Jaka Alfa na PB/LPG pod przebiegi 40 tys. rocznie?

[Em_Zet]

156 i 166/164 to całkiem inne auta imo. 156 to taki mały agresor z Vką pod maską, 166/164 to już jednak limo

Rozumiem, że to agresor którym w trasę też można się wypuścić . Tak naprawdę to najlepiej by było przejechać się tymi autami i sprawdzić co najlepiej mi pasuje, bo jeśli chodzi o stylistykę, to wszystkie mi podnoszą tętno

Jeżdżę głównie po autostradach lub wyrobach autostradopodobnych - zresztą wtedy też często cisnę na benie. LPG głównie używam do jazdy wkoło komina i spokojnego bujania się.
Ogólnie trzeba liczyć się z około 20% większym spalaniem LPG niż PB.

Z jakiego powodu po trasie nie na LPG? Zauważalny spadek mocy?
Ja głównie jeżdżę ekspresówką (S1) chociaż ostatnio między Tychami a Pszczyną to jest prawie cykl miejski. Poza tym trochę dróg tzw. "szybkiego ruchu" i odrobina miasta.
Co do spalania gazu to tak, mam świadomość tych 20%, bo obecnie też ujeżdżam dwa auta na LPG i to się potwierdza.

Co do kosztów eksploatacji Vki to dosyć droga jest wymiana rozrządu, a silnik jest ogólnie bez obsługowy- pilnować trzeba tylko wymian oleju i jego stanu.
TSy to już niestety jest inna historia.

Liczę się z tą droższą wymianą rozrządu (swoją drogą jaki to mniej więcej koszt jeśli mogę spytać?), ale przekonuje mnie właśnie ta bezobsługowość silnika. TS w teorii też wydaje się ciekawą jednostką jak na 4 cyl., ale doświadczenia innych użytkowników trochę mnie odstraszają (chociaż widzę, że są osoby zadowolone z tych silników, nawet po przejściach więc coś w tym jest).


Pozdrawiam

[bocian]

a co do kosztów - chyba jednak najłatwiej i najwięcej jest gratów do 156 więc skoro czegoś jest dużo to jest w czym wybierać
i raczej ciężko mnie bedzie przekonać że 166 bedzie wyglądała podobnie cenowo jak 156
dawno dawno temu faktycznie z gratami było kiepsko ale na dzisiaj mamy wszystko czego dusza zapragnie w wielu zamiennikach i sami wybieramy co chcemy

- - - Updated - - -

a że do 156 jest najwięcej to i ceny są najlepsze

p.s.

jak myslisz o sporym przebiegu to nawet bym nie patrzał na TS tylko brał V i zrobił porządną instalację i tyle

- - - Updated - - -

aha - pisałeś "liczę sie z droższą wymianą rozrządu "
to teraz przedstawię ci koszty TS kpl roboty
rozrząd - liczmy 400
wariator ( V tego nie ma ) 500
olej 120
filtr 30
+ robota 300 ( liczmy tyle )

wydaje mi się że w V więcej nie będzie licząc graty - bo w TS sprawę zabija wariator za 500zł - pewnie - można go nie mieniać
ale jak padnie za 10.000km ? wtedy znowu trzeba grzebać w rozrządzie

- - - Updated - - -

a mechaników załatwimy spokojnie :-)
w okolicy DG ( SD )
a jak nawet dalej to zawsze ktoś może podjechać z tobą i odwieźć cię do domu i potem zawieźć po autko )
wszystko jest do opanowania

[Tytanowy]

156 i 166/164 to całkiem inne auta imo. 156 to taki mały agresor z Vką pod maską, 166/164 to już jednak limo

Tak zgodzę się, faktycznie 164/166 to są już bardziej limuzyny, a 156 ma jakieś sportowe zacięcie, ale skoro to ma być auto do miasta jak i na trasy, to myślę że 164/166 znacznie lepiej się prowadzą niż 156 (według moich doświadczeń) + wygoda i komfort jazdy w 164 zachwyca

jak myslisz o sporym przebiegu to nawet bym nie patrzał na TS tylko brał V i zrobił porządną instalację i tyle

wirtualny browar w Twoja stronę ! V-ka bije TS'a na głowę (bez urazy dla posiadaczy takowych silniczków)

- - - Updated - - -

Rozumiem, że to agresor którym w trasę też można się wypuścić

Owszem, można ale bez urazy dla 156tki, dla mnie jednak przyjemniej prowadzi się 164, trzyma się dość ciekawie drogi (oczywiście z odpowiednim zawieszeniem i kilkoma innymi czynnikami)
Nie chce mieszać Ci w głowie, bo zrobisz jak będziesz chciał, ale dla mnie jednak 164/166 V6 przebija inne modele a na pewno TS"y.

[bocian]

trasy w okolicy DG( liczę promień ok 50km ) to np S1 , 94 . 86 , A4 , A1 - trasa jest , tylko teraz ile my nią pojedziemy ??

- - - Updated - - -

wg tego co przeczytełem najlepsza będzie dla kolegi 156 V6 z lpg ( dobrym )
a dobrego gazownika to już mu spokojnie doradzimy w regionie ( Zagłębie )

[mattom]

Napisał coxu
156 i 166/164 to całkiem inne auta imo. 156 to taki mały agresor z Vką pod maską, 166/164 to już jednak limo
Tak zgodzę się, faktycznie 164/166 to są już bardziej limuzyny, a 156 ma jakieś sportowe zacięcie, ale skoro to ma być auto do miasta jak i na trasy, to myślę że 164/166 znacznie lepiej się prowadzą niż 156 (według moich doświadczeń) + wygoda i komfort jazdy w 164 zachwyca

Mam i 156 i 166 i 147 i tylko 156 jest na seryjnym zawieszeniu - zarówno 147 jak i 166 na sportowym zawiasie - tu i tu B6 + w 147 słabsze sprezyny w 166 eibachy. I no kolego mimo wszystko - ale 147 (blizniaczka do 156) prowadzi sie z tego całego grona najlepiej - 166 owszem fajnie jeździ - ale w agresywnej jeździe jest za bardzo kanapowata - to tak jakbyśmy Kubicy kazali ścigać sie z Usainem Boltem - I jedno i drugie jest najlepsze w tym co robi - ale jednak porównać ich nie ma jak.
W 166 jest fajny komfort - ale gdy chcesz przycisnąć - to dla mnie - niestety ale przegrywa z 147.
Tyle o ile - zdecydowanie z tych 3 aut najpewniej wolałbym 156 z vka. (najlepiej to juz w ogóle 3.2 )A w 166 - jak już kupować to z 3.0 pod maską i dobrą instalke.
A do ludzi którzy twierdzą, że koszty utrzymania są na podobnym poziomie - niech sprawdzą sobie ceny zawieszenia do 56 i 66.
I to co napisałem juz wcześniej - za 66 - wiekszosc mechaników dziekuje, na 56 to jeszcze czasami rzuci okiem.

[drift-r]

Jeśli 70% trasy to lepiej kupić V6 bo nie będzie on wiele bardziej paliwożerny w trasie w stosunku do 1.8. Ten 6 bieg w trasie się przyda.

[Tytanowy]

Dobrze zgodzę się z Tobą Mattom, każdy według swojego upodobania dopiera auto mnie niestety jakoś nie kręci 156 ani 147 choć wcale nie twierdze że są to złe modele, bo każdy ma swój gust, a podobno o gustach się nie dyskutuje
Ja mu tylko podałem jak sprawa wygląda, według swoich doznań i przeżyć, a co Kolega postanowi, to się dowiemy zapewne nie długo.
Pozdrawiam.

[coxu]

Z jakiego powodu po trasie nie na LPG? Zauważalny spadek mocy?
Ja głównie jeżdżę ekspresówką (S1) chociaż ostatnio między Tychami a Pszczyną to jest prawie cykl miejski. Poza tym trochę dróg tzw. "szybkiego ruchu" i odrobina miasta.
Co do spalania gazu to tak, mam świadomość tych 20%, bo obecnie też ujeżdżam dwa auta na LPG i to się potwierdza.

nie, to jest po prostu moje widzimisię
mam instalację założoną z głową, na dobrych gratach i poprawie wyregulowaną z AFR/w drodze i takie tam.
spadków mocy nie odczuwam żadnych, po prostu lubię od czasu do czasu przegonić furę "na bogato" - przedmuchuję wodę z nierdzewki z ostatniej puszki
na LPG zrobiłem trasę zabrze-berlin-zabrze z czego może maks 200km na benzynie z tego było, a 800km na LPG. w sumie nakulałem od montażu 13kkm i nie zauważyłem, odpukać, żadnych problemó.w

A i V6 ma jeszcze jedną przewagę w trasie nad TS - szósty bieg

[Cannabis]

TS dobry jak nowy albo po remoncie. Przy takich przebiegach rzędu 50tys rocznie tylko v-ka. Po zakupie zrobisz sobie rozrząd założysz dobre LPG i będziesz zadowolony.

[mattom]

Dobrze zgodzę się z Tobą Mattom, każdy według swojego upodobania dopiera auto mnie niestety jakoś nie kręci 156 ani 147 choć wcale nie twierdze że są to złe modele, bo każdy ma swój gust, a podobno o gustach się nie dyskutuje
Ja mu tylko podałem jak sprawa wygląda, według swoich doznań i przeżyć, a co Kolega postanowi, to się dowiemy zapewne nie długo.
Pozdrawiam.

Zgoda -ale tutaj nie dyskutujemy o gustach - bo nomen omen i 166 i 156 mi sie podoba - gdzie np 164 juz nie ( no z wyjatkiem wersji z napedem na 4 lapy)
Ale sama kwestia utrzymania auta - to jest jednak spory akcent.
Moje auta robią dziesiątki tysięcy kilometrów - i uwierz mi, że w każdym z nich była robiona zawiecha, przeglądy nie przeglądy czy jakieś doraźne naprawy - i wiem co ile dokładnie kosztuje. No i trzeba tu powiedzieć jasno - 166 z tych wszystkich jest najdroższa pod tym względem.