77

... sprawdź czy domyka sie zawór recyrkulacji oparów paliwa EVAP (jeśli masz).

---

Zawór EVAP możesz zaślepić całkowicie... Przynajmniej jak tak zrobiłem i jak narazie żadnych skutków ubocznych nie zauważyłem ;) ...w sumie to zaślepiłem go dlatego że wysypał mi się ten trójnik z gumeczkami pomarańczowymi przy przewodzie od zbiornika ;P (trójnik na niebieskich rurkach :P)

Fakt faktem, że gdy złożyłem ten trójnik normalnie, bez tych gumek, to wolne obroty głupiały strasznie... raz 500 wolnych obrotów, raz gasł, a kolejny raz trzymał 1500 wolnych obrotów...

I żeby nie było, byłem w ASO, szukaliśmy tych rurek z trójnikiem z 1,5 godziny w eperze... jak znaleźliśmy właściwe, to okazało się że są niedostępne... Fajnie, prawda?:)

Marek, wydaje mi się że Twoja diagnoza jest słuszna... Układ zapłonowy, z tym że ja stawiałbym na czujnik wału lub wałka. I w tym momencie sam zgłupiałem, od którego należałoby zacząć.

Swoją drogą, to gdzie i za ile dostałeś kable zapłonowe? Bo do tego "cudownego" silnika jak narazie znalazłem tylko boscha za jakieś 1500pln i janmora czy tam sentecha za 300 czy 350...

Wiec tak. Dzieki chłopaki za podpowiedzi z tym lewym powietrzem. Na razie znalazłem jeden sęk. Jedna z wkrętek gazu w kolektorze była pęknięta. Ewidentnie ciągnęła lewe powietrze. Nie wiem jak reszta ale profilaktycznie zamówie wszystkie nowe + przewody nowe. Ale sprawa nie jest zamknięta bo zatkanie tego otworu nie pomogło. Póki co założe nowy wątek lpg co z tym ułamanym zrobić. W tygodniu przyjdą części to zobaczymy co dalej.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Wiec tak. Dzieki chłopaki za podpowiedzi z tym lewym powietrzem. Na razie znalazłem jeden sęk. Jedna z wkrętek gazu w kolektorze była pęknięta. Ewidentnie ciągnęła lewe powietrze. Nie wiem jak reszta ale profilaktycznie zamówie wszystkie nowe + przewody nowe. Ale sprawa nie jest zamknięta bo zatkanie tego otworu nie pomogło. Póki co założe nowy wątek lpg co z tym ułamanym zrobić. W tygodniu przyjdą części to zobaczymy co dalej.

---

Pamiętaj o kleju do gwintów!

Swoją drogą, to gdzie masz wkręcone dysze od gazu? w barany? Czy rzeczywiście w kolektorze ktoś wiercił?

Jeśli w barany, to odkręć barana, wydłub/wykręć dyszę czy tam wkrętkę, załóż nową. Ale pamiętaj, że dysze do gazu muszą mieć odpowiednią wielkość... u mnie jest bodajże 2.2 czy tam 0.22 jakoś tak ;)

Swoją drogą... to znaczy że ta wkrętka nie ma nic do wolnych obrotów...

Nie no w barany to tragedia :D
Mam wywiercone w podstawkach pod kolektorami. Obok wtrysków Pb. I to jest problem :) Poza tym zastanawiam się nad skitraniem valteków. Ale to temat poboczny. Na pewno będę musiał wybebeszyć wszystkie barany, obie podstawki i układ zasilania paliwem. Masakra.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Nie no w barany to tragedia :D
Mam wywiercone w podstawkach pod kolektorami. Obok wtrysków Pb. I to jest problem :) Poza tym zastanawiam się nad skitraniem valteków. Ale to temat poboczny. Na pewno będę musiał wybebeszyć wszystkie barany, obie podstawki i układ zasilania paliwem. Masakra.

---

Ja mam Hanę 2000 na wężykach <1cm pod kątem w barany wierconą i ładnie chodzi ;) Więc nie wiem dlaczego uważasz że to tragedia :P Ale pomijając ;p Gdzie kupowałeś kable zapłonowe NGK? i ile dałeś?

Bo dla mnie wiercenie w baranach to okaleczanie wyglądu tego co najpiękniejsze :)
Za przewody dałem 380zł z przesyłką po rabacie w reklamowanym u nas autosklepie24. Błyskawicznie chłopaki dostarczyli. To są dedykowane do spidera 3.0

Powiercone jest tak, że jak się nie przyjrzysz, to nawet nie zauważysz że auto ma instalację gazową ;) Zresztą wlew też mam pod klapką ;)
a wkrętki są na samym dole przy podstawkach od "tyłu" barana ;) Zresztą będę miał chwilkę, to zrobię zdjęcie ;)

Pasują idealnie te przewody? Spidera 3.0?:P Z których lat? Bo chyba spider jest też nowy, prawda?:D

Napiszesz do nich to Ci dadzą te co trzeba. Znają się.

Już napisałęm na forum w ich temacie ^^ A Ty jak coś to pisz co z Alfką... Znam mądrzejszych od siebie w tej dziedzinie więc postaram się pomóc ;)

numer rc ar 917 NGK

Cytat:

---

Napisał marek230482

Za przewody dałem 380zł z przesyłką po rabacie w reklamowanym u nas autosklepie24. Błyskawicznie chłopaki dostarczyli. To są dedykowane do spidera 3.0

---

Czy dobrze pamiętam, że V6 TB ma czujnik iskry na jednym kablu, a do wolnossących nie?

Nie, tak miały Gtv i to chyba jeszcze jak były kopułki z palcem. W 166 V6TB są zwykłe przewody bez gadgetów na kablach.

Dobra, wszystko od LPG nowe i uszczelnione.

I kur...a nie chodzi!!!

Dalej jak jest zimny to szarpie i nie chodzi samodzielnie. Muszę go przygazowywać. Ale jak spadnie poniżej 1500obr to już wciskanie gazu nie pomaga. Dusi się. Jak już mi się uda go rozgrzać to chodzi dobrze. W sumie nawet tak jak trzeba. Choć przejechałem tylko kawałek więc opieram się na obserwacji na wolnych obrotach. Po przełączeniu na LPG nie równo pracuje i trochę szarpie.
Podłączyłem jeszcze raz kompa.
Przepływka wzorowo 16-17kg
Sonda ok 0,9V
Żadnych błędów. Choć po przejechaniu paru kilometrów pojawia się P500. Ale olewam to na razie bo pojawiało się to już od dawna.
Jednak jedno mnie jeszcze zastanowiło. Nie wiem jak na zimnym (sprawdzę jutro) ale na ciepłym FES pokazuje mi temperaturę powietrza prawie 45 stopni.... To dużo ale może ten czujnik jest przy dolocie a tam już jest cieplutko. Co o tym myślicie?

No i czy jeszcze jakieś pomysły??? :)
Jutro kupię wszystkie nowe wężyki podciśnienia. Co prawda są dobre ale już kurde wymienię wszystkie na nowe.

Sprawdzałeś rozrząd? Nie jest tak wymagający jak w przypadku wolnossących V6 DOHC, ale mógł przeskoczyć o ząbek albo dwa :)

Nie biorę pod uwagę takiej opcji. Zrobiłem na nowym rozrządzie ~40 tys. To za wcześnie. Nie mógł sobie tak przeskoczyć przez noc :D
Nie mam konkretnych pomysłów.... Zaczynam szukać po omacku... Zaglądam wszędzie i sprawdzam wszystko - i nic. Jutro znowu popatrzę parę godzin pod maskę.....

Cytat:

---

Napisał marek230482

Sonda ok 0,9V

---

Stoi?

Cytat:

---

Napisał marek230482

Jednak jedno mnie jeszcze zastanowiło. Nie wiem jak na zimnym (sprawdzę jutro) ale na ciepłym FES pokazuje mi temperaturę powietrza prawie 45

---

To dobry trop

Czasami jest tak że coś co założysz nowe już jest zapsute. Szczerze nie wydaje mi sięzeby czujnik robił takie spustoszenie. Dlatego na spokojnie przeanalizowałbym problem od początku tak jakby dopiero wczoraj się to stało i miałbyś zacząć wszystko od początku.

Kiedys regenerowałem alternator po kilku tys zaczęło mi coś jęczeć ale tak sie niosło że juz wymieniłem wszystkie rolki na pasku urządzeń pomocniczych i kombinowałem na 1000 sposobów a nawet za pompę CR chciałem się wziąść. Wrcóciłem do alternatora mimo że był robiony pare tys km wczesniej i nie dopuszczałe,m myśli że to on mógł paść dlatego na spokojnie spr wszystko jeszcze raz jakby problem pojawił się wczoraj :)

Dobra rada pampik ale i tak nie wiem co to może być.

Cierpiąc na bezsenność przez tą temperaturę dzisiaj przed pracą podłączyłem zimne auto pod kompa. 19 stopni temp. powietrza. Czyli to nie to.
Ale odpaliłem auto. Potelepał i zgasł. Kąt wychylenia przepustnicy około 5stopni i krótko przed zgaśnięciem do 8 stopni. Widać ECU go ratuje przed zgaśnięciem. Z dwie takie próby (wzystko bez gazu) i cholera troche szarpał ale nie zgasł. Takie telepanie silnika w granicach rozsądku. Silnik zimny. Sonda lata około 0.3 do 0.9V. A po chwili (nie wiem, może minuta) zaczął chodzić równo.... Szczęka mi opadła...
Żadnych anomalii w odczytach się nie dopatrzyłem.
Na lpg nie chodzi. tzn szarpie telepie.

A może zwróć uwagę właśnie na ECU? Może warto zobaczyć w jakim jest stanie. W alfie nie słyszałem o takim przypadku, ale w Mitsubishi 3000GT jest taka wada, że po kilku latach kondensatory wylewaja na płytke i silnik głupieje tzn. albo nie odpala, albo ledwo chodzi (telepie) albo chodzi 2-3 minuty i gaśnie (tak właśnie ma mój kumpel). Nie wiem gdzie jest ECU w V6TB ale może warto zajrzeć.

Jakie czasy PB masz na rozruchu?Na zimnym?
Zrobiłeś adaptacje przepustnicy po odpieciu klemy?

---------- Post added at 09:19 ---------- Previous post was at 09:10 ----------

Cytat:

---

Napisał kelpin

że po kilku latach kondensatory wylewaja na płytke

---

Kondesatory tracą swoją pojemność i mitsu miało z tym spory problem

---------- Post added at 09:21 ---------- Previous post was at 09:19 ----------

Cytat:

---

Napisał marek230482

przed pracą podłączyłem zimne auto pod kompa. 19 stopni temp. powietrza

---

Rano we Wrocku miałeś tak ciepło aż 19 st.?
U mnie jest 8st

Czasy dzisiaj pomierze popoludniu.
Adaptacji nie robilem i aku nie odpinałem (nie licząc tego że się rozładował). Skoro dobrze pokazuje przepływ to doszedłem do wniosku że nie trzeba, bo po co. Robić?
Rano miałem 12 stopni ale myśle że taki błąd jest dopuszczalny. Może po wieczornym nagrzaniu coś tam zostało :) a u Ciebie piotriix ile fes pokazuje?

Niby 7 st to nie dużo ale jednak przekłamuje.Co daje np minus 27 rzeczywiste a ecu widzi minus 20 a dawka jest regulowana też temperaturą .
Fes pokazuje temperaturę z przepływki czy z tego czujnika?
Zrób adaptację to nie zaszkodzi.Po adaptacji silnik może szatkować a nawet zgasnąć.
W nocy napewno było mniej jak 12 st a czy aż tak szybko się nagrzewa od otoczenia wątpię.
Fes na zimnym pokazuje mi ok 17 a na rozgrzanym 15 kg

---------- Post added at 11:51 ---------- Previous post was at 11:48 ----------

Marek a próbowałeś na podpietych wtryskach PB z pominięciem LPG?

---------- Post added at 11:53 ---------- Previous post was at 11:51 ----------

Zmierz oporność tego czyjnika w temperaturze ok 20 st.
Jak jest to 10k to powinno być ok 2420 ohms a przy 25 2000

Cytat:

---

Napisał piotriix

Fes pokazuje temperaturę z przepływki czy z tego czujnika?

---

Nie wiem gdzie jest ten czujnik temperatury i czy z niego odczytuje. A jak się nagrzeje to też masz powietrze o temperaturze ~45stopni?

Cytat:

---

Napisał piotriix

Fes na zimnym pokazuje mi ok 17 a na rozgrzanym 15 kg

---

U mnie na zimnym koło 25kg a na ciepłym 16.

Cytat:

---

Napisał piotriix

Marek a próbowałeś na podpietych wtryskach PB z pominięciem LPG?

---

Mam wyłączoną centralkę LPG. Jak jeszcze można to pominąć? Przecież nie mogę zdjąć przewodów bo rozszczelnię dolot.

Cytat:

---

Napisał piotriix

Zmierz oporność tego czyjnika w temperaturze ok 20 st.
Jak jest to 10k to powinno być ok 2420 ohms a przy 25 2000

---

Poszukam dzisiaj tego czujnika jeszcze za nim odpalę auto.

Ta temperatura co podajesz to jest?
Silnika?
Czy powietrza?
Jak powietrza to wskazania są z przepływki
A ten czujnik o którym mówisz to jest chyba do pomiaru różnicy temperatur miedzy przepływką a przepustnicą.

---------- Post added at 12:13 ---------- Previous post was at 12:11 ----------

Kable masz lutowane?
Czy na wtykach?
Jak na wtykach to wypinasz kable od beny z tych z lpg i wpinasz we właściwy wtrysk /są numerowane/

---------- Post added at 12:14 ---------- Previous post was at 12:13 ----------

Cytat:

---

Napisał marek230482

U mnie na zimnym koło 25kg a na ciepłym 16.

---

Nie masz kogoś do podmianki przepływki?
Choć samej wkładki.
Wszystkie 2.0TS plus wszystkie V wkłady są takie same

---------- Post added at 12:25 ---------- Previous post was at 12:14 ----------

Ewntualnie drugi sposób to wypinasz wtykę od hmm.. no własnie jakie ty masz LPG?
Bo w stagu podawałem w dziale lpg gdzie należy włożyć zworki

Pisze cały czas o temperaturze powietrza. Nie silnika. Taką podaje mi fes. Temperatura silnika była na zimnym chyba identyczna jak powietrza. Ale teraz głowy uciąć nie dam. Upewnię się jeszcze.

Kable mam na wtyczkach ale wczoraj wróciły kolektorki z chromowania i zmontowałem całość z listwami wtryskowymi tak żeby nie było widać kabli. Są pod listwami więc nic nie wyciągnę :D ale to może mieć wpływ jak po nagrzaniu się sytuacja uspokaja? Co by to mogło mieć do rzeczy?
Jeżeli po rozgrzaniu na Pb chodzi a na lpg szarpie to raczej rokuje na tą cholerną nieszczelność w dolocie. Ponieważ gaz jest na to bardziej czuły. I o ile na Pb będzie chodzić z "przeciągami" to lpg to zaraz "wyczuje". Ale to tylko moje spekulacje.

Nie mam nikogo z przepływką.
Sterownik Stag 300


aha...
jak to leciało z tą adaptacją?

Przyjadę po pracy, zrobię pomiary na zimnym ponownie. Jak nie szczeknie to go resetuje i zrobię adaptację.

przepływkę chyba w silnikach TB tak samo jak w wolnossących V6 można pominąć przez odpięcie

Sprawdziłem temperatury. I powietrza i cieczy się pokrywają i wynosiły dzisiaj popołudniu 12 stopni.
Czasy wtrysku rozruchowego 0,8-0,9ms
Czas wtrysku podczas rozruchu przy nierównej pracy i zimny 5-5,5ms
Czas wtrysku jak się uspokoił i równo chodził (przy około 50 stopniach) to 4ms

Za pierwszym strzałem odpalił i trzepał trochę, jakoś chodził. Ale nie zgasł... Po około minucie dwóch chodził już równo. Jakieś postępy? Nie wiem kurw...a... chyba sam się naprawia bo jest coraz lepiej. Na gazie nie chodzi dalej.

A jak tą adaptację przepływki zrobić?

---------- Post added at 20:35 ---------- Previous post was at 19:33 ----------

dobra, znalazłem takie coś.
10 min bez aku
60s na zapłonie, 60s bez zapłonu a potem odpalić i wolne obroty aż do zagrzania.
To się grzeje. Niby chodzi ale już nie był zimny więc to nie jest miarodajne. Jadę zalać Pb i polatać trochę. Ale wszystko się okaże jutro rano.

1. nie jestem znawcą, ale kojarzy mi się, że kiedyś czytałem:
- po resecie parametrów ECU jeździmy tylko na Pb 200km aż do pełnej adaptacji i dopiero przełączamy na LPG
to mogłaby być odpowiedź na to, że u ciebie coraz lepiej jest nie wiadomo czemu
2. jak miałem fałszywe powietrze na uszczelce pod kolektorem ssącym to na wolnych obrotach chodził mi jak rajdówka, prawie gasł
3. przepływka - to jest chyba najbardziej popie..ny element tych silników, potrafi paść od byle czego, nie pamiętam dokładnie ile już wymieniłem, ale chyba mam czwartą - tym razem nowy oryginał bosch (cały, nie wkład)... aha i ostatnim razem po przepływce padła sonda, żeby było drożej ;)

być może masz jakąś małą kumulację i stąd taki sajgon - sprawdź jeszcze raz fałszywe powietrze, przepływkę i zrób adaptację 200km na Pb :)

jeśli gdzieś napisałem bzdury to mnie sprostujcie...

powodzenia!

PS. A jeśli chodzi o reset ECU: odpinasz AKU i nie musisz czekać 10min, godzinę czy ileś tam - chodzi o rozładowanie kondensatorów. Zwierasz po prostu odpięte końcówki kabli ze sobą na chwilę.

Zatankowany i przegoniony z 30km. Na razie chodzi ładnie. Ale wcześniej też chodził ładnie na ciepłym. Fakt, jakby mu się samo po woli poprawiało. Zobaczymy jutro rano.

Przepływkę mam na pewno dobrą bo ma dobre wskazania. Sonda chyba też. Chyba bo nie pamiętam jakie powinny być napięcia, ale ma :D
Aż 200km trzeba jeździć na benzynie???? Nie za dużo? Myślałem że 50 styknie :D

Jak ktoś idzie na msze to niech rzuci na tacę za moją alficzkę :D

16.05 rano
Odpalił dobrze. Po minucie wskoczył na nierówne obroty. Nie było to takie masakryczne jak przedtem ale coś mu się przestawiło. Trwało to z 30s i wróciło do normy. Po paru minutach go wyłączyłem. Po pracy sprawdze jeszcze raz i polatam trochę. Nadal na samej benzynie.
To ile ta adaptacja na Pb musi trwać?

17.05.
Przejechane na Pb już prawie 200km. Auto chodzi cacy. Nie wiem dokładnie co wyeliminowało problem. Na pewno sprawę załatwiła adaptacja ECU ale co było powodem nie mam pewności.

Niestety nadal nie chodzi na lpg ale z tym do innego działu.