Witam,
mam już kłopot z głowy ale portfel lzejszy o 800 zł. skończyło się na wymianie linek do skrzyniu biegów. Używki kosztują 150-250 zł ( allegro) ale kto wie czy nie mają tej samej wady. Nowy orginał prawie 600 reszta to rozbocizna. I tak wydaje mi się to cholernie drogo !!!
No ale po dwóch dniach na potęznym mrozie wiem że jest ok. Biegi wchodzą bez najmniejszych kłopotów. A w starych linkach istotnie jest woda. Widać ją przy dociskaniu cięgna, wypycha ją spod pancerza.
Tylko dlaczego nie pomyśleli o zabezpieczeniu tych linek jakimś środkiem ?