Printable View
Witam od paru dni z kazdym kolejnym bolo coraz gozej az wkoncu wczoraj doszlo do tego ze turbo reaguje w granicach 2.800/3.000 a do tego czasu jade "seicentem" . Dzis po odpaleniu wgl na poczatku mial trudnosci z przyjmowaniem gazu a przy tym wielka chmara siwego dymu. Zrobilem pare screenow z pomiarow parametrow . Moze cos podpowiecie bo nie wiem od czego zacząc :
Masz nieszczelność w dolocie. Sprawdź czy dwa gumowe przewody nie są dziurawe.
Kiedy gasisz silnik, telepie budą?
Hm z telepania to jedynie ze gdy wciskam na raz gaz bez biegu to czuj takie telepniecie na dole i gdy zalacza sie turbo... przy gaszeniu moze moze ale malo wyczuwalnie.
- - - Updated - - -
Wydaje mi sie ze nieszczelnosc piwietrza nie wiele by miala do takiej chmary siwego dymu. Moze to cos z wodą ?
Jak uważasz. Szukaj gdzie indziej, skoro tak ciężko jest to sprawdzić.Cytat:
Napisał pleberk
Sprawdze napewno ale jutro bo dzis swieto i nie bd siedzial w garazu a dzis chce pozbierac wszystkie mozliwosci .
Jak napisał kolega - dziura w dolocie
- - - Updated - - -
Jak napisał kolega - dziura w dolocie
czarny chyba przy nieszczelnym dolocie ,a tutaj siwy...Cytat:
Napisał mac!ek
aha jeszcze jedno nie przekraczaj 2000rpm przy zimnym silniku,
na zrzutach jest 3000rpm przy 30stC - szanuj silnik, bo kiedyś może się obrazić
peenbe
jak nieszczelność nieduża to dym nie będzie czarny jak smoła
Dzis wyjąłem i sprawdziłem te dwie rury Turbo>IC IC>silnik noi są szczelne, przy okazji zmieniłem filtr powietrza i paliwa, przeczysciłem overboost oraz czujnik cisnienia doładowania. Zapalam i dupa ! zero zmian do 2000 obr jest normalnie nic nie dymi ale w momencie gdy ma sie załaczyc turbo pojawiaja sie nierownosci i na raz ogromna chmara dymu na siwo nie czarno... POMOCY! bo mam ochote sie pociąć ;//
Jeszcze jedno pytanie : Czy po odpieciu przypływki auto powinno chodzic ? - bo odpiałem i po zapaleniu zaraz zgasl i potem juz nawet zapalic sie nie da.... !
Bez podpiętego przepływomierza ten silnik powinien pracować bez żadnych problemów
Przed sprawdzaniem przepływomierza, sprawdziłbym EGR. Dziadostwo może się nie domykać, albo być tylko zasyfione.
EGR jest zaslepiony cześciowo , wyciagnalem sprawdzilem , na kompie tez dobrze pokazywalo 100% a po naciesnieciu gazu spada do 1%. Wymieniony zawor overboost oraz wezyki . Zaobserwowalem ze sztanga cos byla jakby zacieta rozruszalem racznie teraz niby chodzi ale w sumie nic to nie pomoglo ... Moze cos z ta sztanga albo łopatkami turbo ?
Można ten wirnik wizualnie sprawdzić, ale trzeba mieć kanał:
-osłona komory silnika out
-przewód turbo-IC out
wtedy można zerknąć do turbo.
Jeżeli chodzi o sztangę, to powinna się cofnąć 1cm w stronę gruszki natychmiast po odpaleniu.
Nie wiem dokładnie jak to jest w 147, w 156 są 3 wężyki podciśnienia z przodu i jeden za silnikiem, idący od zbiorniczka podciśnienia.
Czyli jest podparty. Do tego wskazuje na to zaniżone turbo mierzone i zaniżone powietrze mierzone.Cytat:
Napisał pleberk
Przejedź się i zrób logi z powietrza żądanego i mierzonego, EGR i doładowanie mierzone i żądane (interesujące są obroty około 2500+ kiedy to mapa EGR go zamyka). Albo po prostu odkręć EGR, bo to nie wiele roboty i trzymając go w ręce do otworu od strony dolotu spalin (ten od dołu) nalej nafty. Jak przecieknie na druga stronę, to masz sprawcę.
Dzis zaslepiłem EGR całkowicie i widac 50% poprawy ... Wnioskujac dalo mu to latwiej sasysane powietrze hmm moze kolektor ssacy jest zaj*bany syfem na amen ? Nie chce go rozbierac bez powodu bo zakladam ze bedzie z tym troche wiecej roboty...
Sztanga i cisnienie jest okej bo bylo sprawdzane czujnikiem zegarowym...
Zatkałeś go całkowicie i nie masz błędu ? Ciekawe.
W takim razie masz jeszcze gdzieś otworek. Szukaj. Może jakaś uszczelka między częściami metalowymi ?
No błedu nie ma wgl nawet wczoraj odpinałem calkiem wtyczke od EGR i testowalem bez i tez błedu nie bylo...
Podejrzewam ze to moze byc cos z przeplywka bo czesciłem ja jakies 2 tyg temu przez jeden dzien bylo lepiej a od tego czasu coraz coraz gorzej . Odpinałem ja i tu jest dziwna sprawa auto wgl nie chodzi bez przepływki raz zapali udusi sie i tyle.
A błąd powinien się pojawić. Bardzo ciekawa sytuacja.
Zrób logi tak jak Ci pisałem i zobaczymy czy to przepływka.
Moje obydwie nie chodzą jak odepnę im przepływke.
Jutro bd miał przepływke egr i czujnik cisnienia doł. od kolegi na podmiane to mysle ze powinienem dojsc do ładu...
Witam,
podłączę się do wątku. Mam podobny problem z kopceniem na czarno przy przyśpieszaniu. Mam zaślepionuy EGR zaślepką z 4 otworami. Logi pokazywały mi że nie domyka dochodzi do 1% i koniec. Wczoraj wyjąłem zawór, wyczyściłem, trzpień elektrozawory chodzi lekko i dobrze. Niestety zrobiłem próbę szczelności benzyną tak jak kolega pisał wyżej i wyszło mi, że jeden grzybek puszcza trochę. Pytanie - skąd FES bierze info o pozycji EGR-a? Jeśli z elektromagnesu to mimo puszczania zaworu wskazanie powinno być dobre. Drugie - czy to niedomknięcie na 1% ma taki duży wpływ?
Nie wiem, czy brnąc dalej w EGR czy może wina jest wtrysków?
Chociaż robiłem próbę przelewową i wyszło mi ok, tzn różnice pomiędzy sąsiednimi wtryskami nie większe niż 20%.
POZDR>
DF
Wymieniona przepływka i wszystko w 100% zaje*iste :))
Sorki za off'a, ale właśnie czym może być spowodowane telepanie budą przy gaszeniu ???Cytat:
Napisał mac!ek
Mam tak od czasu do czasu i na pewno nie jest to wina dwumasy (sprawdzona niedawno podczas wymiany sprzęgła).
Pzdr
Najczęściej drążek reakcyjny ( gumowo metalowy element u góry silnika). Drugie - nie domykająca się klapa gasząca (mylnie zwana przepustnicą).Cytat:
Napisał Slom
już chyba 10. raz to piszę:Cytat:
Napisał Slom
nieszczelność układu podciśnienia- jakiś gumowy wężyk jest pęknięty: któryś idący do turbo lub do klapy gaszącej
Dzięki kolego, podejrzewam że to będzie właśnie układ podciśnienia.Cytat:
Napisał mac!ek
Tym bardziej, że wczoraj przy szybkiej autostradowej jeździe ECU złapał dwa błędy: P0238 oraz P1236 no i tryb awaryjny :(
Jutro sprawdzam wężyki.
Pzdr
P0238, P1236 - sterowanie łopatkami albo same łopatki zapieczone. Blokują się w jakiejś pozycji.
Maksymalnie 2000rpm to chyba jednak przesada. Przy normalnym przyspieszaniu i zmianie biegów będzie wskakiwał na 1400-1500 rpm, a to już zdecydowanie nie jest zdrowe...Cytat:
Napisał mac!ek
Nic mu nie będzie. Nie należy przesadzać z tą "niezdrowością" ;) niższych prędkości obrotowych. Wreszcie nie bez powodu w tych granicach jest maksymalny moment obrotowy. Więcej np. sobie zaszkodzi gdy będzie mocno kręcił nierozgrzaną turbiną.
Eee chyba jednak maksymalny moment obrotowy nie jest na 1400-1500 rpm... A też takie obroty nie służą dobrze dwumasowi, szczególnie przy rozpędzaniu samochodu co chwilę w jeździe miejskiej. Ja jednak preferuję zmianę biegów na zimnym silniku w okolicach 2300-2500 rpm i "wskakiwanie" na 1800-2000 przy przyspieszaniu po ruszeniu ze świateł itp.Cytat:
Napisał @sdero
No, jest 305 Nm przy 2000 obr/min. Znaczna górka zaczyna się już od ok. 300 obr. niżej. Jak dobrze pamiętam, to już przy 1500 ma więcej niż max TS 2.0. Jakby to powodowało takie dolegliwości, to pierwszy, który by o to zadbał to producent (czysto finansowa sprawa) ;) Sunąłby moment dużo wyżej. jednak straciłby to co jest wielką zaletą czyli nisko moment obrotowy o dużej wartości.Cytat:
Napisał psylo
Może gdyby ktoś ciągle jeździł w zakresie do 2000 i jeszcze szarpał silnikiem... ale i tu myślę, że wcześniej mu poduchy, przeguby wewnętrzne siądą ;) Dwumas nie jest z porcelany. Jest przewidziany do pracy w tych właśnie zakresach obciążeń. A te gadania o złym wpływie, to "mechanikowe legendy" (bez urazy nie do Ciebie to piszę, a ogólnie)
Jak ktoś chce, to niech jeździ inaczej. Ale te +500 obrotów wiele nie zmieniają. Właściwie obciążenie dmumasy, naciski na elementy tłumiące są jeszcze większe. Na zimnym silniku raczej chodzi o tarcie i w związku z tym zużycie elementów współpracujących, bo do przenoszenia tego dużego momentu jak można się domyślać elementy są przystosowane. To logiczne. Problemem byłby zimny silnik i tak 3500-4000 obr. i tak przez dłuższy czas. Wtedy pierścienie, turbinka, panewki się odezwą.