Witam, nie jestem właścicielem Alfy ale kumpel kupił ostatnio ładne GT i poprosił mnie żebym obudził w niej zaspane JTD 150km.
Zacznę od początku:
1. Gdy przyjechał nim pierwszy raz turbo wstawało dopiero koło 2500 obr/min. Okazało się, że poprzedni właściciel założył elektrozawór od TDI tzw n75 (myśląc, że będzie działać??) Auto zaczęło reagować trochę wcześniej ale to nadal nie 150km.
2. auto chodzi strasznie głośno i basowo, wymieniłem przepływkę oczywiście na nową Bosch. Przyniosło jakieś skutki ale bez rewelacji. Turbo wstaje trochę szybciej ale przy obrotach około 3000 auto przestaje już ciągnąć.
Ciegno od gruchy przy turbo jest wyślizgane tylko do połowy, a wszystkie podciśnienia wydają się szczelne.
Najdziwniejszy jest ten basowy dzwięk z kolektora ssącego jakby zawory były niedomknięte i pchało kompresję w kolektor ssący . Gdy przymknę ręką przepustnice auto pracuje ciszej.
Czy ktoś z was spotkał się z takim przypadkiem? Nie chce naciągać kumpla na koszty wymieniając wszystko po kolei.