Jeżeli wszystkie tuleje wymieniłeś to przyjrzyj się mocowaniu górnego wahacza jest tam serwisowa regulacja kąta pochylenia koła (ale to ostateczność), wymieniłeś górny wahacz?
Jeżeli wszystkie tuleje wymieniłeś to przyjrzyj się mocowaniu górnego wahacza jest tam serwisowa regulacja kąta pochylenia koła (ale to ostateczność), wymieniłeś górny wahacz?
Wymienilem gorne wachacze(banany) w dolnym tulejki na poliuretan, tulejki w zwrotnicy, drazki reakcyjne i laczniki stab. I efekt po wymianie widac na zdjeciach. Myslalem ze to przez sprezyny obnizajace ale sa alfy bardziej obnizone niz moja i kola staly w nich wmiare prosto.
Edit: zdjecia obnizonych 166:
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...a_09_1_201.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...wane-1_876.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...ocom_3_168.jpg
Te alfy mimo obniżenia tylne koła mają w mierę prosto. Więc napawno da się jakoś to zrobić, tylko jak..
Ostatnio edytowane przez Jarek` ; 23-11-2012 o 20:46
Jeżeli wszystko wymieniłeś a koła dalej stoją pochylone to pozostaje tylko regulacja kąta poprzez mocowanie górnego wahacza, jest tam regulacja myślę że nie więcej jak 2 stopnie, żeby się tam dostać to chyba trzeba opuszczać belkę. Jakiej firmy wahacze kupiłeś (może nie trzymają wymiarów), przejrzyj belkę tylną czy może nie ma jakichś pęknięć, innych pomysłów nie mam
Przypuszczam, że PU został źle dobrany bo to fizycznie niemożliwe żeby zużył się tak szybko.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Jeśli tuleja PU miała luz, może się szybko zniszczyć. U mnie była taka sytuacja. Po kilku miesiącach była już pęknięta.
U mnie PU z tyłu śmiga już 30tyś, ja mogę śmiało powiedzieć że już nigdy więcej zwykłych tulejek nie założe
A powiedzcie mi wjechałem dziś profilaktycznie na szarpaki i moje pu mają luzy przód tył tuleja siedzi sztywno w gnieździe. Dodam że jest cicho, ale czy nie świadczy to o tym że się pu kończą??
odgrzeję temacik i napiszę zakończenie mojego wątku, po porażce z pu znajomy załatwił mi tuleje pływające wahacza po 250zl za sztukę (były i tedgumy po 170). te są no name i mają tylko made italy na sobie. wsadziliśmy te tuleje w wahacze plus zamontowane wcześniej lemfordery w zwrotnice, ustawiliśmy zbieżności wyjechałem z warsztatu, ustałem za autem i co widze?? koła stoją tak [--]. tak jak ma byc, więc banan na buzi i do domu. podsumowując, przyczyna kraczenia się kół w moim przypadku były tuleje wahliwe wahacza (w zwrotnicach wymieniłem przy okazji), a PU zamontowane zamiast wahliwych w wahaczu tak się ściskało po opuszczeniu auta, że od wewnątrz między poliuretanem a tą metalową wewnętrzną tulejką była szpara koło 1cm. także nie dziwota, że się koła rozjeżdżały jeszcze bardziej jak na zużytych tulejach. dziękuję za pomoc i uwagę
Ostatnio edytowane przez Majkel ; 14-01-2013 o 22:32